MASOWY ODSTRZAŁ DZIKÓW: konieczność czy rzeź? Czekamy na Twoją opinię.

MASOWY ODSTRZAŁ DZIKÓW: konieczność czy rzeź? Czekamy na Twoją opinię.

W trakcie trzech najbliższych styczniowych weekendów myśliwi mają odstrzelić aż 200 tysięcy dzików na terenie Polski, w tym ciężarne lochy i młode. Polowania, rekomendowane przez Ministerstwa Środowiska i Rolnictwa, mają być elementem walki z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF). Protestują ekolodzy a nawet część środowisk łowieckich. Zawrzało również w internecie. Okazuje się, że Polska nie jest jedynym krajem, w którym wzmożony odstrzał dzika wzbudza takie emocje. 

Jedyny sposób na walkę z wirusem?

Jan Krzysztof Ardanowski, Minister Środowiska, przekonuje, że jeśli nie dojdzie do depopulacji dzika na terenach objętych ASF, wówczas choroba będzie niezwykle trudna do opanowania. Afrykański Pomór Świń cechuje się bardzo wysoką śmiertelnością a cechą szczególną wirusa są tzw. wybroczyny, czyli forma wysypki wynikająca z wynaczynienia krwi. Według informacji zamieszczonych w specjalistycznych portalach internetowych – nie ma dzisiaj szczepionki, która ograniczałaby rozwój choroby. Wirus może być przenoszony nie tylko w zamkniętej populacji dzików ale również przez inne zwierzęta (owady), ludzi a nawet poprzez żywność.

Ekolodzy mówią “nie”.

Argumenty Ministerstwa nie przekonują ekologów, którzy skłaniają się ku bioasekuracji w rolnictwie. Polega ona na izolowaniu hodowli świń poprzez szczelne zamykanie pomieszczeń, budowę ogrodzeń wokół gospodarstw czy regularne tępienie owadów i drobnoustrojów przenoszących chorobę (dezynsekcja). Ekolodzy sugerują również ograniczenie dokarmiania dzików, co w ich uznaniu ustabilizuje populację. Obrońcy przyrody apelują do myśliwych aby ci powstrzymali się od udziału w odstrzale. Część środowiska łowieckiego zapowiada bojkot styczniowych polowań.

Rekordowe odstrzały w Niemczech!

Podczas gdy w Polsce planowany odstrzał 200 tysięcy dzików wywołuje gorącą dyskusję, a m.in. Dariusz Rosati, Europoseł Platformy Obywatelskiej, domaga się interwencji Komisji Europejskiej, Niemiecki Związek Łowiecki (Deutscher Jegdverband) podał, że w sezonie 2017/18 za Odrą odstrzelono aż 836 tysięcy dzików. To o 42% więcej niż w poprzednim sezonie. Statystykę uznano za rekordową w historii niemieckiego łowiectwa. Jak poinformowano – powodem wzrostu liczby odstrzałów było zniwelowanie ryzyka rozprzestrzenienia się wirusa ASF. Co ciekawe – w Niemczech nie stwierdzono ognisk wirusa. Uznaje się, że choroba dociera tu inną drogą, m.in. poprzez transport żywności zjadanej potem przez dziki. Mimo to, nasi zachodni sąsiedzi nie zawahali się przed wdrożeniem drastycznych rozwiązań.

Masowy odstrzał dzików: konieczność czy rzeź? Czekamy na Twoją opinię.

.

  1. Konieczność! Żaden obrońca zwierząt nie pomyślał, że chorobe można wnieść do gospodarstwa razem ze zbożem czy słomą zebranym z pola na którym owy dzik wcześniej buszował. Gospodarstwo może być fortecą bioasekuracyjną, ale dopóki będzie wektor chorobowy to nie pozbędziemy sie zarazy.
    Ludzie tracą wielopokoleniowe majątki! Żyją w nerwach i strachu… czy dla was naprawde dzik ktorego na swiecie sa miliony jest ważniejszy…???:-/

    Odpowiedz
  2. Popieram “Rozsądnego”. Coraz czesciej ludzie stawiaja dobro zwierząt ponad dobro ludzi. Nie wolno niszczyc zwierzat ale nie dajmy sie tez zwariowac. Niedługo bedą walczyć o uwolnienie chomików z klatek i rybek z akwariów…

    Odpowiedz
  3. Popieram w 100 %
    Nareszcie ktoś się za to wziął

    Odpowiedz
  4. Do obory zarazę nie dziki a ludzie wnoszą !
    Wiem jak wygląda praca w chlewni w Holandii, w której hoduje się kilkanaście tyś szt. świń. Przed wejściem do chlewni oraz poszczególnych segmentów należało zmieniać obuwie które wykorzystywane jest tylko w środku. Każdy segment miał osobne narzędzia. Codziennie pracownicy zakładają czyste ubrania. Nie ma mowy żeby jakiekolwiek inne zwierze tam weszło. po każdym cyklu hodowlanym wszystko jest myte i desinfekowane.
    A u nas obora jest chlewem – synonimem syfu.
    Jeszcze nie tak dawno temu rolnicy byli przeciwni temu że UE walczy z jaskółkami w oborach, bo roznoszą choroby. Teraz juz nikt tego nie kwestionuje. Edukacja … edukacja .. edukacja
    Jestem przeciwny bezmyślnemu wybijaniu całej populacji dzików !
    to nie one temu winne !
    Chińczycy w czasach rewolucji kulturalnej wybili wszystkie wróble i wiemy jak to się skończyło.

    Odpowiedz
  5. Mieliśmy piękniejsze lasy Lublinieckie.
    A teraz wszystko zryte przez dziki. ????
    A następna sprawa, nasze lasy są bardzo zaniedbane.

    Odpowiedz
  6. Mieliśmy piękniejsze lasy Lublinieckie.
    A teraz wszystko zryte przez dziki. ????
    A następna sprawa, nasze lasy są bardzo zaniedbane.

    Odpowiedz
  7. Do Elizy
    dziki ryjąc lasy wyżerają żyjące w ściółce larwy szkodników niszczących lasy, użyźniają glebę pomagają rozmnażać się rośliną, a więc przyczyniają się do zwiększenia bioróźnorodności.

    Odpowiedz
  8. populacja dzików w niemczech ok 5 mln odstrzał ok 800 tys( poniżej 20%)
    populacja dzików s Polsce do 300 tys odstrzał 200 tys ( powyżej 66%)
    jest różnica?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do Jan Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.