Technologia obróbki skrawaniem [felieton Heleny Grembeckiej]

Technologia obróbki skrawaniem [felieton Heleny Grembeckiej]

Nasza świadomość bardzo skutecznie od wielu lat poddawana jest różnorodnym technikom obróbki. Jedną, bardzo groźną, jest „okrawanie” nas z ochronnej warstwy wartości, które są fundamentem wiary katolickiej. Kiedy człowiek zostanie pozbawiony wiary, tej niezawodnej obrony przed złem, albo gdy sam odrzuci tę chroniąca go zbroję, wtedy staje się łatwym łupem dla wszelkiego rodzaju zabójczych dla siebie ideologii.

Teraz słowa pana Grzegorza Brauna: „Święty Kościół katolicki, tu na ziemi, wytwarza ekosferę bezpieczeństwa dla ludzkiego życia, w każdym wymiarze, politycznym, społecznym, kulturowym i tożsamościowym. Jest gwarantem zachowania indywidualnych praw, nie tłamsi jednostki, ale jednocześnie – perswazją nie pozwala popadać w anarchizm i egoistyczny indywidualizm. Kościół wzywa nas, abyśmy pozostawali sobą – najpełniejsza realizacja własnych możliwości, to – świętość. Kościół katolicki zabrania nam źle traktować siebie i innych ludzi”.

Krwawy bolszewicki komunizm, po wielu latach otwartej przemocy i terroru, przyczaił się podczas „marszu przez instytucje” i założył tęczowy kostium. Chwilowo niewidoczny, stopniowo przestał być postrzegany jako śmiertelne zagrożenie, odbierające wolność i życie. Rozpełznął się po całym świecie i atakuje wszystkich swymi licznymi mackami wojującego ateizmu, laicyzmu, genderyzmu, klimatyzmu, transhumanizmu i innych -izmów, które można by posumować jednym terminem: „idiotyzmy”, gdyby nie ich niebezpieczna skuteczność w zakażaniu bezbronnych i szczególnie młodych ludzi.

Dziś odbywa się to już całkowicie systemowo. Struktury Unii Europejskiej, Światowe Forum Ekonomiczne, tajemnicza Grupa Bilderberg i wszystkie wiodące globalne agendy, dążą do całkowitego odwrócenia naturalnego porządku panującego w świecie. Dla wierzących jest nim porządek Boży nadany przez Stworzyciela, a dla „wierzących w materię” jest to porządek cywilizacyjny, ugruntowany przez kolejne pokolenia ludzi na ziemi. Globaliści prorokują rychły wielki reset i dążą do cyfrowego zniewolenia likwidując gotówkę, zamykając nas w „piętnastominutowych” miastach-gettach, zabraniając się przemieszczać i odżywiać według naszych upodobań. Dla naszego „bezpieczeństwa” chcą wprowadzić całkowitą inwigilację życia każdego człowieka.

Światowi samozwańczy przywódcy chcą nas częstować zatrutymi cukierkami zrównoważonego rozwoju, w których schowane są: antykoncepcja, aborcja, eutanazja, prawne uznanie związków homoseksualnych, ogólnie – depopulacja!

Cele filantropijne prywatnych fundacji, są tylko przykrywką dla celów faktycznie realizowanych, czyli dla wytyczania trendów politycznych, indoktrynacji i urabiania opinii publicznej.

Fundacje unikają płacenia podatków i jednocześnie formują środowisko polityczno-społeczne i gospodarcze pod następne swoje plany i działania. 90% mediów w USA należy do sześciu największych korporacji. Richard Salant (szef CBS News w latach 60 i 70) tak określił wpływ mediów: „Naszym zadaniem nie jest danie ludziom tego, czego chcą, ale tego, co my zdecydowaliśmy, że powinni mieć”.

W Polsce 90% mediów znajduje się w rękach trzech niemieckich korporacji. W czyim więc interesie działają główne media? Polskim? Opierając swoją wiedzę o świecie na serwisach informacyjnych głównych mediów, żyjemy fikcją! Słuchamy takich wiadomości, jakich potentaci chcą, żebyśmy słuchali. Wiemy tyle, ile oni zdecydowali, że możemy wiedzieć. W efekcie – myślimy tak, jak oni chcą, żebyśmy myśleli i działamy tak, jak oni to przewidują.

Amerykański imperializm kształtował się długo. Ale czy nie został on jakoś „zaadoptowany” przez globalistów, którzy obecnie wmuszają wszystkim społeczeństwom przepoczwarzony komunizm?

