Dwie martwe sarny, brak pełnego zabezpieczenia i zagrożenie dla młodzieży!

Dwie martwe sarny, brak pełnego zabezpieczenia i zagrożenie dla młodzieży!

Mieszkańcy Sierakowa Śląskiego proszą interwencję – niezabezpieczony zbiornik, magazynujący wodę na terenie byłej gorzelni może być niebezpieczny dla życia lub zdrowia. 

Gorzelnia zakończyła działalność w marcu 1995 roku. Od tamtej pory niezagospodarowany obiekt, z charakterystycznym zabytkowym kominem, niszczeje na oczach mieszkańców. Niedawno, w jednym z głównych budynków zawalił się fragment dachu. Zaawansowanemu zniszczeniu uległy również pozostałości systemów służących niegdyś do produkcji spirytusu. W północnej części działki znajduje się niewielki zbiornik retencyjny, w którym gromadzono wodę zasilającą maszyny parowe, pracujące w zakładzie. Częściowo jest on wypełniony wodą i mułem.

Jeden z mieszkańców wsi, który w czwartek skontaktował się z naszą redakcją, informuje, że we wnętrzu betonowego zagłębienia widziano ciała dwóch martwych saren – zwierzęta regularnie migrują tędy z terenów leśnych do pobliskiego parku. Potwierdza to zdarzenie z 6 października 2017 roku – strażacy z miejscowej OSP, przy użyciu specjalistycznego sprzętu do cięcia elementów metalowych, uwolnili młodą sarnę, która utknęła pomiędzy prętami w jednej z bram na terenie gorzelni (zdjęcie poniżej). Wystraszone zwierzę udało się uratować dzięki mieszkance, która powiadomiła dyspozytora KP PSP w Lublińcu.

Zbiornik nie jest odpowiednio zabezpieczony. Sarny mogły wpaść tutaj podczas migracji w godzinach nocnych. Na dole znajduje się osad, nagromadzony przez lata. Murki otaczające zbiornik są dość wysokie – podkreśla pan Zdzisław – Zwierzęta nie mogły mieć szans na przeżycie – dodaje nasz rozmówca.

Poważniejszym problemem jest jednak zagrożenie czyhające na młodzież, która w uznaniu okolicznych mieszkańców, dość często myszkuje na terenie gorzelni – Zrobiło się cieplej więc młodzi ludzie chętnie zaglądają w to miejsce. Nie ma tu żadnych ograniczeń, można wejść wszędzie. Zbiornik jest odgrodzony od strony ulicy Wyzwolenia. Posiada również niewielki płotek po stronie wschodniej. Są jednak miejsca, gdzie brakuje parkanu. To może być bardzo niebezpieczne – uważa pan Zdzisław, wskazując również, że nagromadzona woda i muł powodują przykry fetor dla przechodzących tędy spacerowiczów. Groźnie wygląda również najbliższa okolica zbiornika – wiele tu zagłębień i dołów.

W tej sprawie przedstawiciele sołectwa skierowali wniosek do Urzędu Gminy Ciasna z prośbą o interwencję. Od dłuższego czasu gmina jest zainteresowana przejęciem byłej gorzelni w Sierakowie Śląskim z rąk obecnego właściciela – Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Mikołowie. Mieszkańcy domagają się wzmocnienia zabezpieczeń lub całkowitego zasypania zbiornika.

.

  1. Trzeba zgłosić do sołtysa aby podjął doraźne działania w celu zabezpieczenia niebezpiecznego miejsca w centrum wsi.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.