Szukajmy prawdy!
Internet daje ogromne możliwości zdobycia wiedzy! Niedobrze, kiedy w kontrowersyjnych sprawach zadowalamy się pierwszym “pasującym” nam wyjaśnieniem i obudowujemy je uzasadnieniem intelektualnym! Psychologia nazywa to racjonalizacją. Poglądowi, który budzi w nas silne dodatnie emocje – dorabiamy argumentację. I, z tak zracjonalizowanym sądem, nie da się potem dyskutować!
Szukajmy dodatkowych informacji, konfrontujmy je z wiedzą naukową, wtedy jesteśmy w stanie zauważyć sprzeczności w prezentowanych nam poglądach.
Na przykład, ksiądz Dariusz Oko (na wstępie – o gender) zauważa, że tak jak w tej ideologii zupełnie ignorowana jest wiedza biologiczna, genetyka – płeć pojmowana jest płynnie (cokolwiek by to miało znaczyć), tak w poglądzie na homo nie ustają poszukiwania “genu homoseksualizmu”! Co najgorsze w skutkach, na Zachodzie już nie można proponować takim osobom terapii, przywracającej zachowania zgodne z płcią biologiczną. Chociaż jest skuteczna! (dane potwierdzają 30% zupełnego odwrotu od homo, 30% – częściowego). Za ogłaszanie się z taką pomocą – grozi kara! Nie dajmy się zwodzić, bo zejdziemy na manowce.
Niżej tematy, które wpisane w wyszukiwarkę pozwalają dotrzeć do wykładów prowadzonych lekko, z humorem, choć o bardzo istotnych sprawach. Zachęcam do obejrzenia i posłuchania!
– Julie Harren – skąd bierze sie seksualizm
– Mark Regnerus – badania dzieci homoseksualistów (wyniki badań omawia psych. Bogna Białecka)
– Jak doszło do wykreślenia homoseksualizmu ze spisu chorób
– ks. Dariusz Oko – wykłady: uwarunkowanie homoseksualizmu, ideologia “gender”
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/190129755-Leczyl-homoseksualistow-Teraz-sam-postanowil-zyc-jako-gej.html
ten artykuł wystarczy chyba za komentarz do powyższych rozważań
Panie Adamie, czy jest Pan pewien, że przytoczony przez Pana jeden przypadek, może podważyć wyniki wielu rzetelnych badań na dużych (wielotysięcznych) próbach. W dodatku, wykonywanych przez naukowców świadomych tego, że jakiekolwiek uchybienie proceduralne w ich pracy badawczej, zostanie na pewno wychwycone przez lobby LGBT? Ci odważni, to są zwykle naukowcy, którym nikt nie chce przyznawać grantów na badania, bo temat jest “niepoprawny politycznie” i inni naukowcy “z branży” odmawiają recenzowania (potrzebnego do publikowania pracy naukowej), bo się boją o swoje “stołki”! Dlatego (pomijając samą treść), gotowa jestem wierzyć tym dzielnym i niezłomnym, którzy pomimo szykan, pozostają wierni prawdzie naukowej, niż osobom, które zmieniają poglądy dla korzyści: materialnych, sławy (zwykle krótkotrwałej) i dla zaspokojenia egoistycznych pragnień! Terapeuta David Matheson, zostawiający żonę po 34. latach małżeństwa i rozgłaszający szeroko ten fakt (inf. z innego niż Pan podał, linku) jest dla mnie egocentrykiem, przeżywającym “kryzys wieku średniego”. A przynależność (nie – wyznawanie wiary) do protestantyzmu, tłumaczy mi wiele!
Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Jarosław Iwaszkiewicz, Jerzy Andrzejewski, Oskar Wilde, Karol Szymanowski – osoby, które jedynie przez fakt, ze już nie żyją utraciły możliwość “uleczenia” (chociażby w 30% jak podano wyżej)… Ciekawe jak to jest być 30% gejem mniej – czym to się mierzy?
https://www.youtube.com/watch?v=ICnVTzArTLs
Panie Adamie, to link do tematu: Skąd bierze się homoseksualizm. Julie Harren ciekawie i przystępnie to wyjaśnia. Nie wiem, czy Pan spojrzał, a warto!
Wymienieni przez Pana twórcy różnie radzili sobie ze swoim życiem. A jak Pan na pewno wie, zmiana zachowania osoby homoseksualnej (i dot. każdej innej sytuacji) jest możliwa tylko wtedy, jeśli stoi za tym silna motywacja tej osoby do zmiany (i udzielona zostanie fachowa pomoc).
A jak ktoś nie będzie chciał się “leczyć” bo mu z tym dobrze to przewidywane są jakieś przepisy aby poddać go takiej przymusowej procedurze? No bo jak tak można – świetne metody czekają, a osobnik sobie dalej trwa w nienaturalnych skłonnościach… Może jakiś podatek (gejowe) by zmotywował?
Witam!
Zwykle jest “dobrze”, kiedy jest się młodym i w miarę zdrowym! Kiedy problemem staje się potrzeba leczenia bardzo wielu chorób, noszenie pampersa (bo zwieracze nie wytrzymują), wtedy poziom szczęścia i zadowolenia jakby spada. A ugruntowane powtarzaniem nawyki zachowań utrudniają terapię.
Jest Pan (takie mam wrażenie) bardzo dociekliwym i chyba młodym człowiekiem, więc nie będzie dla Pana problemem poszperać w Internecie. Polecam różne wypowiedzi ks. Dariusza Oko, który jako duszpasterz służby zdrowia (nie tylko w Polsce) ma bogatą wiedzę w tym temacie. Jest w stanie podać źródła badań, na które się powołuje, kiedy mówi, że gejowska beztroska obciąża budżet państwa. Geje nie rodzą dzieci, które będą kiedyś pracowały na ich emerytury. Leczenie geja, często będącego dodatkowo narkomanem, obciążonego wieloma chorobami (duża liczba, często anonimowych partnerów) jest bardzo kosztowne!! Płacą podatnicy i nie są z tego zadowoleni! A, co do podatku, to ja bym w sytuacji geja, chcącego odpowiedzialnie “wziąć na klatę” konsekwencje swojego stylu życia – po prostu oszczędzała! Bo to nie losowa przypadłość, te wszystkie choroby po latach, ale pewnik!!
Pedały fuj zboczeńcy !!!