Oszukani mieszkańcy powiatu lublinieckiego. Uważajmy w okresie świątecznym. Nowa metoda “na węgiel”

Oszukani mieszkańcy powiatu lublinieckiego. Uważajmy w okresie świątecznym. Nowa metoda “na węgiel”

W ostatnim okresie do lublinieckich policjantów zgłaszają się osoby, które zostały oszukane, bądź które próbowano oszukać. Metod działania oszustów jest wiele i niestety wciąż pojawiają się nowe.

Apelujemy, by nie “klikać” w nieznane linki, nie podawać swoich danych poufnych. Zawsze kiedy sprzedajemy lub kupujemy coś w Internecie zachowajmy czujność. Pamiętajmy, że to, czy przestępcy wyłudzą od nas pieniądze, zależy przede wszystkim od nas samych! – czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu.

Zbyt szybkie decyzje przy ujawnianiu danych

Oszuści działają na różnego typu portalach sprzedażowych typu Vinted czy OLX. Mechanizm ich działania jest zazwyczaj podobny. Osoba wystawia produkt na stronie, znajduje się kupiec, który odzywa się najczęściej za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. Później twierdzi, że kupił przedmiot i za niego zapłacił, a pieniądze można odebrać po wejściu w link.

Po otrzymaniu linka, osoba, która w niego wchodzi, trafia na stronę łudząco podobną do tej, na której wystawiła swój przedmiot. Na stronie znajduje się formularz z prośbą o podanie danych karty i stanu konta. Po wypełnieniu formularza przychodzi SMS z banku, który zawiera kod do autoryzacji. Po nieuważnym jego przeczytaniu ofiara internetowego przestępcy wpisuje kod do formularza, co powoduje dodanie karty do aplikacji płatniczej. Tym sposobem osoba zostaje okradziona. Oszust płaci kartą w aplikacji płatniczej lub wypłaca gotówkę w bankomacie.

– Przestępcy mogą nasilić działalność przed mikołajkami i w okresie świątecznym – ostrzegają lublinieccy mundurowi.

“Atrakcyjne” ceny węgla

Innym, bardzo rozpowszechnionym w ostatnim okresie oszustwem jest “oszustwo na węgiel”. Przebiega ono w ten sposób, że zainteresowany kupnem opału wchodzi na stronę przypominającą wizualnie stronę PGG lub inną, legalną stronę oferującą sprzedaż tego surowca. Podobieństwa występują również w adresach witryn. Oszuści oferują na nich ten surowiec zazwyczaj w bardzo atrakcyjnych cenach, które przyciągają niczego nieświadomych klientów. Najczęściej pokrzywdzone osoby wpłacają zaliczkę, węgiel do nich nie dociera, a cała transakcja okazuje się fikcją. Bardzo często w nazwie domeny fałszywej strony znajduje się przekręcona nazwa albo literówka, dlatego najlepiej wpisywać adres w oknie przeglądarki samodzielnie. W ten sposób unikniemy otwierania stron, na których działają internetowi przestępcy.

Zdradliwe, choć z pozoru wiarygodne maile

Phishing to powszechne oszustwo, przez które można stracić znaczną ilość gotówki. Przestępcy działający na stronach internetowych wysyłają wiadomość e-mail, której pochodzenie wydaje się mieć legalne źródło np. bank, popularny serwis, sklep internetowy, lub portal. Wiadomość zawiera informację, która wymaga zalogowania się na swoje konto lub podania danych np. karty płatniczej. Całość wymaga pilnej reakcji, może to być przykładowo zmiana regulaminu, nowa aktualizacja, czy dopłata niewielkiej kwoty do rachunku. Najważniejsze jest to, że w przysłaną wiadomość klikamy bez zastanowienia, a następnie zostajemy pozbawieni oszczędności.

Podrabiane konta w portalu Facebook

Kolejną, popularną metodą działania internetowych przestępców jest przejmowanie tożsamości na Facebooku. Oszuści internetowi tworzą drugi, prawie identyczny profil, kopiują imię i nazwisko, zdjęcie i podstawowe informacje z prawdziwego konta. Następnie tworzony jest “klon” istniejącego już konta. Z takich fałszywych witryn wysyłane są potem zaproszenia do znajomych użytkownika, a przestępca próbuje uzyskać dostęp do ich danych. Może również do niczego niepodejrzewających osób wysyłać wiadomości z fałszywymi linkami, albo rozesłać prośbę np. o wygenerowanie kodu BLIK.

Przekazywane przez oszustów linki często przypominają odnośniki do prawdziwych stron, a różnice są prawie niedostrzegalne. Dlatego za każdym razem powinniśmy dokładnie weryfikować strony internetowe, z których korzystamy. Nie powinno się klikać w linki otrzymane od nieznanych osób. Jednak najgorszym błędem jest przekazywanie danych takich jak login i hasło do bankowości internetowej, czy właśnie informacji zapisanych na karcie płatniczej. Wówczas oszuści bez problemu mogą wejść w posiadanie naszych pieniędzy, których odzyskanie już nie jest takie łatwe – podkreśla mł. asp. Ewelina Paruzel, oficer prasowy KPP w Lublińcu.

Źródło: lubliniec.policja.gov.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.