– Niestety, nie mam dla was dobrych wiadomości – poinformował Przemysław Witek, kandydat w wyborach do Sejmu RP (KKW Koalicja Obywatelska) w nagraniu opublikowanym w portalu społecznościowym Facebook.
– W ciągu ostatnich kilku dni odeszło z pracy, bądź zostało zmuszonych do odejścia, czterech dobrych pediatrów. Już za chwilę Oddział Pediatryczny być może zostanie zamknięty – alarmuje Przemysław Witek.
Kandydat dodał również, że z placówką pożegnał się ceniony przez pacjentów dr nauk med. Spec. kardiochirurg Jan Borzymowski.
Kolejną, niepokojącą informacją ujawnioną przez Przemysława Witka jest zadłużenie Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej na poziomie 400 tysięcy – wynika ono z nieuregulowanych rachunków za ogrzewanie i dostawę ciepła. Według widomości uzyskanych przez Witka, firma zaopatrująca… zagroziła Szpitalowi Powiatowemu odcięciem tych mediów.
– Sytuacja jest naprawdę zatrważająca. Nie obrażajmy się na siebie, weźmy się do pracy i zacznijmy reagować – zaapelował Przemysław Witek.
O zajęcie stanowiska w sprawach wymienionych przez Przemysława Witka poprosiliśmy: Dyrekcję SP ZOZ Lubliniec oraz Starostę Lublinieckiego. Zapytanie prasowe wysłaliśmy również do samego kandydata prosząc o podanie swoich rozwiązań zmierzających do poprawy sytuacji w lublinieckim Szpitalu Powiatowym.
Odpowiedzi zamieścimy w kolejnych aktualizacjach niniejszego tekstu.
AKTUALIZACJA (22.09.) Stanowisko Tadeusza Koniny, wicestarosty lublinieckiego:
“Zarząd Powiatu jest w stałym kontakcie z dyrektorem SP ZOZ-u, który pracuje nad rozwiązaniem tej trudnej sytuacji. Istota działań Pani Dyrektor sprowadza się do zażegnania tej sytuacji związanej ze złożonymi wypowiedzeniami przez lekarzy Oddziału Dziecięcego.
Do czasu zakończenia tych rozmów Zarząd Powiatu nie będzie się odnosił do przywołanego filmu, ponieważ nie chcemy, aby szpital stał się miejscem kampanii wyborczej jednego z kandydatów.
Jest Pan Radnym [do autora tekstu – przyp. red.] i doskonale Pan wie, ile działań podejmowała Rada Powiatu, Zarząd Powiatu, Dyrekcja SP ZOZ-u i wielu zaangażowanych lekarzy, pielęgniarek i pracowników SP ZOZ-u, aby w tej systemowej zapaści ochrony zdrowia uratować istnienie szpitala i każdego jego oddziału, dla naszych dzieci, dla wszystkich, którzy chorują i chcą czuć się bezpiecznie w tej najważniejszej przestrzeni życia.
Rozwiązywanie problemów lubi ciszę, nie eskalację emocji. Od sensacji jest Bogusław Wołoszański i zostawmy mu ten obszar jego życiowej aktywności, bo jemu to lepiej wychodzi”.
AKTUALIZACJA (26.09.) Stanowisko Małgorzaty Nowak, dyrektora Szpitala Powiatowego w Lublińcu:
“Informujemy, iż stanowisko Dyrektora Szpitala w poniższej sprawie jest całkowicie zgodne z Oświadczeniem Zarządu Powiatu w Lublińcu wydanym w piątek (tj. 22 września br.), a mianowicie:
W odniesieniu do informacji, które ukazały się w przestrzeni medialnej mówiących o trudnej sytuacji na Oddziale Dziecięcym informujemy, iż Zarząd Powiatu jest w stałym kontakcie z dyrektorem SP ZOZ-u, który pracuje nad rozwiązaniem tej trudnej sytuacji. Istota działań Pani Dyrektor sprowadza się do zażegnania tej sytuacji związanej ze złożonymi wypowiedzeniami przez lekarzy Oddziału Dziecięcego.
Do czasu zakończenia tych rozmów Zarząd Powiatu nie będzie się odnosił do informacji, ukazujących się w przestrzeni medialnej, ponieważ nie chcemy, aby szpital stał się miejscem kampanii wyborczej.
