Sezon 2004/05 był ostatnim w działalności Czarnych Gwoździany. Drużyna zajęła wówczas odległe, trzynaste miejsce w B-klasie Podokręgu Lubliniecskiego. Podobnie jak w przypadku wielu innych amatorskich drużyn, podjęto tu decyzję o rozwiązaniu drużyny.
Po czternastu latach mieszkańcy postanowili przywrócić piłkarską tradycję w swoim sołectwie i powołują ekipę KS Gwoździany!
Nieoficjalną informację o rejestracji klubu przed nowym sezonem 2019/20 podał Krzysztof Olczyk, Prezes Podokręgu Piłki Nożnej, w ubiegłotygodniowej rozmowie z Lublinieckim.pl. Wczoraj udało nam się skontaktować z Adamem Popandą, jednym z inicjatorów budowy klubu piłkarskiego w Gwoździanach, który potwierdził aspiracje społeczności – Inspiracją do podjęcia działań były okolicznościowe, najczęściej firmowe turnieje, w których brali udział nasi mieszkańcy jako pracownicy rywalizujących przedsiębiorstw. Pewnego dnia wpadliśmy na pomysł aby stworzyć w Gwoździanach drużynę ligową – mówi.
Twórcy projektu skonsultowali się z byłymi działaczami Czarnych Gwoździany. Zasięgnęli porad, nabrali motywacji i postanowili zaryzykować. Założyli stowarzyszenie. Mają za sobą pierwsze spotkanie organizacyjne, w trakcie którego wybrano zarząd klubu tworzony nie tylko przez mieszkańców Gwoździan. W sztabie są również działacze z Lublińca i pobliskiego Pawonkowa – Jesteśmy już po rejestracji w Śląskim Związku Piłki Nożnej. Teraz zabraliśmy się za przygotowanie boiska, własnymi siłami – dodaje Adam Popanda. Pomalowano bramki. Wykopano studnię, która umożliwi nawadnianie boiska. Niebawem wysoka trawa, która od lat porasta plac gry, ustąpi równej i przyciętej murawie. Bazą dla zawodników będzie budynek zlokalizowany przy boisku. Znajdą się tutaj pomieszczenia socjalne, magazyn i szatnie. Niebawem zawodnicy będą przymierzać nowe stroje, zakupione przez sponsorów.
Ilu chętnych chciałoby założyć koszulkę KS’u Gwoździany? Na reprezentowanie klubu reflektuje obecnie około 20 osób. Rozpoczęły się już treningi w ramach przygotowań do zbliżającego się sezonu – frekwencja dopisuje. Zarząd myśli jednocześnie o sprowadzeniu kilku piłkarzy z sąsiednich miejscowości. Trwają również rozmowy z trenerami.
Sama determinacja społeczności Gwoździan nie oznacza, że piłkarskie życie będzie toczyć się tutaj bez kłopotów. Jedną z większych przeszkód, które mogą utrudniać rozwój zespołu z pewnością będą mizerne możliwości finansowe. Niezwykle ważnym wsparciem będzie dofinansowanie z budżetu Gminy Pawonków – Klub może liczyć na zastrzyk pieniędzy z gminnej kasy dopiero po nowym roku. Wówczas samorząd dzieli pulę posiadanych środków pomiędzy kluby w ramach konkursu – informuje Wójt Gminy Pawonków, Joanna Wons – Kleta, która nie kryje zadowolenia z reaktywacji futbolu w Gwoździanach. Podobnie jak Katarzyna Gruenert, sołtys miejscowości – Kibicuję naszym chłopakom. Ich zaangażowanie przerosło moje oczekiwania – przyznaje.
Wsparcie dla piłkarzy przejawia cała wieś, zwłaszcza ci, którzy pamiętają jeszcze rozgrywki z udziałem Czarnych Gwoździany. Ludzie doceniają fakt, że grupa próbuje zrealizować wielki projekt, tym bardziej, że w chwili obecnej członkowie klubu nie szczędzą na to własnych środków. Wydaje się, że jeśli drużyna przytrzyma do stycznia, wówczas będzie już tylko lepiej, a wtedy… drżyjcie rywale – Gwoździany wracają do gry!
Brawa dla mieszkanców! Oby sie udało!
???????????????? drżyjcie rywale Gwoździany wracają do gry !!!!
Mamy cel, jest zaangażowanie i będzie sukces ☺☺☺☺