Nieszczęśliwy wypadek w Lisowie – pracownik zasłabł i poparzył nogi. Przebywał na otwartej przestrzeni.

Nieszczęśliwy wypadek w Lisowie – pracownik zasłabł i poparzył nogi. Przebywał na otwartej przestrzeni.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek (29.07.), po godzinie 10:00, na terenie jednego z zakładów produkcyjnych w Lisowie.

Poparzeniu kończyn dolnych uległ mężczyzna, który znajdował się na wolnym powietrzu i wypalał znaki firmowe w strukturze drewnianych palet – Pracownik najprawdopodobniej przewrócił się po tym jak zasłabł – powiedział mł. asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu. Nie wykluczone, że poparzenia wywołane zostały przez aparaturę służącą do wypalania stempli, która mogła pozostać uruchomiona po upadku poszkodowanego.

W rejon zdarzenia rozdysponowano zastęp Jednostki Ratowniczo Gaśniczej z Lublińca – Strażacy zabezpieczyli lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – dodał st. kpt. Wojciech Kwapień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu. Pracownik został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Wcześniej pierwszej pomocy udzielił mężczyźnie Zespół Ratownictwa Medycznego.

Zdjęcie: Lukas skywalker

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.