Jest NADZIEJA granicząca z pewnością, że wszystko zakończy się dobrze!!!

Jest NADZIEJA granicząca z pewnością, że wszystko zakończy się dobrze!!!

Świętujemy, przeżywając kolejną rocznicę największej światowej rewolucji. Były już na przestrzeni minionych lat różne rewolucje: francuska, meksykańska, październikowa, kubańska i wiele innych. W imię wolności, obalały one przemocą istniejący porządek, wprowadzały terror, mordy, tragedie, okrutne bratobójstwo i topiły całe narody we krwi.

I tylko ta – największa rewolucja jest inna. Zmieniła i nadal zmienia – wszystko! To jedyne takie w dziejach świata zdarzenie, które absolutnie przekracza zdolność pojmowania ludzkiego umysłu. Cóż to za dziwna rewolucja, którą na dodatek świętować możemy przez cały rok?

To Bóg, szukając drogi do każdego człowieka, wszedł w naszą ludzką rzeczywistość i zaistniał jako człowiek w chwili Zwiastowania.
Faktyczny początek człowieczego życia Jezusa obchodzimy 25 marca. Potem, jak prawie każdy z nas, Jezus także przeżył dziewięć miesięcy ukryty przed światem w łonie swojej matki – Maryi. Bóg, wchodząc w ludzką rzeczywistość, “dostosował się” do praw natury, zupełnie nie narzucając światu swej boskości. Przyszedł, aby ostatecznie pokonać zło, które my – ludzie stale sami wpuszczamy w nasze życie, mówiąc Stworzycielowi: NIE!
A przecież, tylko chronieni siłą Wszechmocnego, możemy jak “pyskata święta” – Teresa z Avila, wojowniczo zawołać: „Ja i Bóg – razem stanowimy większość!”

“Zło w świecie jest przyczyną i skutkiem wniknięcia w nas i w nasze społeczeństwo ponurego i złowrogiego demona. Zło to nie tylko brak dobra, ale byt żywy, duchowy, lecz skażony i deprawujący. To straszliwa realność, tajemnica budząca lęk (…) Demon jest wrogiem numer jeden, jest kusicielem w pełnym znaczeniu tego słowa. Wiemy dobrze, że ten ponury, burzycielski i niepokojący byt naprawę istnieje i działa, zastawiając na nas sofistyczne pułapki, by zburzyć równowagę moralną człowieka. Jest on perfidnym hipnotyzerem, który dobrze wie, jak w nas wniknąć przez zmysły, przez wyobraźnię i przez pożądliwość, by powodować różnorakie dewiacje. A narzędzia, którymi się posługuje, to logika utopijna i rozgardiasz w kontaktach społecznych.” (Papież Paweł VI, audiencja generalna, Rzym – 15.11.1972 r.).

Myśliciele, filozofowie, naukowcy od zawsze próbowali zinterpretować rzeczywistość. Przez wieki powstało wiele teorii filozoficznych, ujmujących różne poglądy. Wypowiadali się ludzie głęboko wierzący, agnostycy, a także – ateiści. Byli greccy i rzymscy mędrcy, dostaliśmy w spadku po św. Tomaszu z Akwinu tezy przemawiające za istnieniem Boga, możemy przemyśleć “zakład Pascala”, a niektórzy dali się porwać koncepcjom zakładającym niepoznawalność lub nieistnienie Boga. Te ostatnie przyczyniły się do powstania różnych “błędów antropologicznych”. Największym błędem jest – “okrojenie” istoty człowieka z wszystkiego, co duchowe i niematerialne, docenianie tylko jego cielesności widocznej w doczesnym życiu.

Dziś coraz więcej młodych ludzi oszołomionych nowinkami i możliwościami bio-techniczno-informatycznymi, uznaje siebie za kreatora dziejów, przyjmując za pewnik swoją całkowitą samowystarczalność. Bombardowani utopijnymi wizjami młodzi, często usuwają się z rzeczywistego życia w nierealny świat tworzony przez media. Ludzkiej ucieczce przed prawdziwymi problemami sprzyja, szerzący się przez ostatnie dekady, upadek myśli ludzkiej w postmodernizm – zjawisko kulturowe zbudowane na totalnej krytyce prawdyzwłaszcza prawdy obiektywnej i oparte o skrajny subiektywizm. “Istotą postmodernizmu jest absurd, a ostatecznie demontaż wielkiego myślenia Zachodu (…) Negacja i destrukcja, cechujące postmodernizm, to działania, szczególnie ukochane przez lewicowe środowiska, które szybko przechodzą od teorii do praktyki, więc nigdy dość ostrzeżeń przed ekspansją tej ideologii (…) która z racji negowania prawdy, a w konsekwencji opowiadania się za absurdem, wymyka się, spod zakresu tolerancji. Tak zresztą jak wszelki fałsz i wszelkie zło!” (ks. Wiktor Kubina SCJ, Ogólna charakterystyka postmodernizmuaspekt filozoficzny, Sympozjum-r1998-t2-n2[3]-s13-22.pdf).

