LUBLINIEC: Środowiskowy Dom Samopomocy przeniesiony na teren szpitala psychiatrycznego? “To będzie trauma” – piszą opiekunowie

LUBLINIEC: Środowiskowy Dom Samopomocy przeniesiony na teren szpitala psychiatrycznego? “To będzie trauma” – piszą opiekunowie

Z dniem 31 lipca tego roku Środowiskowy Dom Samopomocy w Lublińcu musi zmienić siedzibę. Od października 2002 placówka mieści się na terenie Klasztoru Ojców Oblatów lecz umowa na wynajem pomieszczeń, w których z nieocenionego wsparcia może skorzystać kilkadziesiąt osób przewlekle psychicznie chorych i niepełnosprawnych intelektualnie, nie zostanie przedłużona.

Według informacji, którą przekazał nam o. Paweł Gomulak OMI, koordynator medialny Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów, budynek ma posłużyć jako lokum dla uczniów przyległej szkoły, która spłonęła 24 września ubiegłego roku – To jedyna możliwość aby szkoła przetrwała, ponieważ potrzeba tutaj większych powierzchni do prowadzenia zajęć. Dyrekcja Środowiskowego Domu Samopomocy, rozumiejąc tą sytuację oraz mając nadzieję na znalezienie większego budynku, nie miała zastrzeżeń co do takich decyzji, natomiast informacje dotyczące zakończenia współpracy pojawiły się już znacznie wcześniej – dodał o. Paweł Gomulak.

Trwają zatem poszukiwania nowego obiektu dla ŚDS. Jedną z opcji, którą biorą pod uwagę władze miasta, są dwa budynki zlokalizowane na terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego. Z takim rozwiązaniem trudno zgodzić się kadrze Środowiskowego Domu Samopomocy oraz opiekunom osób uczęszczających na tutejsze zajęcia. Optują oni za przenosinami do budynku byłej szkoły przy ulicy Stalmacha. W przypadku tej nieruchomości sprawę komplikuje jednak fakt, że może ona zostać wystawiona na sprzedaż.

W odpowiedzi na nasze zapytanie prasowe Burmistrz Lublińca Edward Maniura potwierdził, że dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego, Beata Musialik wskazała pomieszczenia w dwóch niezależnych budynkach należących do szpitala, o czym poinformowano Anetę Żółtek – dyrektora Środowiskowego Domu Samopomocy Społecznej. Dodał, że dyrektor ŚDS również kontaktowała się w tej sprawie z dyrektorem szpitala.

Po wizycie przedstawicieli Urzędu Miejskiego na terenie szpitala poleciłem pani dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy przygotowanie planu zagospodarowania poszczególnych pomieszczeń i pracowni, niezbędnego do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania placówki, w celu konieczności przygotowania pomieszczeń przez dyrekcję szpitala oraz oszacowania kosztów wynajmu – poinformował Burmistrz.

Działania związane z przeprowadzką na teren szpitala napotkały jednak na opór ze strony rodziców i opiekunów prawnych osób uczęszczających na zajęcia w ŚDS. W piśmie skierowanym 21 kwietnia do radnych Rady Miejskiej zaskoczeni opiekunowie przekonują, że pobyt w tym miejscu może okazać się negatywnym przeżyciem dla podopiecznych tak specyficznej placówki jaką jest Środowiskowy Dom Samopomocy.

W rozmowie z Lublinieckim.pl wyrazili obawę, że podopieczni mogą zniechęcić się do udziału w zajęciach i pewnego dnia placówka w ogóle może zakończyć działalność.

Doświadczenia osób chorujących psychicznie powodują, że Szpital Neuropsychiatryczny kojarzy się jedynie z traumą, strachem i bólem. Przekroczenie bramy szpitala będzie powodować ponowne uruchomienie przykrych wspomnień – piszą opiekunowie.

W swoim piśmie do lokalnych samorządowców wyrazili przekonanie, że najlepszym miejscem byłby nieczynny budynek szkoły położony przy ulicy Stalmacha – “Czerwona szkoła” znajduje się centrum miasta, posiada wokół teren zielony, w miarę niedawno była jeszcze użytkowana przez dzieci. Potrzebujemy siedziby tymczasowej, z którą kojarzyłyby się dobre emocje, czego nie można powiedzieć o budynkach szpitala psychiatrycznego – czytamy w apelu skierowanym do radnych.

