Pracownicy lublinieckiego szpitala weszli na salę z transparentami! Trudne rozmowy w trakcie Sesji Rady Powiatu [AKTUALIZACJA]

Pracownicy lublinieckiego szpitala weszli na salę z transparentami! Trudne rozmowy w trakcie Sesji Rady Powiatu [AKTUALIZACJA]

Dość nieoczekiwany przebieg miała ostatnia Sesja Rady Powiatu w Lublińcu, zwołana w dniu 28 października. W sali obrad Starostwa Powiatowego pojawiły się pielęgniarki i położne zatrudnione w Szpitalu Powiatowym, reprezentowane w trakcie wystąpień przez Różę Chrzęstek – przewodniczącą Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w SP ZOZ.

Głos zabrała również Barbara Bujara – Kania, przewodnicząca Związku Zawodowego Ratowników Medycznych. 

Niemal dwugodzinna dyskusja dotyczyła fatalnej sytuacji finansowej w jakiej znajduje się szpital. Pracownicy SP ZOZ wyrazili swoje zaniepokojenie po tym jak otrzymali 50% wynagrodzenia za przepracowany wrzesień, a obecny na sali dyrektor Marek Augustyn rozważał zmianę warunków pracy i płacy w lublinieckiej placówce. 

Na transparentach przygotowanych przez pracowników SP ZOZ widniały hasła: “Standardy będą nowe – szpitale bezobsługowe”, “NFZ ma priorytety – chory na końcu niestety”.

Sytuacja finansowa szpitala jest bardzo trudna – mówił Marek Augustyn, p.o. dyrektora SP ZOZ w Lublińcu wskazując na duże obciążenia i zobowiązania, z którymi od wielu lat boryka się powiatowa placówka.

Zaznaczył, że z dniem 1 lipca ustawodawca zobowiązał szpital do przyznania podwyżek dla pracowników zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę. W ślad za tym, z poziomu centralnego nie poszły jednak środki finansowe, które można przeznaczyć na realizację tych podwyżek. Poza tym, ustawa nie uwzględnia w sposób czytelny proporcji podwyżek i poziomu wykształcenia pracownika.

Spowodowało to, że 98 procent środków przekazywanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia na funkcjonowanie szpitala wystarcza tylko na pokrycie kosztów osobowych. Tymczasem, jak wskazał dyrektor, SP ZOZ musi uwzględniać pozostałe wydatki – m.in. na leki, materiały medyczne, usługi pralnicze czy wyżywienie pacjentów.

Byłem zmuszony podjąć bardzo trudną decyzję, za którą chciałem moich pracowników przeprosić, o wypłaceniu połowy wynagrodzenia [za wrzesień – przyp. red.] z gwarancją, że to zostanie wyrównane. Kasa naszego szpitala pozostała, krótko mówiąc, pusta. Poziom kredytów, które mieliśmy do dyspozycji, doszedł do poziomu, w którym nie możemy już posiłkować się kredytowaniem – powiedział dyrektor SP ZOZ.

Swoje zaniepokojenie obecną sytuacją wyraziła – w imieniu środowiska pielęgniarek i położnych – Róża Chrzęstek, przewodnicząca Zarządu Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPP. Podkreśliła, że obok 50 procentowego wynagrodzenia za przepracowany wrzesień, nie otrzymano również świadczeń z funduszu socjalnego.

My, pielęgniarki i położne słyszymy, że jesteśmy “kosztem”, który należy obniżyć. To nie prawda! Jesteśmy kapitałem tego szpitala. Łóżka same nie leczą – Mówiła przewodnicząca odnosząc się do proponowanych przez dyrekcję SP ZOZ obniżek wynagrodzeń dla 42 pielęgniarek i położnych. Jak wylicza – cięcia mają przynieść oszczędności na poziomie ok. 70 tysięcy złotych miesięcznie.

Tymczasem nieprzyjęcie nowych warunków przez te osoby spowoduje konieczność wypłat odpraw w kwocie przekraczającej milion złotych – mówiła Róża Chrzęstek, podkreślając, że grupa pielęgniarek i położnych nie otrzymała do konsultacji programu naprawczego, nad którym trwają prace [więcej: TUTAJ]

To nie przez nas szpital tonie w długach. To nie my brałyśmy kredyty. Nie my podpisywaliśmy niekorzystne umowy i nietrafione inwestycje. Robili to kolejni dyrektorzy, których my nie wybieraliśmy, tylko organ założycielski czyli Rada Powiatu. Jeżeli nie pomożecie w utrzymaniu i zatrzymaniu kapitału ludzkiego, w szpitalu będzie następował efekt domina. Brak personelu, zamykanie kolejnych oddziałów, a w efekcie brak dostępu przez mieszkańców do podstawowego zabezpieczenia medycznego. My wszyscy możemy być beneficjentami tego szpitala – a jak go nie będzie? Co dalej? – zakończyła przewodnicząca Związku.

Barbara Bujara – Kania, przewodnicząca Związku Zawodowego Ratowników Medycznych przy SP ZOZ Lubliniec akcentowała, że obniżanie wynagrodzeń dla pracowników jakiegokolwiek szczebla jest niedopuszczalne. Ratownicy byli pierwszą grupą objętą cięciem w zakresie wynagrodzeń, pozbawioną dodatku wysokości 1 600 złotych.

