“Lubiteka” będzie otwierana zbyt późno? Mieszkańcy piszą do Burmistrza.

W czwartek odbyło się długo oczekiwane otwarcie nowej siedziby Miejsko – Powiatowej Biblioteki Publicznej w Lublińcu. Inwestycja pochłonęła 11 milionów złotych. Do dyspozycji czytelników będzie 60 tysięcy książek.

Po niemal 6 miesiącach od wybudowania obiektu, a więc czasie poświęconym na przenosiny księgozbioru z dotychczasowej siedziby MPBP, mieszkańcy mogą oficjalnie odwiedzać “Lubitekę”. Czy jednak wszyscy zainteresowani będą w stanie wygospodarować czas na lekturę?

27 maja, w rubryce “Zadaj pytanie Burmistrzowi” na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Lublińcu, jeden z mieszkańców nie krył wątpliwości co do godzin otwarcia czytelni – Panie Burmistrzu, w gronie znajomych mamy zastrzeżenia co do godzin otwarcia biblioteki, tj. wtorek – piątek, od godz. 10:00 do 19:00 i w soboty w godz. 10:00 – 15:00. Wiele osób, w tym my, w tych godzinach pracuje i niestety niemożliwe jest korzystanie z zasobów biblioteki. Może dobrze byłoby aby w jeden dzień, np. targowy, zarządzić wcześniejsze godziny otwarcia – od godz. 8:00 do 17:00? – podpowiada mieszkaniec.

– Godziny otwarcia biblioteki będą zależne od potrzeb jak największej grupy zainteresowanych. Dyrektor MPBP rozważy Pana uwagi – odpowiadał Burmistrz Lublińca, Edward Maniura.

W tej sprawie zwróciliśmy się do Dyrekcji MPBP w Lublińcu – Otwarcie nowej siedziby Biblioteki to dobry moment na ponowne przeanalizowanie wielu kwestii, w tym również godzin otwarcia. Do tej pory Biblioteka cały czas pracuje w trybie popołudniowym, a właściwie nawet popołudniowo-wieczornym, natomiast zapotrzebowanie użytkowników Biblioteki rozeznajemy poprzez okresowe przeprowadzanie badania satysfakcji użytkowników. W czasie przeprowadzania badania w bibliotece dostępne są ankiety. Jak do tej pory, w żadnej z ankiet nie pojawiła się sugestia o zmianie godzin otwarcia – informuje Joanna Brzezina, Dyrektor Miejsko – Powiatowej Biblioteki Publicznej w Lublińcu.

– Biblioteka jest czynna 9 godzin dziennie, z czego godzinę po zamknięciu sklepów i niezależnie od systemu pracy można z jej usług skorzystać. Jednakże, o ile czytelnik dorosły może wypożyczyć książki o każdej porze dnia, to zajęcia dla dzieci przedszkolnych i szkolnych możemy realizować tylko w godzinach pracy tych placówek i po dostosowaniu się do ich rozkładu zajęć – dodaje Dyrektor MPBP – Ponadto, wizyta przedszkolaków w bibliotece wiąże się z hałasem, a wielu Czytelnikom to przeszkadza, dlatego staramy się zapraszać te grupy użytkowników w godzinach porannych. Tylko mniejsze filie jednoosobowe były czynne w różnych godzinach, by Czytelnicy mogli wypożyczyć książki, ale z doświadczenia wiemy, że nie jest to korzystne rozwiązanie, ponieważ Użytkownicy zapominają o różnych godzinach otwarcia i skarżą się, że odeszli z niczym. Dlatego od dawna Wypożyczalnia dla dorosłych, a od 18 czerwca cała biblioteka, będzie czynna zawsze w tych samych godzinach, do których Czytelnicy są od lat przyzwyczajeni. Jeśli jednakże głosy dotyczące zmiany godzin otwarcia będą się powtarzały, przeanalizujemy ponownie ten temat. Póki co, na życzenie większości Czytelników, godziny pozostaną bez zmian – zapowiada J. Brzezina.

Sprawa wydaje się ważna, choćby dlatego, że jednym z głównych celów budowy “Lubiteki” ma być zwiększenie zainteresowania czytelnictwem wśród mieszkańców powiatu. Już w lutym Lubliniecki.pl dotarł do statystyk, które potwierdziły, że w ostatnich latach MPBP notuje pod tym względem tendencją zniżkową – od roku 2013 do roku 2018 liczba zarejestrowanych czytelników zmalała z 4.102 do 3.573 osób, przy czym należy zaznaczyć, że – W danym roku rejestruje się wszystkie osoby zgłaszające się po raz pierwszy do biblioteki po dniu 1 stycznia, bez względu na to czy były już rejestrowane wcześniej – podkreślała Dyrektor J. Brzezina w korespondencji z naszą redakcją.

Malejąca ilość zarejestrowanych czytelników negatywnie odzwierciedliła się na częstotliwości wizyt w lublinieckiej bibliotece, zredukowanej w ostatnich sześciu latach z 56.177 do 48.614 odwiedzin. W ostatnich pięciu latach liczba wypożyczeń książek spadła z 99.980 do 93.922 pozycji – Nie każdy użytkownik biblioteki jest czytelnikiem, dlatego patrzenie stricte na liczbę czytelników jest dla nas trochę krzywdzące – podkreślała Joanna Brzezina – Są osoby korzystające ze zbiorów na miejscu i nie wypożyczające książek, których nazwisk nie znamy, a które z naszych usług skorzystały – dodaje Dyrektor MPBP. W 2013 roku takich użytkowników było 11.503, natomiast w 2018 liczba ta osiadła na poziomie 8.647.

Słabnące zainteresowanie książką, na przykładzie MPBP w Lublińcu, nie jest wartością odosobnioną. Według ostatnich badań Biblioteki Narodowej – w 2017 roku zaledwie 38% Polaków przeczytało minimum jedną książkę. Bardzo niepokojąco prezentuje się za liczba tzw. czytelników intensywnych, czyli osób deklarujących czytanie 7 i więcej książek rocznie: w ostatnim pomiarze było ich zaledwie… 9%.

8 lutego na naszym profilu w portalu Facebook zamieściliśmy ankietę, której pytaliśmy: czy “Lubiteka” przyciągnie nowych mieszkańców i wpłynie na poprawę statystyk dotyczących czytelnictwa? 34% ankietowanych uznało, że biblioteka spełni ten cel, natomiast sceptycznych było 66% uczestników badania.