Takiego Boga człowiek nie potrafiłby wymyślić!

Takiego Boga człowiek nie potrafiłby wymyślić!

Gdyby prawdziwy miał być pogląd, że człowiek pierwotny, obawiając się pełnego zagrożeń świata “wymyślił” sobie Boga, to jak do tej tezy pasuje fakt, że to Bóg oddał się w ręce człowieka?

Najpierw Jezus, jako bezbronne Niemowlę, rodzi się w ubogiej żydowskiej Rodzinie. Później po latach głoszenia nauk, poddaje się wyrokowi ludzkiego sądu, idzie na najbardziej hańbiącą i okrutną śmierć – konanie po ukrzyżowaniu to tortura rozciągnięta w czasie mogło trwać nawet trzy dni. Żeby wykonać wydech, Skazaniec musiał się unieść na przebitych nogach i rękacha. Na skutek powolnego duszenia się dochodziło do kwasicy, wywołującej ból wszystkich mięśni. A wcześniej, odwodnienie po całonocnym uwięzieniu w lochu, sąd, korona z cierni, bicie kijem po twarzy (Całun Turyński pokazuje ponad trzydzieści przekłuć głowy, przerwane łuki jarzmowe, złamany nos, krwiak uniemożliwiający widzenie na jedno oko, pękniętą żuchwę), potem – biczowanie i niesienie krzyża. Bicze zakończone były metalowymi kulkami lub kośćmi zwierzęcymi – wyrywały kawałki ciała, sięgając do kości, uszkadzały nerwy i naczynia krwionośne, powodując potworny ból. Na Całunie widoczne są ślady po ponad stu dwudziestu ranach po biczowaniu. Ciało Jezusa  kaci zmienili w krwawą miazgę! (Rozmowa z W. Sinkiewiczem – prof.dr hab. nauk medycznych, kier. II Katedry i Kliniki Kardiologii Collegium Medicum w Bydgoszczy, Cena zbawienia, “Gość Niedzielny” (2012) 01.04, s. 28-29).

Gdyby to człowiek był autorem “idei boga”, to stworzyłby sobie boga potężnego, zmiatającego z ziemi wszystkich wrogów. I taka była wiara starotestamentalnych Żydów – narodu wybranego, bo takie też było ich doświadczenie Boga! Potężny Pan, większy od faraona, większy od wszystkich ziemskich królów i wodzów, panujący nad siłami natury – bo sam ją stworzył! Jednostronność Swojego obrazu, w wierze ludu wybranego, Bóg poszerzył – stając się jako prawdziwy Bóg, Człowiekiem – Jezusem! I to już było nie do przyjęcia dla Żydów! Tylko niewielu próbowało to zrozumieć i zostało z Nim. Po okrutnej śmierci na krzyżu, pośpiesznie pochowano ciało Jezusa – zbliżało się święto Paschy. A trzeciego dnia, bardzo wcześnie rano (jeszcze było ciemno) kobiety chciały dokończyć pogrzebowy rytuał. Niosły kwiaty i pachnące żywice. Ale zastały pusty grób i zaraz pobiegły do Apostołów. Piotr i Jan zaalarmowani przez nie, wyruszyli (też biegnąc), żeby sprawdzić, co zaszło.

Paul Badde, niemiecki publicysta przeprowadził w “tej sprawie” dziennikarskie śledztwo. Analizował teksty biblijne, historyczne i przez dwa lata odwiedzał pomieszczenie Grobu Jezusa, robiąc wizję lokalną. Rezultat końcowy: Piotr i Jan weszli do grobu, zobaczyli leżące płótna pogrzebowe oraz chustę, która była na Jego głowie. Nie leżała ona z tamtymi płótnami, lecz zwinięta osobno w innym miejscu (J 20, 6-7). Wschodzące właśnie słońce oświetliło połyskującą chustę z jedwabiu morskiego, która leżała na podłodze, obok kamiennej ławy, gdzie Apostołowie znaleźli wszystkie płótna. Najprawdopodobniej Piotr, który wszedł pierwszy do Grobu, uniósł chustę i w blasku pierwszych promieni ujrzał wizerunek Twarzy budzącego się do życia Mistrza. Święty Jan o sobie napisał: A gdy zobaczył, uwierzył (J 20,8). Dziś w Manoppello, gdzie przechowywana jest ta tkanina, można zobaczyć Twarz Jezusa, która po nałożeniu na negatyw wizerunku, powstałego na Całunie Turyńskim, pozwala przypuszczać, że jest to ta sama Osoba (P. Badde Twarzą w Twarz, przeł. J. Mączka, Katowice-Bytom 2013, s. 110-125).

Wielu naukowców, chcąc poznać prawdę o Jezusie, prowadziło badania: biblijne, historyczne, archeologiczne. Zawsze, jeśli badacz jest otwarty na rezultaty swojej pracy, działa uczciwie i rzetelne, jeśli nie próbuje “na siłę” udowodnić, że ma rację, wtedy nagrodą – jest poznanie Prawdy! Prawdy o tym, że Jezus Chrystus zmartwychwstał! Bo to, po ludzku patrząc, jest zupełnie niewytłumaczalne! Dopiero pomoc Ducha Świętego pozwala przyjąć tę dziwną Prawdę. Bóg zawsze zostawia człowiekowi mały margines niepewności. Nie przytłacza dowodami na Swoje istnienie. Pozostawia człowiekowi wolność do podjęcia decyzji. Bo podjęcie tej decyzji wszystko w życiu zmienia!

Trzeba wielkiej pokory, żeby wypowiedzieć takie słowa: Byłem wówczas chodzacą pychą. Miałem przecież ponadprzeciętne zdolności intelektualne, osiągałem sukces za sukcesem, nikt w zasadzie nie mógł ze mną rywalizować – a tu nagle prosta siostra Faustyna, dzieli się ze mną przepięknym wykładem, w którym nie odnajduję absolutnie żadnej sprzeczności i  choćby najmniejszej, nielogiczności! Mój logiczny umysł musiał uznać, że “Dzienniczek” powstał z inspiracji samego Boga. Jak bowiem mogłem sobie wytłumaczyć fakt, że mnie – wielkiego, pysznego prezesa – pokonała swym intelektem jakaś osoba, która ukończyła zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej? Uzyskałem więc logicznie uargumentowaną pewność!  (Roman Kluska, założyciel firmy komputerowej Optimus, został w 2002 r. niezgodnie z prawem aresztowany – stał się symbolem walki przedsiębiorcy z nieuczciwymi urzędnikami. Podkreśla, jak wielką siłę daje mu wiara w Boga. Boże miłosierdzie w najtrudniejszych chwilach mojego życia, oprac. J. Gaspars, “Miłujcie się” 2018 nr 1, s. 14-20).

Paweł Cwynar, autor książki pt. Wysłuchaj mnie, proszę, w rozmowie z Iwoną Demską (Byłem bandziorem, “Pielgrzym” nr 27 (2017) nr  s. 22-26), powiedział: “Dostałem od  Boga tak dużo! Nie jestem w stanie wyrazić w słowach swojej wdzięczności. I niech mi ktoś powie, że Boga nie ma. To kompletnie bez sensu!”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.