Rozważyłem również wynajęcie przez gminę Lubliniec pomieszczeń na potrzeby ŚDS w innych placówkach na terenie miasta jednak nie spełniały one odpowiednich wymogów, m.in. nie posiadały wystarczającego metrażu – podkreślił Burmistrz Edward Maniura. Jak wynika z treści pisma skierowanego przez opiekunów do Rady Miejskiej, jednym z rozpatrywanych rozwiązań ma być Centrum Aktywności Senioralnej, planowane do budowy w pobliżu Bulwaru Europejskiego – Obiecywane przez p. Annę Jonczyk – Drzymałę [wiceburmistrz Lublińca – przyp. red.] Centrum Aktywności Senioralnej, z przeznaczeniem pomieszczeń również dla Środowiskowego Domu Samopomocy, jest tematem bardzo odległym – zauważają jednak autorzy pisma.

Do tematu powrócimy…

Czytaj również:

Środowiskowy Dom Samopomocy w Lublińcu – bezpieczna oaza w trudnych czasach

Budynek byłej szkoły przy ul. Stalmacha w Lublińcu na sprzedaż? Rada Powiatu już po głosowaniu. Kolej na Radę Miejską [ANKIETA]

zdjęcie: za zgodą ŚDS Lubliniec

  1. władza jak zwykle “wie lepiej”

    Odpowiedz
  2. Dlaczego nikt nie napisze wprost, że Oblaci, korzystając z zapisów umowy, pozbywają się osób chorych? Może pan redaktor zajrzy do dokumentów i zobaczy, że Miasto onegdaj (za innego burmistrza) wyremontowało te pomieszczenia za WŁASNE PIENIĄDZE a następnie zobowiązało się do ich opuszczenia po upływie umowy zrzekając się prawa do zwrotu nakładów? Obawiam się, że podobnie korzystny interes mógł mieć miejsce z Targowiskiem. Wydaje mi się, ze pieniądze na nie także wyłożyło miasto, a właścicielem nie jest…może ktoś sprawdzi o co w tym wszystkim chodzi?

    Odpowiedz
    • Julian Werner

      Witam.
      Czekam na stanowisko Oblatów w tej sprawie. Tekst opublikowałem dzisiaj ze względu na jutrzejszą Sesję Rady Miejskiej. Na pewno do tematu powrócę. Dziękuję, pozdrawiam.

      Odpowiedz
    • Julian Werner

      [AKTUALIZACJA] Według informacji, którą przekazał nam o. Paweł Gomulak OMI, koordynator medialny Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów – budynek ma posłużyć jako lokum dla uczniów przyległej szkoły, która spłonęła 24 września ubiegłego roku – To jedyna możliwość aby szkoła przetrwała, ponieważ potrzeba tutaj większych powierzchni do prowadzenia zajęć, natomiast dyrekcja Środowiskowego Domu Samopomocy, rozumiejąc tą sytuację oraz mając nadzieję na znalezienie większego budynku, nie miała zastrzeżeń co do takich decyzji – dodał o. Paweł Gomulak.  

      Odpowiedz
    • Najwyższym priorytetem każdej władzy jest dbać o dobro ludzi, a w tym przypadku jeszcze niepełnosprawnych. To ich, ich rodziców i opiekunów zapytajcie co przeżywają. Myślę, że gdyby ktoś z osób decyzyjnych miał tam swoje dziecko inaczej spojrzałby na ten problem. Szkoda, że liczą się tylko pieniądze, a nie ludzie. I nie wierzę, że Oblaci chcą się pozbyć tych niepełnosprawnych, tak samo, jak kłamstwem było, że kiedyś “wyrzucili” głuchoniemych.

      Odpowiedz
    • A czy to nie jest tak że w zamian za bezpłatne użytkowanie tego budynku UM wyremontował te pomieszczenia i przez 20 lat nic nie płacił czynszu jedynie ponosił opłaty medialne (woda, energia, ogrzewanie)?

      Odpowiedz
    • Ten temat prawdziwy się przemilcza. Nie spodziewam się w tum temacie jasnej odpowiedzi od osób i instytucji , której z “pewnych” względów jest to nie na rękę , albo jak mówię nie po myśli. A lak nie wiadomo o co chodzi ? to chodzi o ? . Pięknie i wzruszające teksty pisane w tej sprawie przez “określone grupy ludzi” są zwykła tendencyjną zakamuflowaną ” tak zwaną – ustawką”. Moi drodzy proszę was : “nie kombinujcie jak koń pod górkę”. To jest : i śmieszne i obrzydliwe !.Może się mylę ? Ale te problemy znam jak to się mówi – ” od podszewki”. Pozdrawiam wszystkich “zatroskanych” o zdrowie psychofizyczne pacjentów i personelu . Oby to zatroskanie wypływało ze szczerych intencji ? A w to nie wierzę .