Rada Powiatu, Zarząd Powiatu, Dyrekcja SP ZOZ-u i wielu zaangażowanych lekarzy, pielęgniarek i pracowników SP ZOZ-u, w tej systemowej zapaści ochrony zdrowia wielokrotnie podejmowali działania, aby uratować istnienie szpitala, każdego jego oddziału, dla naszych dzieci, dla wszystkich, którzy chorują i chcą czuć się bezpiecznie w tej najważniejszej przestrzeni życia”.
AKTUALIZACJA (26.09.) Odpowiedź Przemysława Witka:
“W związku z zapytaniem dotyczącym rozwiązań zmierzających do poprawy sytuacji w Szpitalu Powiatowym w Lublińcu uprzejmie informuję, że omówienie sprawy należy poprzedzić wstępem, bez którego trudno zrozumieć sytuację, w której szpital obecnie się znalazł.
Praprzyczyną katastrofalnej kondycji służby zdrowia, która pogłębiła się wyraźnie w ostatnim czasie, jest brak rozwiązań na poziomie ogólnokrajowym. W ciągu 8 ostatnich lat długi szpitali w Polsce wzrosły o 8 mld zł, a likwidacji uległo prawie 20 tys. łóżek szpitalnych i 250 zespołów specjalistycznych karetek. Co więcej, w trakcie pandemii Covid, Rząd zamiast skierować pomoc do szpitali samorządowych, wydał aż 7 miliardów zł na puste łóżka kosztem pacjentów oczekujących na inne świadczenia i 612 milionów na niepotrzebne szpitale tymczasowe (wg raportu NIK).
Należy ponadto zauważyć, że NFZ pomimo rekordowej nadwyżki budżetowej za ubiegły rok na poziomie 7 mld zł, jednocześnie odmówił szpitalom zwiększenia kontraktów i dodatkowych należnych im płatności za świadczenia wykonywane ponad limit (a wynikające z potrzeb pacjentów). Biorąc pod uwagę również, że nie tylko w lublinieckim szpitalu, ale w większości jednostek tego typu wynagrodzenia stanowią aż 90-95% ich budżetu, nasuwa się jedno pytanie: Czy Rząd aby specjalnie nie doprowadził do tej sytuacji, żeby za chwilę móc powiedzieć że powiaty sobie nie radzą i należy je rozwiązać? Tajemnicą poliszynela jest, że zmiana ustawy w tym przedmiocie była już dyskutowana w kuluarach Sejmu.
Co do lublinieckiego podwórka. Wyraźnie oświadczam, że nagrany przeze mnie materiał o sytuacji szpitala nie był skierowany przeciwko Zarządowi Powiatu, ani komukolwiek. Prezentuję niektóre z rozwiązań, które zadziałały w innych miastach naszego województwa (w pierwszej kolejności należałoby przyjąć jednak plan naprawczy, który choć może kosztowny i bolesny, musi być konsekwentnie realizowany przez kolejne ekipy menedżerów szpitala):
- Rewolucyjne – utworzenie nowego podmiotu, wspólnie ze szpitalem psychiatrycznym (zmiana struktury właścicielskiej, niższe koszty utrzymania, duży podmiot przyciąga lekarzy i otwiera horyzont współpracy z uczelniami).
- Niewymagające b. dużych nakładów – rozbudowa intensywnej terapii z 4 do 8 łóżek (skład lekarski ten sam, nielimitowane świadczenia, tj. takie za które NFZ musi zapłacić); utworzenie oddziału chirurgii rozszerzonego o chirurgię onkologiczną (nielimitowane świadczenia; konsylium onkologiczne); adaptacja istniejącej infrastruktury dla utworzenia oddziału urologicznego (bardzo potrzebny i zarazem opłacalny, bardzo trudnodostępny w województwie, co daje realne szanse na pozyskanie nowych pacjentów); przywrócenie w pełnym wymiarze działalności oddziału pediatrycznego (dochodowa działalność szpitala); utworzenie zakładu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (działalność dochodowa, nielimitowana).
- Kosztowne – utworzenie pracowni Rezonanasu magnetycznego (nielimitowane świadczenia, zapewnienie pełnej diagnostyki)
- Oddłużenie – co prawda nie ma stricte programów oddłużeniowych dla szpitali powiatowych, jednak bez zmiany struktury jednostki nawet jej oddłużenie (było kilka takich przypadków) niczego nie załatwia. Lepszą formą byłby kredyt niskoprocentowy z możliwością częściowego umorzenia, pod warunkiem wprowadzenia programu restrukturyzacji przynoszącego efekty.
