– Chciałam zwrócić uwagę na problem z parkowaniem przy dworcu w Lublińcu. Coraz rzadziej mam możliwość wykorzystania go faktycznie jako miejsca do przesiadki – pisze pani Magdalena w liście skierowanym do naszej redakcji, zwracając uwagę na zbyt małą liczbę wolnych miejsc wewnątrz czteropoziomowego parkingu w Centrum Przesiadkowym “Park & Ride”.
“Parking otwarty jest dla wszystkich mieszkańców miasta” – odpowiadają władze Lublińca, proponując miejsca parkingowe na okolicznych placach.
– Dzisiaj miałam pociąg o siódmej rano, a na parkingu nie było ani jednego wolnego miejsca (najwyższy poziom jest wyłączony). Czy faktycznie tyle osób podróżowało już przed siódmą z Lublińca? Nie wiem, ale gdybym mieszkała w jednym z sąsiednich bloków, to nęciłaby mnie perspektywa bezpłatnego parkowania pod dachem, gdzie nie trzeba rano odśnieżać auta. Zrozumiałe, ale trochę to niesprawiedliwe względem podróżnych, dla których miasto zbudowało parking – przekonuje pani Magdalena.
W zapytaniu prasowym, wystosowanym w dniu 13 grudnia, obok sprawy małej ilości wolnych miejsc, pytamy również o powody wyłączenia najwyższego poziomu obiektu:
– Parking wielopoziomowy zlokalizowany przy ul. Paderewskiego w Lublińcu, tak jak wcześniejszy zlokalizowany przy dworcu, jest parkingiem otwartym dla wszystkich mieszkańców miasta. Najwyższy poziom parkingu został wyłączony z użytkowania z uwagi na opady śniegu, którego usuwanie z najwyższego piętra parkingu mogłoby spowodować uszkodzenie nawierzchni – czytamy w odpowiedzi Burmistrza Lublińca Edwarda Maniury, z dnia 20 grudnia.
– Jednocześnie informuję – pisze Burmistrz – że w pobliżu dworca znajdują się parkingi ogólnodostępne przy Urzędzie Miejskim, Starostwie Powiatowym i Urzędzie Skarbowym;
To nie pierwsze zastrzeżenia mieszkańców co do faktycznego przeznaczenia parkingu położonego na terenie Punktu Przesiadkowego “Park & Ride”. Podobne uwagi skierował do nas jeden z Czytelników – również zimą lecz w 2021 roku:
Centrum Przesiadkowe “Park and Ride” uruchomione zostało 16 września 2020 roku. Nowoczesny obiekt, z czteropoziomowym parkingiem zdolnym pomieścić do 100 samochodów osobowych, jest częścią dużego, wartego 66 milionów (przy dofinansowaniu unijnym 54 mln), projektu o zasięgu powiatowym, tworzącego system punktów przesiadkowych, parkingów i ścieżek rowerowych o łącznej długości ponad 45 kilometrów. Nadrzędnym celem systemu “Park & Ride” [tłum. parkuj i jedź] jest zsynchronizowanie i usprawnienie różnych form komunikacji, z naciskiem na transport publiczny odciążający ruch samochodowy.
I to vis a vis Policji. Puścić patrol dwuosobowy pospisywać numery rejestracyjne, sprawdzić w bazie danych, jeżeli meldunki są np. Paderewskiego,Oświęcimska, Dworcowa itp. odwiedzamy właścicieli pojazdów z zapytaniem o miejsce parkowania pojazdu, jeżeli przyzna się symboliczna 500 tka, jeżeli będzie sie wypierał ,odholowanie z parkingu pod dachem na parking policyjny pod chmurką plus koszta. Ale do tego trzeba chęci i zaangażowanie panów policmajstrów
Napiszę raz jeszcze bo jakoś mój komentarz nie został opublikowany.
Parking znajduje się vis a vis Policji.