Nie trudno zauważyć, że inflacja dotknęła nie tylko szpital ale każdego z nas. W obecnej sytuacji, kiedy otrzymaliśmy jedynie część uposażenia, wielu z nas stanęło nad finansową przepaścią (…). My też musimy żyć, też mamy kredyty;

Dlaczego my, jako rzetelni i oddani tej organizacji pracownicy, jesteśmy – bez naszej zgody – czynieni odpowiedzialnymi za trudną sytuację naszego zakładu pracy i ponosimy tego konsekwencje? Jesteśmy specjalistami w różnych kierunkach wiedzy medycznej. Ciężką pracą, okraszoną odpowiedzialnością, pomagamy pacjentom – podkreślała Barbara Bujara – Kania.

Przewodnicząca ZZRM sporo uwagi poświęciła możliwemu odpływowi pracowników. Podkreśliła, że dobry pracownik znajdzie zatrudnienie w innym miejscu i swój potencjał przekaże innej placówce, natomiast do lublinieckiego SP ZOZ nie zawita nikt.

Jaki pracownik zaufa placówce, w której nie wypłaca się całości wynagrodzenia, odbiera się dodatki i oszczędza na pracowniku? Tracąc pracowników tracimy szpital. My tracimy miejsce pracy a pacjenci bezpieczeństwo, na które zasługują – dodała.

Od 23 lat Zarząd Powiatu wspomaga finansowo szpital. Spłacamy kredyty. Wolą wszystkich radnych Rady Powiatu jest, żeby szpital w dalszym ciągu funkcjonował. Zadziałajmy wspólnie! Narodowy Fundusz Zdrowia i rząd – to na tym poziomie jest problem i to są adresaci haseł, które dzisiaj przynieśliście państwo – zwracał się do pielęgniarek Starosta Lubliniecki Joachim Smyła.

Nie ma możliwości działalności szpitala powiatowego bez jego finansowania – w odpowiedniej wysokości – przez Narodowy Fundusz Zdrowia – podkreślił wicestarosta Tadeusz KoninaZarząd Powiatu przeznaczył na funkcjonowanie szpitala ponad 40 milionów złotych, bo naszym priorytetem zawsze było bezpieczeństwo mieszkańców;

– To jest fikcja proszę państwa– zwracał się do radnych wicestarosta – Nie ma pieniędzy, a szpital funkcjonuje. Funkcjonował do tej pory naszym – to znaczy wszystkich mieszkańców powiatu – kosztem. Środki, które mogły być przeznaczone na remonty dróg, szkół, przeznaczane były na szpital. Bez wzrostu środków finansowych przez NFZ ten system nie zadziała! – dodał Tadeusz Konina.

– Jedyne co nam pozostaje to zwrócić się wspólnie do naszego rządu aby zapewnił pieniądze na funkcjonowanie naszego szpitala. To nie my jesteśmy winni jako Rada Powiatu, nie Starosta, nie pan dyrektor, tylko rząd. Żaden program naprawczy nie pomoże jeżeli nie będzie pieniędzy. My toniemy, naciśnijmy rząd – postulowała radna Anita Naczyńska.

AKTUALIZACJA!

“Dotychczasowa korespondencja kierowana do Strony Związkowej dotyczyła zamiaru dokonania zmian warunków pracy i płacy. Z uwagi na propozycje złożone przez Związki Zawodowe – zamiar dokonania w/w zmian nie został na dzień dzisiejszy zrealizowany. W tym zakresie ZOZ jako pracodawca wsłuchuje się w głos przedstawicieli załogi, czyniąc zadość wymogom ustawowym, zgodnie z którymi ostateczną decyzję podejmuje pracodawca po rozpatrzeniu odrębnych stanowisk zakładowych organizacji związkowych. Na poziomie naszego zakładu takowy dialog był i jest prowadzony. Wyrażam nadzieję, iż doprowadzi on do wypracowania wspólnego rozwiązania, co pozwoli na zminimalizowanie negatywnych skutków dla pracowników, a  jednocześnie będzie z korzyścią dla tut. ZOZ-u, borykającego się z niespotykanymi dotąd trudnościami finansowymi” – czytamy w odpowiedzi na nasze pytanie, nadesłanej przez dyrektora M. Augustyna w dniu 15 listopada.

Retransmisja Sesji Rady Powiatu: TUTAJ [dyskusja: od 4 minuty]

.

* Sesja Rady Powiatu w Lublińcu odbyła się w dniu 28 października. Nagranie (ze względu na konieczność wprowadzenia korekt graficznych wynikających z RODO) zamieszczono na stronie Starostwa w dniu 14 listopada. W tym czasie część informacji i decyzji podjętych w SP ZOZ mogła ulec zmianie.

Poprzednie teksty:

Szpital Powiatowy w Lublińcu TONIE! Dyrektor optymalizuje wynagrodzenia – część personelu nie wyklucza wizyty w Sądzie

Szpital Powiatowy w Lublińcu włączył się do akcji “Czarna polska jesień”. Pacjenci mogą podpisywać petycję do Ministra Zdrowia!

  1. Na jednym ze zdjęć ilustracyjnych widać panią przewodniczącą Komisji Zdrowia. ciekawe jak odniosła się do przedstawionych problemów?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.