      Odpowiedz
  3. Oburzające jest to, że miasto wiedząc przecież o spaleniu budynku szkoły katolickiej i kończącej się umowie najmu budynku pod ŚDS nie szukało alternatywy wcześniej, ani nie konsultowało z dyrekcja placówki scenariuszy i dostępnych alternatyw!
    Pomysł budynku na terenie szpitala psychiatrycznego niestety tylko pokazuje, że osoby niepełnosprawne nie są priorytetem dla naszych władz, że miasto chce ich gdzieś “upchnąć”, zapełniając przy okazji pustostany… Zresztą za te pomieszczenie trzeba będzie płacić szpitalowi, a to pewnie niemałe pieniądze. A tam nawet wyjść na podwórko czy obejście nie bardzo.. ciekawe na którym piętrze szykują te lokum? każdy kto zna osoby z niepelnosprawnością wie, jak ważne jest dla nich przyjazne i funkcjonalne otoczenie. Mam nadzieję, że radni szybko się z tego wycofają!!

    Odpowiedz
  4. Uważam, że przedstawiciele Urzędu Miasta, którzy chcą decydować o nowej lokalizacji dla Podopiecznych ŚDP na terenie szpitala psychiatrycznego wykazują się wyjątkową nieznajomością ich sytuacji. Dlaczego nie słucha się głosu rodziców, opiekunów lub samych uczestników tego Ośrodka? Przecież to ogromna truma dla tych ludzi!!

    Odpowiedz
  5. Decyzja o przeniesieniu ŚDS do budynku na terenie szpitala psychiatrycznego świadczy o całkowitej nieznajomości funkcjonowania osób niepełnosprawnych przez osoby podejmujące takie decyzje. Osoby te zmagają się z wieloma problemami, trudnościami i swoistymi fobiami niezrozumiałymi przez pełnosprawnych. Czy sami zainteresowani i ich Rodzice nie mają prawa decydowania? Czy są osobami gorszej kategorii i maja bez zastrzeżeń przyjmować do wiadomości decyzje włodarzy miasta i radnych? Oburza mnie takie podejście do tego tematu.

    Odpowiedz
  6. Z jednej strony, apetyt rośnie w miarę jedzenia, z drugiej właściciel ma prawo do dysponowania swoim.

    Odpowiedz
  7. Dla osób uczęszczających na zajęcia Środowiskowego Domu Samopomocy w Lublińcu, to przecież często drugi dom, już sam fakt zmiany miejsca dla uczestników będzie trudnym pod względem psychicznym przeżyciem, a dodatkowo przeniesienie na teren Szpitala, gdzie część z nich się leczyła i raczej nie były to przyjemne chwile, to dodatkowa trauma. Przy tego typu decyzjach powinny zostać wysłuchane głosy przede wszystkim opiekunów tych osób, które znają je najlepiej, a nie osób, które najczęściej w ogóle nie mają do czynienia z osobami niepełnosprawnymi i nie rozumieją ich potrzeb i psychiki.

    Odpowiedz
  8. Kolejna smutna wiadomość z naszego miasta. Wychowankowie środowiskowego domu pomocy to też pełnoprawni mieszkańcy naszego miasta. To, że zostali pokrzywdzeni przez los nie znaczy, że mają być gorzej traktowani. Dla zdrowych Lubliniczan buduje się Dom Kultury, Bibliotekę miejską, boiska sportowe, hale sportowe. Powoduje to słuszną chwałę i dumę u rządzących naszym miastem. Niestety wychowanków ŚDP próbuje się upchnąć gdziekolwiek byle tylko ten “wstydliwy problem kolokwialnie mówiąc zamieść pod dywan. Klasę i wielkość ludzi oceniamy po tym jak traktują tych najsłabszych. Oni powinni wychodzić do społeczeństwa a nie wracać do miejsca o , którym chcieliby zapomnieć.
    Nasi Rządzący w Lublińcu może czas nie sprzedawać Czerwonej Szkoły?
    Zróbcie tam piękną nową siedzibę dla tych słabszych spośród nas . Okażcie się ludźmi wrażliwymi, godnymi by piastować swoje funkcje.
    Życzę mądrych, przemyślanych decyzji Janusz Klose

