Do zdarzenia doszło w piątek, krótko po południu w centrum Lublińca na skrzyżowaniu ulicy Piłsudskiego z ulicą Damrota.
Zastęp z Sadowa kierował się do miejscowości Lipie Śląskie, gdzie zadysponowany został do pożaru filtra odpylania kruszywa na terenie wytwórni mas bitumicznych.
Według wstępnych ustaleń policji, samochód ratowniczo – gaśniczy, należący do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Sadowie zahaczył bocznymi schodkami o samochód osobowy marki Opel, kiedy ten ustępował miejsca strażakom zjeżdżając w obręb ulicy Damrota.
W zdarzeniu nie ucierpiał żaden z uczestników. W strukturach Opla stwierdzono zarysowania karoserii oraz uszkodzenie bocznego lusterka. Co prawda samochód ratowniczo – gaśniczy nie uległ poważniejszym zniszczeniom i nie został wycofany z podziału bojowego rodzimej jednostki, ale strażacy zmuszeni byli do przerwania swojego udziału w akcji.
Działania gaśnicze prowadziły trzy zastępy Jednostki Ratowiczno – Gaśniczej z Lublińca oraz zastępy Wojskowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Kochcic.