1. Wysłać patrol .. to tylko przejść na drugą stronę.
2.Spisać nr.rej.pojazdów
3. Sprawdzić w bazie danych adresy właścicieli pojazdów
4. Jeżeli adresy są z ulic jak np. Paderewskiego, Dworcowa itp ,odwiedzic ww właścicieli
5. Jeżeli przyznają sie że na parkingu stoja ich pojazdy i je zaraz usuną zastosować upomnienie i powiadomić że następnym razem taryfy ulgowej nie będzie
6.Bardziej opornym i twierdzącym że to nie ich pojazdy, usunąć na ich koszt na parking pod chmurką czyli policyjny.
No ale nie wiem czy to nie przerasta nadmiar pracy naszych Policmajstrów
Hm. Jaki paragraf proponuje Pan, Panie Andrzeju? Parking jest publiczny? Czy : wyraża Pan tu swą niechęć do policji, lub raczej do mieszkańców Lublińca? Dlaczego mieszkańcy miasta mają mieć zabronione tam parkować? “Co nie jest zabronione jest dozwolone” – jak mawiał Prezydent RP L.W.. Może jakieś inne, konstruktywne rozwiązanie.
Chyba, trzeba by zacząć od pytania: kto jest właścicielem oraz co i czy chce coś z tym fantem zrobić?
Moja propozycja to wprowadzić opłaty parkingowe.
CENNIK:
1) do 12 godzin = free
2) 12 godzin + 30 min = 50 groszy
3) każda następne 30 minut = 1 plz
4) postój dłużej niż 24 godziny = 50 plz za każdą rozpoczętą dobę.
5) powrót na parking czasie krótszym niż 1 godzina = czasy parkowania sumują się.
Do tego: automaty jak na lotniskach (czy autostradach) “czytające” nr.rej. przy wjeździe i wyjeździe, wydające bilety i otwierające bramki, a na/przy parkingu automaty kasujące należność, gdzie można opłacić co się należy: telefonem, kartą lub gotówką. Wyjazd musi nastąpić do 15 minut od dokonania opłaty.
Dla zwolnionych od opłat (postój do 12 godzin) nie jest wymagana “wizyta” do automatu kasującego.
Do rozsądku i uczciwości ludzi się nie odwołuję bo… (jak to w reklamie jednego z banków) = ludzie są niesamowici.
… dość pisania…
W związku z tym, że inwestycja finansowana ze środków unijnych parking przez kilka pierwszych lat (bodajże 4) musi być darmowy. Już to było kiedyś wyjaśniane.
a dlaczego miejsca parkingowe na ul. Oświęcimska wykonane w ramach tego projektu są przeznaczone tylko dla klientów prywatnego banku ?
Szanowny Panie Piotrze, nie mam na myśli aby komukolwiek zabraniać parkowania w omawianym parkingu, chodzi mi o tzw cwaniaczków którym po opadach śniegu mają problemy z odśnieżaniem swoich pojazdów a wiadomo parking zadaszony rano autko czyste. A kierowcy korzystający z tzw Park&Ride nie mają miejsce by pozostawić swój pojazd. Pańskie propozycje też są godne uwagi.
Pozdrawiam i dużo zdrowia w nowym 2023 roku
Czyli się zgadzamy: … ludzie są niesamowici…, a nadto proszę pamiętać, że cwaniacy byli za komuny, a teraz jest EU, i o takich, teraz, mówi się: kreatywni!
Cóż, trzeba będzie jeszcze poczekać – 4 lata? (wg Krystiana) – aż coś się da, albo i nie?
Szanowny Panie Andrzeju.
Przed wyrokowaniem i osądzeniem właścieli pojazdów i policjantów proszę o zapoznanie sie z przepisami PRD oraz ustawy o utrzymaniu czystości w gminach. Tam zawarte są przypadki i powody usunięcia pojazdu. Zapewniam, że w tym przypadku nie maja zastosowania. Przypuszczam, że znaczna miejsc parkingowych jest zajęta przez prywatne fury funkcjonariuszy Policji ktorzy dojeżdżaja nimi do pracy. Co do parkingu na Oświecimskiej – to teren prywatny pobliskiego banku w związku z czym właściciel ustanawia warunki parkowania. Z tego co wiem to miasto miało zamiar nabyć ten kawałek gleby ale bank nie był zainteresowany.