Do kuriozalnej sytuacji doszło w czwartek, w trakcie posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju Rady Miejskiej w Lublińcu – członkowie zespołu otrzymali ponad 180 stronicowy Raport o Stanie Gminy Lubliniec celem rozpatrzenia, niezwykle istotnej dla mieszkańców, treści dokumentu. Na taki pośpiech nie zgodził się Radny Łukasz Mikulski.
Samorządowiec, nie kryjąc oburzenia, podzielił się swoimi uwagami na prowadzonym przez siebie profilu “Lubliniec zasługuje na więcej” w portalu społecznościowym Facebook – Na dzisiejszej Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju RM otrzymałem Raport o Stanie Gminy Lubliniec. Raport miał być dostarczony Radzie Miejskiej do 31 maja. Kiedy zobaczyłem, że raport ma ponad 180 stron i komisja ma się zająć raportem, złożyłem wniosek o odroczenie terminu komisji do następnego poniedziałku, celem zapoznania się z dokumentem – komentuje radny Łukasz Mikulski – Niestety zostałem przegłosowany, co zmusiło mnie do oświadczenia, że nie będę brał udziału w pracach komisji nad dokumentem, którego nie znam. Dlatego postanowiłem podziękować i życząc wszystkim miłego dnia, opuściłem salę posiedzeń – przyznał.
Skąd taka reakcja samorządowca? – Chcę napisać bardzo wyraźnie, że zbyt poważnie podchodzę do sprawowanego mandatu radnego, aby swoją obecnością czy głosami, pokazać że godzę się na takie rzeczy. Przypomnę, że przedwczoraj [środa – przyp. red.] złożyłem interpelację dopytując o raport, bo ani go nie otrzymaliśmy jako radni, ani nie został opublikowany na BIP. Jestem bardzo ciekawy jak panowie radni, którzy mnie przegłosowali, będą dyskutować na temat Raportu o Stanie Gminy Lubliniec. Protokół będzie zapewne bardzo interesujący – skwitował w czwartkowym wpisie.
W tej sprawie poprosiliśmy o komentarz Burmistrza Lublińca, Edwarda Maniurę – Zgodnie z art. 28aa Ustawy o Samorządzie Gminnym, Burmistrz co roku, do dnia 31 maja przedstawia Radzie raport o stanie gminy. Powyższy obowiązek został przeze mnie spełniony ponieważ w piątek 31 maja 2019 roku Raport o Stanie Miasta Lubliniec został przyjęty przeze mnie Zarządzeniem i w tym samym dniu złożony został w Biurze Rady Miejskiej – mówi Burmistrz.
Jak podkreśla – Obowiązujący od obecnej kadencji rad gmin zapis nie zawiera jakiegokolwiek uregulowania w zakresie opublikowania raportu, szczególnie że raport powinien być opublikowany do dnia 31 maja. Przewidziany prawem termin 31 maja dotyczy wyłącznie przedstawienia raportu radzie gminy i taki obowiązek został spełniony. Dodam, że raport opublikowany został w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta w dniu 5 czerwca, co w żadem sposób nie narusza obowiązujących terminów – dodaje Burmistrz Maniura.
Procedurze przygotowywania raportów w poszczególnych gminach przygląda się Poseł na Sejm RP, Andrzej Gawron, zaangażowany w sejmowe prace zmierzające do wzmocnienia mechanizmów kontrolnych w gminach – Raport stanowi podsumowanie pracy burmistrza w poprzednim roku kalendarzowym. Podlega pewnym regułom co do daty jego ogłoszenia i procedowania nad jego treścią. Władze gminy są zobowiązane dotrzymać tych reguł – podkreśla Poseł Gawron – Dla mnie najważniejsza jest możliwość oceny raportu przez mieszkańców. Mogą oni przyjść na Sesję Rady Gminy i zabrać głos, wpływając tym samym pośrednio na wynik głosowania w sprawie wotum zaufania dla burmistrza czy wójta – dodaje.
Raport liczy 185 strony. Co druga strona to tzw. notatki własne. Czyli 185 : 2 = 92,5. Od 92 – 93 stron odejmujemy jeszcze około 15 – 18 stron ze zdjęciami, to uzyskujemy około 75 – 78 stron ważnych dokumentów. Raport jest dostepny na stronie http://www.lubliniec.pl
Pan poseł się przygląda…. dlaczego mnie to nie dziwi na tym portalu. Może poseł przyjrzy się ekspresowym wprowadzaniem ustaw w sejmie? Przez swój klub parlamentarny? Niektóre poprawki i ustawy posłowie otrzymują na kilka godzin przed głosowaniem. Z tego co mi wiadomo to nawet media narodowe o tym informują jak to pięknie i szybko sejm pracuje. Przykład idzie z góry.
…ale za to coś się przynajmniej robi, a nie to, co było za 8-letnich rządów PO-PSL, kiedy “nic się nie dało” 😉 i władza biernie się wszystkiemu przyglądała. Lepiej jest działać, niż nic nie robić, jak to Robił “Tusku” – tam też “przykład szedł z góry” 😉
Zgadzam się, coś się robi u nas w Lublińcu – i to zgodnie z prawem zachowanymi ustawowo terminami. Dziękuję za potwierdzenie mojej myśli.
Pan Radny to cierpi na przerost formy nad treścią…
Cyt. “Raport liczy 185 strony. Co druga strona to tzw. notatki własne. Czyli 185 : 2 = 92,5. Od 92 – 93 stron odejmujemy jeszcze około 15 – 18 stron ze zdjęciami, to uzyskujemy około 75 – 78 stron ważnych dokumentów. Raport jest dostepny na stronie”
W dobie zaawansowanej cyfryzacji kpiną jest trzymanie dokumentów w Biurze Rady Miasta przez 5 dni bez przekazania ich radnym. Wstyd !
Takie prawo – wszystko zgodnie z prawem. Kpiną więc jest raczej ustanowienie takiego prawa z takimi terminami.
Jakie prawo ? Raczej brak dobrej woli !
Odgrażał się, że w sprawie raportu będzie bardzo stanowczy na sesji i co? W sumie nic nie powiedział. Jakieś pierdoły nie na temat.