Mam nadzieję, że zaprezentowane przeze mnie stanowisko wyczerpuje w większości zadany temat. Wyrażam zarazem oczekiwanie, że Pan Redaktor skieruje podobne zapytanie do parlamentarzystów okręgu częstochowskiego. Dla przypomnienia podam, że w Sejmie RP został utworzony Parlamentarny Zespół ds. Szpitali Powiatowych, w którego prezydium zasiada 5 posłów PiS, w tym Pan Andrzej Gawron, jako wiceprzewodniczący”.
.
Film: za zgodą Przemysława Witka [źr. Facebook]
“odeszło z pracy, bądź zostało zmuszonych do odejścia” – wielkie pole do domysłów, autor może mógłby dopytać pana kandydata co znaczy zostało zmuszonych? bo wyobraźnia ludzi w mieście już pracuje😀. Z kolei odejście blisko 70letniego chirurga emeryta chyba nie powinno dziwić. Oddziału kardiochirurgicznego w Lublińcu chyba nie ma. Pan Witek informuje o tym co większości mieszkańców jest wiadomo podbarwiając swe nagranie emocjami i niedomówieniami. Chce ratować lubliniecka służbę zdrowia serio czy to wg niego chwytliwy temat wyborczy. . Czekamy na konkrety, nie koniecznie 100 (🤪) może jeden, dwa ale wiarygodne.
Kandydat na posła miał jakieś pomysły na ratowanie szpitala?
Mojego. głosu pan radny Witek nie dostanie. Ostrzega , straszy, może lepiej zacząć od tego co można zrobić. Gdzie był do tej pory?
Z szacunkiem, ale pan dr Borzymowski jest chyba w wieku emerytalnym.
Nie rozumiem dlaczego radny zamiast proponować tak super zmiany latami patrzy jak szpital niszczeje. Czy gdyby KO wygrało będzie go prywatyzować?
Okres przedwyborczy to śmieszny czas, wyrastają jak grzyby po deszczu ludziki z wieloma pomysłami i radami. Gdzie jesteście po wyborach?
A pan radny jakie działania podjął i jakie rozwiązania zaproponował, aby sytuację jakoś rozwiązać przez ostatnie pięć lat? Każda z osób zasiadających w radzie powiatu pobiera publiczne środki za swoją działalność, a jakie są efekty tej pracy? Kredyt w parabanku i lekarze przychodzący do sąsiedniego powiatu? Może trzeba pojechać do sąsiadów i zapytać jak to się robi, skoro sami nie macie pomysłów?
Uważam osobiście, że przez Pana Witka został poruszony najistotniejszy problem, który obecnie jest w całym powiecie i bezpośrednio może dotyczyć każdego mieszkańca.
Przedstawione zostały fakty. Brawa za odwagę!
Dziś nad sprawą dobrego funkcjonowania szpitala pomimo kompetencji starosty powinni zaangażować się (wesprzeć) wszystkie władze, a w szczególności te lokalne (samorządowe): burmistrzowie, wójtowie.
Kiedyś usłyszałem od Radnego G. Dyla, że możemy jezdzić po dziurawych drogach, ale szpital to takie dobro z którego prędzej czy później każdy z nas będzie potrzebował skorzystać. Dlatego tak ważne jest poruszenie problemu i odważne mówienie o nim
Stanowisko wicestarosty i dyrektor szpitala jest zgodne, czyli ciiiii. Natomiast stanowisko kandydata na posła zupełnie niezrozumiałe. Program naprawczy wygląda jak zlepek z różnych programów, taki pasujący do wszystkich szpitali, dla mieszkańców zupełnie nieczytelny.
Wstęp i diagnoza zaprezentowany przez kandydata na posła zgodny z linią, którą od jakiegoś czasu prezentuje Zarząd Powiatu.
Może radni powiatowi spojrzeliby na problem bardziej lokalnie i w końcu zadali konkretne pytania, a nam odpowiedzieli na pytanie po co mieszkańcy powiatu ich wybrali i kogo reprezentują?
Cudów nie ma, szpital jest w b. trudnej sytuacji, albo likwidacja, albo Restrukturyzacja Naprawcza. Jak ? Rozwiązań wielu nie ma. A może poprzez zastosowanie instrumentu finansowego tzw. Sekurtyzacja ?