A co głoszą lewicowi ideolodzy? Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa! Zwykle wypowiadane pseudo naukowym językiem, przykryte chwytliwymi hasłami i zilustrowane jednostkowymi, skrajnie emocjonalnymi – przypadkami. Skuteczność oszukańczej mowy podnoszą – “ziarna prawdy” schowane w gąszczu kłamstw, fałszywych tez i w powielanych wielokrotnie błędach logicznych – tworzą pozory prawdziwości. I my, stale na co dzień oswajani z ersatzami, otaczani na każdym kroku różnego rodzaju zamiennikami, tracimy naturalną dla homo sapiens zdolność: odróżniania prawdy od fałszu. Kiedy przestajemy używać rozumu, stajemy się podatni na wszelkie pseudo naukowe treści. “Oszustwo stało się chlebem powszednim w działaniu naukowym” – stwierdził fizyk, prof. Łukasz A. Turski z Uniwersytetu Warszawskiego. Od połowy XX wieku, kiedy rozpowszechniał się postmodernizm, włączono w prawdziwy system naukowy – paranaukę. Zaczęło się upowszechnianie tzw. “innej narracji”, czyli po prostu – pseudonaukowego bełkotu. Wpuszczono paranaukę na teren nauki, przez co ona zmutowała, a to doprowadziła do oszustw naukowych. Setki prac, które zostały zweryfikowane, są wycofywane ze względu na sfałszowane badania. A niestety, bardzo wiele prac jeszcze czeka na test prawdziwości. Prof. Ł. Turski podaje liczne przykłady oszustw z różnych dziedzin (prof. Ł. Turski, wykład – Nauka w oparach oszustw). https://www.youtube.com/watch?v=1Q0iiqkLCC4

Także w nauce, która rzetelnie spełnia swoją misję przybliżania prawdy, nie wszystko jest w pełni oczywiste. Jan Lewandowski, religioznawca i teolog, twierdząc, że “nie mamy prawa, jak to często czynią racjonaliści, powoływać się na naukę jako na ostateczne kryterium mówiące nam w sposób wyczerpujący o tym, gdzie zaczyna, a gdzie kończy się świat rzeczywisty”, akcentuje tym zdaniem poglądy wielu naukowców, którzy często – najpierw kwestionując istnienie Boga, po uczciwych badaniach, dochodzili do przeciwnego wniosku. Na konkretnych przykładach z odkryciem tlenu i promieni X, można się też przekonać, że “nauka może być nieszczelna czy niekompletna w swym opisie nawet naszej materialnej rzeczywistości. Nie wyczerpuje tej rzeczywistości w swym opisie, a zatem nieuprawnione jest wykorzystywanie jej do formułowania ostatecznych osądów o granicach naszego świata materialnego. A tym bardziej nieuprawnione jest wykorzystywanie jej do takich osądów, które wykraczają poza zakres tego świata (…) Powoływanie się na opis nauki w celu wykluczenia istnienia świata nadprzyrodzonego, jest zupełnie chybiony. To, że nauka nie prowadzi do odkrycia takiego świata (lub choćby śladów jego istnienia) nie ma mocy żadnego argumentu – przeciw jego istnieniu, ponieważ opis nauki ma cechy bycia niekompletnym nawet względem rzeczywistości materialnej (…) Od tej pory nikt nie ma prawa powiedzieć: świat nadnaturalny nie da się badać metodami naukowymi, one go nie wykazują, a zatem zajmowanie się nim jest bez sensu, można uznać, że on nie istnieje”. (J. Lewandowski Czy nauka implicite przeczy istnieniu Boga?).

