Tylko w pierwszym dniu po wprowadzeniu nowych ograniczeń związanych z sytuacją epidemiczną (20 marca), w całej Polsce funkcjonariusze policji wystawili ponad 2,4 tys. mandatów za niezakrywanie ust i nosa, a do sądu skierowano ponad 600 wniosków o ukaranie.
Skontrolowano przy tym 7 tysięcy obiektów handlowych, 2,7 tys. pojazdów oraz ponad 60 miejsc, w których organizowane są wesela i 65 miejsc, gdzie organizowane są dyskoteki.
– Już 20 marca przedstawiciele policji zapowiadali, że w czasie lockdownu należy spodziewać się wzmożonych kontroli, a na ulicach w całym kraju codzienne pojawi się nawet 20 tys. mundurowych, którzy będą “stanowczo egzekwować nakazy i zakazy” – podkreślano na łamach portalu money.pl
Działania policji umocowane są głównie w Art. 116 § 1a Kodeksu Wykroczeń o brzemieniu: “Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany”.
Jeśli chodzi o nasz powiat – Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu w okresie od 20 marca 2021 do czwartku 15 kwietnia wystawili łącznie 491 mandatów karnych w związku z łamaniem zasad epidemicznych – podsumował asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy lublinieckiej KPP.
Przypomnijmy, że obowiązujący od 20 marca lockdown przedłużony został do 25 kwietnia – 75,71 proc. zajętych łóżek covidowych, 78,94 proc. wykorzystywanych respiratorów – to liczby, które wskazują na wciąż duże obłożenie szpitali, mimo malejącej liczby nowych zachorowań. Sytuacja nadal jest bardzo trudna, dlatego utrzymujemy obowiązujące obostrzenia przez kolejny tydzień. Wyjątkiem są hotele – tutaj obostrzenia będą obowiązywały do 3 maja włącznie – czytamy w Serwisie Rzeczypospolitej Polskiej gov.pl.
Najbliższe zmiany obostrzeń dotyczyć będą jedynie przedszkoli i żłobków, które otwarte zostaną od poniedziałku 19 kwietnia.
Od piątku 16 kwietnia możliwe będzie uczestnictwo dzieci i młodzieży we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy. Możliwe będzie również uprawianie sportu w obiektach sportowych na świeżym powietrzu – przy zachowaniu limitu do 25 osób (zarówno dzieci i młodzieży, jak i dorosłych).
Pozostałe zasady nie ulegają zmianie.
Zdjęcie: archiwum KPP Lubliniec 04/2020 (wspólne patrole policjantów i żołnierzy WOT na ulicach Lublińca)
Upsss, … by się tak przyjrzeć, to można by znaleźć na lubliniecki.pl teksty prawie namawiające, a co najmniej sugerujące aby łamać Art. 116 § 1a Kodeksu Wykroczeń.
Witam.
Proszę o uzasadnienie.
Jest mnóstwo osób, które nadal nie przyjmują stanu epidemii do wiadomości i nie zamierzają zakładać “kagańców” na twarz. Wchodzą tak do różnych miejsc i awanturują się, gdy ktoś zwróci im uwagę. Ignorują lockdown i nie akceptują ograniczeń w funkcjonowaniu instytucji itp. Nie zauważają, że ktoś tam jednak na tego koronawirusa umarł, zwykle dusząc się w cierpieniach. Mają na to wytłumaczenie, że to “choroby współistniejące” go zabiły. Nic to, że z tymi chorobami ten ktoś jeszcze by trochę pożył… A policja robiąc rundkę po Rynku nie zauważa bezmaseczkowców, jestem świadkiem. Albo woli ich nie zauważyć… Bezmaseczkowcy, szanujcie proszę maseczkowców i ich lęk o zdrowie! Oni chronią was zakrywając swoją twarz, a wy śmiejecie się z tego. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale przestrzeganie zasad i rozporządzeń to nie wybór, a obowiązek. Wszyscy chcemy, żeby ta pandemia już się skończyła.
Nie w Pana tu powyższym tekście i wcześniejszych publikacjach, tu ma Pan całkowitą rację. Proszę jeszcze raz przeczytać mój wpis. Podpowiem: czy piszę: “powyższy tekst”, a może “w tekstach J.W.”, nie.
Panie Julianie. Zna Pan tylko swoje teksty, nie czyta Pan tego co publikują inne osoby? Naprawdę Pan tego nie dostrzega? Moja babcia mówiła: “zrob sie gupi, byndzie fraj”.
1) Staram się unikać czytanie innych artykułów, zwłaszcza jeśli chodzi o wydawnictwa lokalne, aby nie dać sobie narzucić innej narracji.
2) W tekście dotyczącym mandatów nie dostrzegam jakiejkolwiek sugestii (namawiania), o której wspominasz.
A czyta pan coś oprócz swoich tekstów w ogóle? Bo pan Piotr miał na myśli teksty pani Heleny najprawdopodobniej. Ale skoro pan taki podatny na wpływy “innej narracji”, to się nie dziwię, że nie czyta pan tego, co sam zamieszcza. W sumie, z pisaniem też panu nie za bardzo wychodzi.