Śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu, pod nadzorem lublinieckiej prokuratury, wyjaśniają szczegóły tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj po godzinie 19.00 w rejonie Strzebinia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 70-letni kierujący pojazdem ciężarowym najechał na prawidłowo jadącą 67-letnią rowerzystkę. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu.
Tragedia miała miejsce na drodze wojewódzkiej nr 906, pomiędzy miejscowościami Strzebiń a Bukowiec. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący w kierunku Strzebinia, 70-letni kierowca Volvo nie zachował bezpiecznej odległości doprowadzając do najechania na prawidłowo jadącą prawą stroną rowerzystkę. W wyniku zdarzenia mieszkanka powiatu lublinieckiego poniosła śmierć na miejscu.
– Podczas obsługi zdarzenia oględziny wykonywali policjanci z lublinieckiej drogówki wspólnie z technikiem kryminalistyki. Zabezpieczono również zestaw pojazdów biorący udział w wypadku, w celu przeprowadzenia badań przez biegłego z zakresu stanu technicznego pojazdów. Wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku będą przedmiotem śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KPP Lubliniec pod nadzorem prokuratura – informuje mł. asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy KPP Lubliniec.
Miejsce wypadku zbada również specjalny zespół, w skład którego wchodzą policjanci oraz przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich.
A wiadomo moze skad ten Pan pochodzi?
Czy to ważne? Tragedia dla jednej i jak drugiej rodziny.
Podobny wypadek był przed laty w Dobrodzieniu – na ulicy Piastowskiej jechała kobieta na rowerze. Kiedy wyprzedzał ją TIR, kobieta zachwiała się i wpadła prosto pod koła. Naczepa przejechała jej po głowie (śmierć na miejscu), ale kierowca nie zauważył nawet tego, co się stało, bo myślał, że ją bez problemu wyprzedził. Wszystko działo się do tego naprzeciwko szkoły…
Kierowcę zatrzymano dopiero pod Częstochową i był wszystkim zaskoczony…
WNIOSEK? Na naszych drogach jest za ciasno – rowerzyści powinni mieć ścieżki rowerowe po których mogli by jechać, a nie po drogach między 40-tonowymi TIRami. I tak ścieżek jest coraz więcej, ale niestety ciągle ludzie giną i ginąć będą… I piszę to jako kierowca oraz rowerzysta (znam sytuację z obu perspektyw)