
Wetowanie każdej ustawy zwiększającej lub komplikującej podatki, koniec z faworyzowaniem zagranicznego biznesu i wzmocnienie polskich działalności gospodarczych, dobrowolny ZUS, niska i stała składka zdrowotna, tańsza energia elektryczna, normalizacja wymiaru sprawiedliwości, powstrzymanie Zielonego Ładu, polityki klimatycznej i ochrona polskiego rolnictwa, uszczelnienie granic, twardy opór wobec europejskiej polityki migracyjnej, konieczność dostosowywania się obcokrajowców do polskich warunków i kultury, niedopuszczenie do angażowania polskich wojsk w konflikt na Ukrainie oraz dbałość o pamięć historyczną;
Z takimi postulatami przyjechał do Lublińca Sławomir Mentzen – kandydat Konfederacji w majowych Wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Spotkanie, zorganizowane w piątek 17 stycznia na lublinieckim rynku przyciągnęło sporą uwagę mieszkańców, wśród których dominowali głównie młodzi ludzie. Frekwencję oszacowano na około 400 osób. Od września Sławomir Mentzen odwiedził już niemal 90 miejscowości w całej Polsce.
Sławomir Mentzen – prezes partii Nowa Nadzieja, współprzewodniczący rady liderów federacyjnego ugrupowania Konfederacja Wolność i Niepodległość, poseł na Sejm, przedsiębiorca i doradca podatkowy, doktor nauk ekonomicznych – swoje półgodzinne wystąpienie oparł przede wszystkim na kilku obszarach obejmujących głównie bezpieczeństwo Polski i polskich obywateli.
Przestrzegał przed polityką migracyjną, która – w jego uznaniu – w dalszej perspektywie stanowić będzie coraz większe zagrożenie dla Europy. Przypomniał, że tylko w Berlinie, w sylwestrową noc, zanotowano około 1 800 interwencji policji i straży pożarnej w wyniku zamieszek wywołanych głównie przez imigrantów. W zeszłym roku w Holandii wybuchło 600 bomb.
“W Polsce nie mamy jeszcze takiego problemu jak obserwuje się to na Zachodzie – mamy jedną z najniższych statystyk dotyczących przestępczości, ponieważ w Polsce w większości mieszkają Polacy – jeden z największych narodów Europy, z ogromnym dorobkiem historycznym i kulturowym” – podkreślał kandydat na Prezydenta.
“Skoro w Polsce, zgodnie z zapowiedziami Donalda Tuska, ma nie być migrantów, to dlaczego rząd otwiera za pół miliarda złotych 49 centrów integracji cudzoziemców?” – pytał jednak Mentzen. “Czyżby Tusk nie powiedział nam prawdy? Są trzy pewne rzeczy w życiu: śmierć, podatki i to, że Tusk znowu oszuka Polaków. Nie ufajcie takim ludziom, bo podejmują swoje decyzje wbrew waszej woli, chyba, że zbliżają się wybory, to wówczas usłyszycie od nich wszystko” – przekonywał Sławomir Mentzen.
W kilku miejscach, w ostrych słowach, kandydat krytykował politykę rządu Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawicielom tych partii, włącznie z Prezydentem Andrzejem Dudą, zarzucał m.in. zbytnią uległość wobec unijnych postanowień dotyczących Zielonego Ładu i polityki klimatycznej, nikłą aktywność w kwestii ekshumacji ciał Polaków zamordowanych w trakcie Rzezi Wołyńskiej, zbyt wiele udogodnień dla obywateli Ukrainy czy ingerencję niemieckich specjalistów w redagowanie treści polskich podręczników szkolnych.
Podkreślał, że polskie rządy w różnych momentach wspierały inne państwa lecz nigdy nie żądały czegoś w zamian, a – w uznaniu Mentzena – taka polityka transakcyjna jest na porządku dziennym w innych krajach. “Czy ktoś odwdzięczył nam się za pomoc dla Ukraińców? Czy państwo Ukraińskie poszło na jakieś ustępstwa? Nie! W zamian Donald Tusk zapowiedział, że wykorzystując polską prezydenturę w Unii Europejskiej, zrobi wszystko aby włączyć Ukrainę do Wspólnoty – przecież wtedy nasze rolnictwo zostanie po prostu zniszczone”.
“W Polsce nie wolno mówić źle o Niemcach, o Ukrainie i nie daj Boże o Izraelu – wtedy to jest już wielka zbrodnia. W Polsce można mówić źle jedynie o Polakach. Jeśli ktoś mówi źle o Polakach, jest jeszcze za to nagradzany. Koniec z obrażaniem Polski i Polaków!” – grzmiał kandydat Konfederacji.
Rafałowi Trzaskowskiemu – jednemu z kontrkandydatów w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego, zarzucił, że w toku kampanii wyborczej woli spotykać się z przedstawicielami władz lokalnych niż ze zwykłymi ludźmi.
“Trzaskowski boi się usłyszeć o tym, co myślą o nim ludzie. My spotykamy się z ludźmi i nie zamierzam przy tym udawać kogoś kim nie jestem. Rafał Trzaskowski, który pojechał właśnie na Podlasie, robi się teraz za patriotę gospodarczego. To jednak zawsze będzie stary, tęczowy Rafał z Warszawy, na obcasach” – przekonywał Mentzen.
Prezydentowi Warszawy oberwało się również za utrudnianie organizacji corocznego, oddolnego Marszu Niepodległości: “Przeszkadza mu widok tysięcy biało – czerwonych flag. Gdyby były to flagi tęczowe – szedłby w pierwszym szeregu w tych swoich obcasach. Takiego prezydenta wybrali sobie Warszawiacy i nie możemy pozwolić aby wszyscy Polacy wybrali na prezydenta takiego człowieka” – przestrzegał prezes Nowej Nadziei.
“Jedyne co potrafią nasi politycy to wygrywać rankingi – np. na najbardziej skomplikowany system podatkowy w całej Europie. To również najbardziej nieprzyjazne, w skali europejskiej, przepisy dla biznesu. W tym samym czasie rozwijane są czerwone dywany dla obcych korporacji. Mamy najdroższą energię elektryczną na całym kontynencie. Nikt nie płaci za prąd tyle co Polacy. To są największe “sukcesy” naszych elit. Ja, jako prezydent niezależny, będę chciał z tym skończyć” – zadeklarował Sławomir Mentzen.
Wybory Prezydenta RP odbędą się 18 maja 2025 roku.
Ja prdle. Taki kuc w Lubelku. Sami ***** się zeszły na rynek obok edytki
Radosław Pogoda z apelem do Polaków (króciutkie): https://www.youtube.com/shorts/UfDIFWus9mM
helena, za dużo grzybkow cos ostatnio.