23 lutego informowaliśmy o utrzymaniu Oddziału Neurologicznego. Sprawa jest o tyle ważna, że w lublinieckiej placówce na wsparcie lekarzy może liczyć około 700 pacjentów w skali roku, a potencjalny zasięg oddziału w terenie obejmuje około 200 tysięcy ludzi. Nie oznacza to, że w lokalnej służbie zdrowia nie brakuje problemów, z którymi prędzej czy później trzeba się będzie zmierzyć…
W walkę o zachowanie neurologii od wielu miesięcy angażował się poseł na Sejm RP, Andrzej Gawron. W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej parlamentarzysta podsumował działania, które pozwoliły ocalić oddział do 2021 roku. Poseł dziękował przy tym Henrykowi Kromołowskiemu – dyrektorowi Szpitala Neuropsychiatrycznego, Małgorzacie Moc – ordynatorowi placówki oraz Jerzemu Szafranowiczowi – dyrektorowi Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ oraz pracownikom merytorycznym oddziału – Bez tego wsparcia, bez tej współpracy, nie udałoby się osiągnąć celu – podkreślał poseł.
W trakcie spotkania z dziennikarzami Andrzej Gawron wskazał jednak na kolejne problemy, dotykające pacjentów leczonych na terenie Lublińca. Mowa o leczeniu udarów – w skali roku to około 200 przypadków – Nie można definitywnie zapomnieć o tej sprawie – zaznaczył – Wraz z dyrektorem Kromołowskim będziemy szukać rozwiązań aby było można formalnie i w pełnym zakresie leczyć te przypadki – Poseł dodał, że kwestia funkcjonowania oddziału neurologicznego w pełnym zakresie, również leczenia udarów metodą trombolizy była przedstawiana Staroście Powiatowemu. Zabrakło jednak dobrej woli i zaangażowania ze strony władz powiatu w rozwiązaniu tego problemu.
– Szansa na utrzymanie działalności Pododdziału Udarowego pozostaje otwarta – Stwierdziła, obecna na konferencji, ordynator Małgorzata Moc, uwzględniając fakt, że szpital wciąż posiada odpowiednie warunki w postaci infrastruktury czy sprzętu. Problem tkwi jednak w kwestii zatrudnienia lekarzy. Podkreślił to dyrektor Kromołowski – Osoba podejmująca pracę na pododdziale musi otrzymać cały etat w oparciu o umowę o pracę. Z uwagi na specyfikę naszego szpitala, bardzo trudno jest skłonić lekarzy do pracy bez odpowiednich warunków finansowych. Ten problem dotyczy nie tylko Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu, ale wszystkich tego typu placówek w całej Polsce – zaznacza Kromołowski. Podpisanie trzech, czterech umów pozwoliłoby na zakontraktowanie z NFZ leczenia udarów.
Jednym z pomysłów w walce o ratowanie “udarówki” miało być przekazanie oddziału neurologicznego Szpitalowi Powiatowemu w Lublińcu, za symboliczną złotówkę. W uznaniu Henryka Kromołowskiego – zwiększyłoby to szanse na utrzymanie odpowiedniej kadry, zatrudnionej już w placówce powiatowej. Leczenie udarów daje również lepsze warunki finansowe placówce medycznej. Według posła Gawrona, Starosta Joachim Smyła nie przeanalizował tego rozwiązania mimo, że w 2017 roku propozycja zyskała pozytywną opinię Urzędu Marszałkowskiego oraz Śląskiego NFZ – Najbliższym punktem, w którym istnieje taki rodzaj leczenia, jest jedynie częstochowska “Parkitka”. Nie znajdziemy go nawet w Tarnowskich Górach. Pacjentów trzeba będzie dowozić do Częstochowy, a niejednokrotnie o zdrowiu lub życiu chorego decydują minuty – dodaje ordynator Małgorzata Moc.
Jak zaznaczył Andrzej Gawron – W działaniach zmierzających do utrzymania Oddziału Neurologicznego, większą rolę odegrała Rada Miejska niż Starostwo Powiatowe. Lublinieccy Radni podjęli decyzję o dofinansowaniu oddziału. Dzięki temu w szpitalu znalazło się m.in. dziesięć nowych łóżek wraz z odpowiednim wyposażeniem. Dyrekcja placówki, dostrzegając wsparcie Rady Miejskiej, wyraża wolę dalszych rozmów zmierzających do poprawy sytuacji w przyszłości – Radnym należy się również rzetelna informacja na temat faktycznego stanu i organizacji szpitala, ponieważ w przestrzeni publicznej pojawiają się nieprawdziwe informacje, wprowadzające wiele niedomówień – twierdzi dyrektor Kromołowski.
W końcowej części spotkania poruszono inne problemy, z którymi lokalna służba zdrowia boryka się od kilku lat. Zagrożone jest funkcjonowanie oddziału dziecięcego w strukturach szpitala powiatowego. Coraz więcej skarg dotyczy również pobliskiego Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc – zarówno pacjenci, jak i osoby odwiedzające bliskich znajdujących się w placówce, wskazują na fatalny stan budynku. Pacjentom dały się we znaki chociażby ostatnie mrozy. Aby utrzymać odpowiednią temperaturę w salach, trzeba było uszczelniać okna za pomocą ubrań! Potwierdzają to zdjęcia, które otrzymaliśmy od mieszkańców. O skomentowanie sytuacji panującej na oddziale poprosiliśmy Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lublińcu – czekamy na odpowiedź. W sprawie leczenia udarów w Lublińcu kontaktowaliśmy również ze Starostwem Powiatowym. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na korespondencję wysłaną w dniu 22 lutego.
skoro jest tak pięknie to dlaczego związki zawodowe w szpitalu żądają DYMISJI DYREKTORA, O ZZL chce żeby dyrektor złożył dymisję albo został odwołany przez MARSZAŁKA [wotum nieufności]
panie Julianie Werner ostatnio lubi pan pisać na temat WSN to i dlaczego do dnia dzisiejszego nie napisał Pan o żądaniu dymisji dyrektora ??? !!!