Mamy w Polsce (przynajmniej pod jednym względem) luksusowy stan, spowodowany opóźnieniem technologicznym względem zachodniego świata – możemy uczyć się na błędach tych, którzy jakoś tam nas wyprzedzają. Obserwując społeczeństwa Zachodu, możemy spostrzec, nie tylko skutki zdrowotne niewłaściwego odżywiania i nieodpowiednich nawyków, ale też następstwa wszelkich “postępowych” nowinek, których wprowadzenie w życie ma katastrofalne dla człowieka skutki. Jak na przykład, forsowana “odgórnie”, przez narzucone akty prawne – ideologia gender, promująca tak bulwersujące, absurdalne i często wewnętrznie sprzeczne treści, że tylko pseudo naukowy język, którym operuje, powstrzymuje wiele osób od wybuchnięcia publicznie głośnym śmiechem. Możemy zobaczyć, co przyniosła Zachodowi obyczajowa “rewolucja seksualna” lat 60-tych i czym skutkuje odrzucenie norm religijnych oraz całkowita laicyzacja życia zachodnich społeczeństw. Indywidualizm, konsumpcjonizm, egocentryzm, rozpad więzi rodzinnych spowodowały, że coraz większym problemem staje się ludzka samotność – nazwana dżumą XXI wieku. Skala zjawiska jest taka, że w Wielkiej Brytanii powołano ministra do spraw walki z samotnością! Ale problem samotności dotyka wszystkie bogate społeczeństwa, co pokazują brutalnie dwa skandynawskie filmy: “Postęp po szwedzku” i “Szwedzka teoria miłości”. Marcin Jakimowicz w artykule “Tacy sami” (Gość Niedzielny, nr 8, s. 17 – 18) podsumowuje wydźwięk skandynawskich obrazów pytaniem, które pojawia się na ustach wielu bohaterów tych filmów: “Skoro mamy wszystko, dlaczego jesteśmy tak nieszczęśliwi?”. Internet miał być pomocny w nawiązywaniu znajomości, poznawaniu świata, ale okazało się, że szczególnie niebezpieczny jest dla młodych ludzi, którzy przenieśli swoje życie do wirtualnej rzeczywistości. Mają setki znajomych i są – paradoksalnie, przeraźliwie samotni! Warto się przyjrzeć temu problemowi, aby uchronić zwłaszcza dzieci przed, rodzącym depresję, poczuciem samotności. Tak, jak starszym Polakom, decyzja premier Wielkiej Brytanii może wydawać się na nawet śmieszna – “bo, to nie mają ważniejszych spraw na głowie”, tak wśród młodych pewnie nie budzi zdziwienia, bo oni już doświadczają samotności, gdyż dla wielu z nich Internet stał się “kontynentem na którym żyją” (sformułowanie, użyte przez abp. Rino Fisichella, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji).
Polskie “plusy”
Nowszy artykułPodziękowania od Powiatu Tucholskiego
Starszy artykułHerby gotowe do nowej inwestycji!