    Odpowiedz
  9. Mam nadzieje, że zanim lublinieccy Radni podejmą decyzję, pomyślą o dobru tych podopiecznych .
    Czy chcieliby, aby ich własne dzieci miały dzienną terapię na terenie szpitala psychiatrycznego???
    Naprawdę tak mało możliwości mamy na terenie naszego miasta?
    Czy pomyśleli co czują ich Rodzice w tym momencie?
    Nie jedno z nich walczyło, aby ich dziecko nie otarło się o szpital psychiatryczny.
    Podopieczni ŚDS-to nie manekiny tylko istoty, które czują, myślą ,kochają na swój szczery ,prosty i uczciwy sposób,którego brakuje nam zdrowym ludziom.
    Mam nadzieje,że uda się naszym Radnym zmienić obecne stanowisko i miejsce ŚDS.

    Odpowiedz
  10. Bardzo przykra sytuacja… To jest wręcz idealne miejsce dla takich duszyczek, a przeniesienie tego na obszar szpitala psychiatrycznego nie będzie już dawało tyle samo radości, klimatu i ciepła dla tych ludzi. Bardzo przykra sytuacja, mam nadzieję, że to nie ostateczna decyzja.

    Odpowiedz
  11. Jak widać z pisma opiekunów decyzja rady miasta o przeniesieniu placówki na teren Szpitala Neuropsychiatrycznego jest dla nich przykra i jest to zrozumiałe- ani to miejsce nie będzie komfortowe ani nie budzi przyjemnych skojarzeń. Uważam, że w przypadku osób z pewnym ograniczeniem funkcjonowania mentalnego oraz zaburzeniami natury psychicznej nie jest przesadą, że dobór przyjaznego otoczenia dla codziennego funkcjonowania jest bardzo istotny.
    Mnie jako rodowitej lubliniczanki trudno jest natomiast zrozumieć decyzję władz dotyczącą planów sprzedaży ” czerwonej szkoły”. Uważam, że byłaby ona pięknym i odpowiednim miejscem na tego typu placówkę publiczną. Byłoby miło patrzeć jak ten historyczny obiekt o niewątpliwej wartości sentymentalnej otrzymał nowe “życie”, dając dużo radości podopiecznym. Wystarczyłoby tylko trochę dobrej woli i pracy. Wierzę, że koszty wysokie, że konserwator zabytków nie ułatwia remontu, a wymagania lokali użyteczności publicznej duże, ale czy naprawdę w tej kwestii nie da się nic zrobić dla ludzi, dla których Dom Samopomocy to nieraz sens życia? Czy oszczędności nie można poszukać gdzieś indziej ? A może jest jeszcze inne miejsce na siedzibę dla ŚDS, do którego chętnie przychodziliby jego członkowie?

    Odpowiedz
  12. Dwie uwagi do decyzji i do komentarzy. 1). Demonizowanie szpitala psychiatrycznego dowodzi nieznajomości problemu choroby psychicznej. To jest choroba i szpital, a nie zakład psychiatryczny jak to pokutuje w Lublińcu. 2). Istotą leczenia i rehabilitacji chorób i problemów psychicznych jest między innymi wyprowadzenie ze szpitala i praca terapeutyczna w środowisku.
    Czy miejscy decydenci to biorą to pod uwagę, czy ktoś z nich to rozumie. Mam wątpliwości, jako że wykazali się marnie w wielu innych sprawach.

    Odpowiedz
  13. Ja uparcie przypominam o niszczejącym aż serce boli budynku szpitala zakaźnego a później płucnego. Położenie dla instytucji pomocowych wg mnie idealne, duży teren wokół, obok park. A remont i przystosowanie budynku nie wymaga zgody konserwatora. Ja wiem ze właścicielem jest starostwo,ale to chyba nie powinno być przeszkodą, może zamiast sprzedać-wykorzystać dla dobra mieszkańców? Miejsce jest naprawdę świetne i bezpieczne. To raczej pod rozwagę radnym i miejskim i powiatowym – dogadajcie się dla dobra tych najsłabszych.

    Odpowiedz
  14. i władza czyli burmistrz i radni, jak i pani dyrektor wiedzieli, kiedy kończy się umowa?
    Nie spotykali się czy co? Czemu temat nie był podejmowany 5 lat temu, kiedy można było coś wybudować lub wyremontować?
    Teraz się budza z reka w nocniku.
    Szkoda mi tych ludzi tylko, bo oni sporo przeszli w życiu, a teraz jeszcze władza przez swoją słabą pracę, nie potrafi o nich zadbać. Wstyd Panie burmistrzu i dyrektor

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do Julian Werner Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.