Co więc zostaje człowiekowi jako pewnik, jako nienaruszony fundament? Odkrycie znaczenia wiary w prawdziwego Boga! Boga, który nigdy nie złamał danych obietnic. Który dopuszcza, że poobijamy sobie kolana, ale który nie da nam zginąć, jeśli rozpaczliwie wołamy o pomoc. I tak, jeśli – prawda to zgodność umysłu z rzeczywistością, to – przyjęcie Jezusa oraz tego co głosił, przyjęcie Pisma świętego i Tradycji – pochodzące z Kościoła, zgodne z jego duchem – to jest Prawda!

Precyzyjnie i przejrzyście przedstawił to o. Francis Gloudeman.

https://www.cda.pl/video/7801090df – Niżej przytoczony jest tekst opisu spod filmu.

O. Francis Gloudeman – Jak rozpoznać znaki Ducha Prawdy w tych czasach zarazy i zamętu powszechnego? Kto mówi prawdę i po czym to poznać?

O. Francis Gloudeman: – “Nasze pokolenie uczyniło cnotę z bycia miłym. Ja idę za Jezusem. Jezus mówił prawdę, nawet jeśli była ona ciężka, nawet jeśli wiedział, że będzie za to cierpiał, że będzie straszliwie katowany, bestialsko męczony i zabity. Mówił prawdę i wezwał nas do mówienia prawdy, do bycia podobnymi do Siebie. To jest rozkaz, a nie opcja. Mam więc obowiązek jako kapłan, aby być jak Chrystus i kochać tak, jak on kochał, a to oznacza mówienie prawdy.

Podczas kazania o. Gloudeman ze smutkiem stwierdził, że “zaciemnianie klarownego nauczania katolickiego pochodzi dziś z samego szczytu hierarchii Kościoła. Podstawowym przykładem będzie papież Franciszek. Zamąciła go jego edukacja, a teraz rozszerza ten zamęt po świecie niczym wirus (…) Jest to smutne, że nasza katolicka hierarchia nie wypowiada się otwarcie. Jedną z przyczyn może być to, że wielu z nich przyjęło pieniądze od rządu, które były rozdysponowane dla niektórych parafii. (…) Jeśli przyjmujesz pieniądze od rządu, stajesz się mniej skłonny do sprzeciwu wobec rządu. Oni mają cię w ręku, mogą cię bardziej kontrolować. (…) Kościół, który bardziej troszczy się o zdrowie fizyczne, niż duchowe swoich owiec? Czy oni naprawdę troszczą się o Wasze dusze?” – pytał retorycznie zakonnik.

“Mamy hierarchię, mamy struktury, ale nie mamy pasterzy, którzy przewodzą!”powiedział o. Francis, komentując trwający od kilku dekad kryzys w Kościele. Nawiązując do średniowiecznego upadku moralnego, szerzącego się wśród biskupów i przeprowadzonej później reformy gregoriańskiej, przypomniał rady papieża Grzegorza VII dla ówczesnych katolików: Nie chodzić na Msze, nie przyjmować sakramentów, mówić o przyczynach swojego oporu i wspierać tych, którzy są wierni Chrystusowi!”

Zdaniem o. Francisa, głos świętego papieża stosuje się dzisiaj tak samo do hierarchów i kapłanów a nawet do papieża, którzy w dobie epidemii zamykają drzwi kościołów przed wiernymi, odmawiają sakramentów, łącznie z ostatnim namaszczeniem i przymuszają do przyjmowania Komunii Świętej na rękę. Wskazuje przy tym na opatrznościową rolę owych odważnych “partyzantów wśród duchowieństwa, którzy otwarcie i głośno mówią dziś prawdę.

  1. Tylko litość i żal nad Pani poplątaniem z pomieszaniem. Współczuję takiej jedynie słusznej prawdy.

    Odpowiedz
    • Witam! Dziękuję serdecznie niezawodnemu Fachowcowi za zamieszczenie i takie zilustrowanie tekstu!
      Panie Piotrze, dzięki za troskę, choć swoich wcześniejszych bezpodstawnych skierowanych do mnie zarzutów o kłamstwa, to Pan ani nie wytłumaczył, ani – nie przeprosił.
      Dużo się dzieje na wielu płaszczyznach i fakt – trudno to ogarnąć!
      A tak konkretnie, to co Pan kwestionuje:
      1) istnienie Boga i Jego troskę o człowieka?
      2) wpływ osobowego zła na ludzkie wybory?
      3) kłamliwość lewicowych ideologii?
      4) zainfekowanie nauki oszustwem, które stało się “chlebem powszednim w działaniu naukowym”? (przecież to nie Jacek Safuta w książce”Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes”, ale fizyk, prof. Łukasz A. Turski z Uniwersytetu Warszawskiego).
      5) twierdzenie, że “opis nauki w celu wykluczenia istnienia świata nadprzyrodzonego, jest zupełnie chybiony” (J. Lewandowski)?
      6) słowa, że istnieje Duch Prawdy, który “w tych czasach zarazy i zamętu powszechnego” pozwala rozpoznać prawdę (o. Francis Gloudeman)?
      7) A może kwestionuje Pan – PRAWDĘ, że jedynym oparciem, jedną skałą – jest dziś (i zawsze) wiara w Jezusa Chrystusa, który jest Panem dziejów?

