W wyniku burz z obfitymi opadami deszczu, do godziny 21:00 w niedzielę zastępy straży pożarnej w województwie śląskim interweniowały ponad 130 razy.
W przeciwieństwie do 32 interwencji odnotowanych podczas weekendu 19-21 czerwca oraz 35 działań podjętych w ostatni weekend czerwca, tym razem powiat lubliniecki nie odczuł znacząco skutków wczorajszego załamania pogody.
– Strażacy interweniowali tylko na jednej posesji zlokalizowanej przy ulicy Powstańców Śląskich w Boronowie. Woda, która nagromadziła się na powierzchni drogi po silnej ulewie, wdarła się do piwnicy, zalewając jej wnętrza na wysokość 30 centymetrów – poinformował st. kpt. Wojciech Kwapień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu.
Niegroźna burza przeszła nad powiatem lublinieckim również w piątek – dyżurny stanowiska kierowania KP PSP Lubliniec przyjął wówczas zgłoszenie o drzewie przewróconym w miejscowości Łagiewniki Małe [gm. Pawonków].
Znacznie gorzej wyglądała sytuacja w innych częściach regionu. W niedzielę, najwięcej interwencji podjęto w powiecie żywieckim, na Śląski Cieszyńskim i w rejonie Bielska-Białej. Działania zastępów straży pożarnej polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, udrażnianiu przepustów i zabezpieczaniu podmytych dróg lokalnych. W wielu miejscach woda zalewała ulice.
O sporym szczęściu może mówić sześć osób korzystających z rowerów wodnych na Jeziorze Porajskim położonym między Częstochową a Myszkowem. W wyniku nawałnicy nie były one w stanie dopłynąć do brzegu. Rowery zostały przyholowane przez służby. Wcześniej właściciel wypożyczalni ściągnął do brzegu trzy inne pojazdy.
zdjęcie: Agnieszka Nowak (arch)