STOP bezpieczniakom

STOP bezpieczniakom

Jedna bzdura rodzi następną. Plaga kolizji spowodowanych zmianą podporządkowania ulic Mickiewicza i Oświęcimskiej zaowocowała kolejnym utrudnieniem ruchu – niepotrzebnym znakiem STOP na ulicy Mickiewicza. Niepotrzebnym, bo jest o wiele prostszy sposób na zapewnienie bezpieczeństwa w tym miejscu. Wystarczy wrócić do tego co było wcześniej. Skoro żadnych kolizji  tu nie było przez lata, to może to coś znaczy?  Może po prostu tak było dobrze ? Niestety, ten sposób myślenia obcy jest osobom decydującym o organizacji ruchu w Lublińcu. Nikt do błędu się nie przyzna. A jedyną receptą, aby wybrnąć ze stworzonego przez siebie problemu jest brnięcie dalej – czyli „więcej tego samego”. Tym bardziej, że w ośrodkach decyzyjnych dominuje przeświadczenie, że każda zmiana jest tożsama z postępem, a bezpiecznie będzie wtedy, gdy maksymalnie utrudnimy poruszanie się ulicami. W Lublińcu obcujemy z całą paletą „utrudniaczy”. Zawężenie ulicy do jednego pasa, ulice jednokierunkowe, „złośliwe światła”, odciągacze uwagi w postaci tablic wyświetlających prędkość, progi zwalniające, zmniejszanie szerokości remontowanych ulic i w końcu znaki STOP tam gdzie zwyczajnie nie są potrzebne.  Praktycznie nie ma przejazdu przez Lubliniec, by nie natknąć się na jakąś szykanę.

Takie podejście nazwałem na swój użytek bezpieczniackim. Każdy bezpieczniak kocha ograniczać i zakazywać, a najlepiej, to w ogóle zamknąłby ulicę dla ruchu. No i oczywiście święcie w to wszystko wierzy, gdyż nie może pojąć prostej sprawy, że bezpiecznie będzie nie wtedy, gdy maksymalnie wkurzy kierowców, ale  wtedy gdy zwyczajnie ułatwi im życie.

http://iklobus.lunet.pl/

  1. Panie Kłobus, trafna diagnoza, zgadzam się z Panem. Tyle opracowań za dziesiątki tysięcy zł. które i tak trafiają do kosza. Tyle bezsensownej gadki od kilku lat, a wszystkie te działania podejmowane są jedynie w jednym celu, aby docelowo wykazać konieczność zamknięcia ul. Mickiewicza. To jest najbardziej szkodliwy pomysł dla płynności ruchu w mieście.
    Stanisław

    Odpowiedz
  2. Święte słowa. Niech zap… setką przez miasto. Wtedy będzie najłatwiej. Też nie jestem zwolennikiem progów zwalniających, ale to, co panu tu spłodził, to stek bzdur.
    Zapomniał pan, ile ofiar wypadków było na Paderewskiego, Częstochowskiej? Ile śmiertelnych? A ile jest po zmianach? Odpowie pan?
    Pewnie nie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.