      Odpowiedz
  2. Wreszcie rozumiem co znaczy pojęcie “zatwardziały grzesznik ” – Nic nie przyjmuje do siebie , jak janczar, jak automat….. przed siebie…

    Odpowiedz
  3. Apel – trochę prowokujące, ale bardzo serdeczne zaproszenie:

    Jesteś prawdziwym mężczyzną, który wie, co jest – najważniejsze?
    Jesteś odważnym facetem, który zna swoje ludzkie ograniczenia?
    Przyjdź i STAŃ do MĘSKIEGO RÓŻAŃCA przy oblackim krzyżu!
    SOBOTA, 5 marca, godz. 15.00

    Odpowiedz
    • Wcześniej Ojcowie Oblaci, z okazji 1-szej soboty miesiąca, zaprosili na modlitwę różańcową, w bardzo zbliżonym czasie. Vide ogłoszenia parafialne.

      Odpowiedz
      • Dziękuję za tę inf.! (ja z innej parafii)
        Ogłoszenia: “O godz. 8.00 Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP. O godz. 13.00 wystawienie Najświętszego Sakramentu, różaniec, medytacja według wskazań Sekretariatu Fatimskiego, krótka adoracja w ciszy. W czasie medytacji i adoracji okazja do spowiedzi. Ok. godz. 13.50 Msza św. w intencji wynagradzającej. Po Mszy św. koronka do Bożego Miłosierdzia”.
        Jest więc wybór i bardzo dobrze!
        MĘSKI RÓŻANIEC przy oblackim krzyżu jest na pewno opcją dla tych, którzy “wierzą w Boga, ale nie chodzą do kościoła”.
        Serdecznie pozdrawiam!

        Odpowiedz
  4. “Papież Franciszek ogłosił, że 25 marca o godzinie 17. podczas celebracji pokutnej w Bazylice św. Piotra poświęci Rosję oraz Ukrainę Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny! W tym samym czasie kardynał Konrad Krajewski, papieski jałmużnik, dokona takiego aktu w fatimskim Sanktuarium (…), jako wypełnienie prośby, którą Matka Boża przekazała w swym fatimskim orędziu, zapowiadając, że mocna wiara i modlitwa mogą zmienić losy całego świata”.
    https://poswiecenierosji.pl/

    Odpowiedz
  5. Hm….???? O co Pani chodzi? Rozumiem, to cytat. A Pani cytuje … aby…, co?, wyśmiać? Papierza Franciszka? Tak !, bo jak to rozumieć?!, Pani “źródła” (“Mamy hierarchię, mamy struktury, ale nie mamy pasterzy, którzy przewodzą!” – powiedział o. Francis) negują obecnego Papierza! Zresztą Pani też! Nie pierwszy raz! A!?, Tak może… (?) … jest Pani za Patriarchą Moskwy Cyrlem I, przyjacielem (i więcej) mordercy Putina? Powtórzę się: Tylko litość i żal nad Pani poplątaniem z pomieszaniem. Papież Franciszek wie co robi, i dobrze robi!

    Odpowiedz
  6. Papież Franciszek, być może na skutek słanych do Niego przez wiernych Kościoła katolickiego – próśb (też się podpisałam) “o rychłe przyjęcie apelu ukraińskich biskupów błagających o zawierzenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi” – zdecydował się na ten akt modlitewny. Bo w Kościele działa Duch Święty! I nie mnie oceniać Namiestnika Świętego Piotra, który też stanie przed Bogiem, jak każdy z nas!
    A Panu, postanowiłam zgodnie ze słowami Pana Jezusa (Mt 18, 21-22) przebaczyć bezpodstawnie rzucane na mnie oszczerstwa.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do Helena Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.