Plaga alergii i otyłości – cz.3

Plaga alergii i otyłości – cz.3

Na wiele spraw w naszej codzienności nie mamy wpływu.  Ale warto się zatrzymać na chwilę i spojrzeć, co jest dla nas najważniejsze, co moglibyśmy robić inaczej, a z czego możemy po prostu zrezygnować. Po zwróceniu uwagi na związek otyłości ze spożywaniem wysokoprzetworzonej żywności i napojów, dziś rozwinięcie punktu 3. Codzienne zabieganie, wywołujące wiele stresujących sytuacji. Pośpiech w zjadaniu szybkich dań i najczęściej tylko 2-3 posiłki w ciągu dnia, a ostatni, często – tuż przed snem.

Zdecydowana większość Polaków popełnia poważne błędy żywieniowe. Złym nawykiem jest przede wszystkim nieregularność posiłków. Większość Polaków jada maksymalnie dwa posiłki w ciągu dnia, 20 proc. rezygnuje natomiast ze śniadań, 70 proc. Polaków główny posiłek jada dopiero po pracy, a dla 20 proc. jest to obiadokolacja, a nawet kolacja.

– Co się dzieje, jeżeli po parogodzinnej przerwie zjemy ten obfity posiłek? Następuje  gwałtowny wyrzut insuliny, co prowadzi do nadmiernej syntezy trójglicerydów w naszych komórkach tłuszczowych i lipoprotein w wątrobie – mówi Małgorzata Paprocka-Chylewska, dietetyk Lightbox.”

Dla sprawnego funkcjonowania organizmu ważne jest spożywanie 4-5 posiłków dziennie, w mniejszych porcjach i z przerwami 3-3,5 godzinnymi. Jeśli przerwy między posiłkami są zbyt długie, organizm zwalnia przyswajanie pożywienia i magazynuje rezerwę na czas głodu – co oznacza, że tyjemy.

“Długie przerwy między posiłkami sprzyjają też podjadaniu. Spada sprawność umysłowa, bo mózg do prawidłowej pracy potrzebuje dużo energii, a najlepszym jej źródłem jest glukoza. W takim przypadku większość Polaków sięga po batoniki, ciastka lub czekoladę, a tym samym dostarcza organizmowi zbyt dużej ilości cukru, odpowiedzialnego m.in. za rozwój miażdżycy i otyłości. Co więcej, słodycze mają wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że powodują szybki wyrzut, ale i spadek insuliny. Człowiek czuje się pobudzony, ale na krótko i ponownie sięga po słodycze. Duże wahania poziomu insuliny powodują szybsze odkładanie się tłuszczu w organizmie.

 Efekty tych błędów to choroby dietozależne, m.in. otyłość, cukrzyca i choroby sercowo-naczyniowe:  nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, a także osteoporoza i nowotwory. Cierpi na nie obecnie obecnie ponad 1/3 Polaków.”

https://lifestyle.newseria.pl/newsy/nieregularne_posilki,p1671602039

Wpływ stresu na organizm został dokładanie przebadany i naukowo potwierdzono istnienie zależności stres-otyłość. Nadwaga i otyłość są już określane mianem chorób XXI wieku lub chorób cywilizacyjnych. Reakcje biochemiczne, które zachodzą pod wpływem stresu mogą powodować pojawienie się ochoty na jedzenie wysokokalorycznych produktów, a taka dieta w połączeniu z niską aktywnością fizyczną będzie prowadzić do rozwoju nadwagi i otyłości. Otyłość to pierwszy stopień w rozwoju zespołu metabolicznego, który obejmuje dodatkowo schorzenia układu krwionośnego, nadciśnienie i niewłaściwie wyniki poziomu lipidów.

Naukowcy są zgodni, że w sytuacji stresowej wielki wpływ na nasz organizm mają  poniższe hormony:

Kortyzol –  hormon stresu związany z zarządzaniem energią oraz zasobami tkanki tłuszczowej podczas stresu. Pobudza apetyt oraz zwiększa ochotę na zjedzenie słodkiej i wysokotłuszczowej przekąski.

 Neuropeptyd Y – ostatnie badania sugerują, że podczas stresu nasz organizm przetwarza żywność w nieco inny sposób niż w normalnym stanie.  Związane jest to z neuropeptydem Y wydzielanym w sytuacji stresowej. Powoduje on większe magazynowanie tkanki  tłuszczowej. Z kolej dieta bogata w cukry i tłuszcze pobudza produkcję tego hormonu.

 Serotonina – odpowiada za dobry nastrój i zrelaksowanie. Jej poziom wzrasta, gdy dostarczamy do organizmu węglowodany. W ten sposób za pomocą diety wysokocukrowej czujemy się lepiej, co nie oznacza, że zdrowiej. Nic więc dziwnego, że będąc pod wpływem silnego stresu zamiast sałatki sięga się po batona. Niestety wybór takich produktów wiążę się z dostarczeniem do organizmu porcji niepotrzebnych tłuszczów – batony, ciastka czy czekolady oprócz cukru, zawierają duże ilości tego składnika.

Jak wyjść z kręgu stres-jedzenie-otyłość?

  1. Nie pozwalaj na pojawienie się uczucia głodu – im dłużej nie jesz, tym niższy poziom cukru we krwi, co jest traktowane przez organizm jako stan zagrożenia życia. W takiej fazie zjesz cokolwiek, co znajdzie się pod Twoją ręką.
  2. Zawsze pamiętaj o odpowiedniej porcji – w stresie nie zwracamy na to kompletnie uwagi. Mniejsze, ale częstsze porcje pomogą Ci bardziej kontrolować ilość kalorii w Twojej diecie.
  3. Wyrzuć batony ze swojego biurka – zamień je na zdrowe przekąski, które dostarczają białko i złożone węglowodany – kanapka z plasterkiem żółtego sera jest wbrew pozorom lepsza niż batonik zbożowy.
  4. Zastanawiaj się nad tym, co jesz – tak naprawdę pomoże Ci to ustalić, co tak właściwie znajduje się w Twojej diecie. Jedzenie jest paliwem dla organizmu, więc jeśli jemy prawidłowo lepiej radzimy sobie w sytuacjach stresowych, ponieważ mamy na to siłę i energię.
  5. Opracuj swoją technikę redukcji stresu – mogą to być techniki oddechowe, medytacja lub każda inna metoda, która pomoże Ci zmniejszyć poziom stresu.”

http://hrstandard.pl/2015/07/17/dlaczego-stres-sprzyja-rozwojowi-nadwagi-i-otylosci/

Tagi:
Starszy artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.