Kłusownik grasuje w okolicach Glinicy? Policja bada sprawę. [ZDJĘCIA]

Kłusownik grasuje w okolicach Glinicy? Policja bada sprawę. [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy Glinicy w Gminie Ciasna alarmują – Prosimy nagłośnić sprawę odstrzału zwierząt dla “zabawy”. W pobliskiej miejscowości Brzezinkowe znaleziono dwie łanie, zastrzelone i pozostawione – piszą Czytelnicy Lublinieckiego.pl.

Mieszkańcy informują również, że w lesie w okolicach Glinicy ktoś porozwieszał na drzewach skóry należące do zwierzyny leśnej. Odnaleziono również czaszkę dzika – Uważamy, że w naszej miejscowości ktoś urządza sobie niekontrolowane odstrzały. To niezgodne z prawem i niebezpieczne dla nas samych – podkreślają nasi rozmówcy, dołączając zdjęcia wykonane w lesie.

Podejrzenia mieszkańców trafiły już do funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu – Prowadzimy postępowanie w tej sprawie, w związku z ujawnionym faktem znalezienia jelenia, który padł ofiarą kłusownictwa w rejonie miejscowości Brzezinkowe – potwierdza mł. asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy KPP Lubliniec. Martwe zwierze ujawniono 2 kwietnia – Czynności policji ukierunkowane są na ustalenie sprawcy czynu – dodaje rzecznik lublinieckiej policji.

Jak informuje Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych – w ubiegłym roku leśnicy zanotowali 164 wykroczenia polegające na kłusownictwie. To mniej niż w roku 2017, kiedy odnotowano ich 193. Strażnicy leśni ustalili przy tym dane 35 kłusowników. Najczęściej w 2018 roku w sidła wpadały jelenie (75), sarny (37), dziki (25) oraz łosie (7). Zarejestrowano także przypadki nielegalnego połowu 19 kg ryb (w 2017 r. było to 51 kg).

Zmniejszyła się liczba przypadków kłusownictwa za pomocą broni palnej, z 89 przypadków w 2017 r. do 74 w 2018 r. Najwięcej przypadków tego typu wykroczenia zarejestrowano w Regionalnych Dyrekcjach Lasów Państwowych w Szczecinku – 21, w Katowicach -18, w Lublinie -14 i po tyle samo w Krośnie i Toruniu – 11.

W roku 2018 największą karę poniósł sprawca, który skłusował łosia – jest to gatunek objęty moratorium łowieckim. Zatrzymany kłusownik musiał zapłacić 14 tys. zł kary, gdyż tyle wynosi, w przypadku łosia, ekwiwalent za bezprawnie pozyskaną zwierzynę.

Do sprawy powrócimy.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.