Pod koniec XIX wieku „elity Stanów Zjednoczonych uciekły się do zabiegu, który wydawać się może paradoksalny. Stwierdzono, że ekspansja prowadzona przez Stany Zjednoczone wcale nie ogranicza wolności, wręcz przeciwnie, jest z nią tożsama (…) na ile proimperialna argumentacja stosowana przez elity Stanów Zjednoczonych znalazła swoje przełożenie w działaniach USA. Czy była jedynie cynicznie używanym narzędziem retorycznym, czy może elity szczerze wierzyły w głoszone przez siebie idee?” – pyta w czasie konferencji – „Stany Zjednoczone Ameryki – obrońca wolności czy żandarm narodów” Michał Podsędek z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jak szybko się zmienia „mądrość etapu” widać, np. w treści artykułu sprzed paru lat. „Amerykański imperializm kontra europejska niesamodzielność. Czy parasol USA jest nam potrzebny?” Taki artykuł mógł jeszcze zaistnieć na forsal.pl w marcu 2016 roku. Dziś autor Jan Wróbel byłby napiętnowany jako „ruska onuca”, pisząc o paradoksie XXI wieku, polegającym na tym, że „europejski polityk, który argumentowałby jakieś europejskie decyzje tym, że byłyby one dobre dla Ameryki, zebrałby gromy na głowę. Uważamy natomiast dość powszechnie, że USA mają obowiązek prowadzić politykę dobra dla Europy. Gdzie tu sens, gdzie logika?”. A my, nie tylko uważamy, że Stany Zjednoczone powinny prowadzić politykę korzystną dla nas, ale niektórzy nawet mocno w to wierzą, że Stany Zjednoczone taką politykę – prowadzą!

W 2007 roku naukowcy, po zbadaniu „ponad miliona powiązań właścicielskich pomiędzy ponad 43 tysiącami korporacji (…) opracowali listę 50 najbardziej wpływowych korporacji świata” (największe banki i firmy ubezpieczeniowe), które pośrednio, w mocno skomplikowanym systemie powiązań i zależności, kontrolują 80% globalnej konsumpcji. Czyli – panują nad światem!

Podstępnie i konsekwentnie realizowana operacja na stanie świadomości człowieka, doprowadza do jej zmiany i do zmiany głębokich, zdawałoby się nienaruszalnych przekonań osoby. Zmanipulowani ludzie używają często określeń: „to przecież powszechnie wiadomo”, „wszyscy to wiedzą”. Używając, narzuconego przez przeciwnika słownictwa – przegrywamy, bo zmiana języka, zmiana znaczenia słów, jest podstawowym orężem w tej ideologicznej wojnie. Za nią kroczy zmiana myślenia, potem –zmiana działania.

Droga od nieakceptowalnej idei do obowiązującego prawa – homoseksualizm jak kanibalizm, czyli jak zaakceptować nieakceptowalną ideę. Cristine Mestre: TUTAJ (niżej kopia tekstu, z małymi skrótami)

Funkcjonowanie „okna Overtona” zapewnia ogromna liczba specjalistów w sferze manipulacji opinią publiczną: technolodzy polityczni, naukowcy, dziennikarze, specjaliści od PR-u, celebryci, nauczyciele. Dziś takie tematy jak małżeństwa homoseksualne lub eutanazja już nie wydają się nam takie straszne. Przeszły po prostu cały proces „technologicznej” transformacji od „niedopuszczalnych” po „legalizację”.
Idea przechodzi przez etapy:

  • Unthinkable (niedopomyślenia, zabronione);
  • Radical (radykalna; zabronione, ale z zastrzeżeniami);
  • Acceptable (akceptowalne);
  • Sensible (sensowne);
  • Popular (popularne; możliwa do przyjęcia przez społeczeństwo);
  • Policy (decyzja polityczna, legalizacja, umocnienie się w polityce państwowej).

Rosyjski reżyser Nikita Michałkow na swoim blogu wideo Besogon.TV przedstawił schemat tego procesu na przykładzie zjawiska do tej pory nie akceptowalnego w społeczeństwie, a mianowicie kanibalizmu.

  • Etap 0. Obecny stan. Problem jest niemożliwy do zaakceptowania. Nie jest omawiany w mediach i przez ludzi.
  • Etap 1. Temat zmienia się z „całkowicie nieakceptowalny” w „zakazany, ale z zastrzeżeniami”. Twierdzi się, że nie powinno być jakichkolwiek tabu, temat zaczyna być omawiany na niewielkich konferencji, gdzie wypowiadają się szanowani naukowcy podczas debat „naukowych”. Równolegle z pseudonaukową dyskusją powstaje „Związek Radykalnych Kanibali”, ich oświadczenia od czasu do czasu cytują media. Problem już nie należy do sfery tabu i przechodzi w krąg tematów omawianych w przestrzeni medialnej. Wynik: nieakceptowalny temat został wprowadzony do obiegu, tabu uległo desakralizacji, doszło do likwidacji jednoznaczności problemu i jego gradacji.
  • Etap 2. Temat kanibalizmu przechodzi od „radykalnego” do akceptowanego. Nadal cytowani są naukowcy i tworzone są eleganckie terminy: nie ma już kanibalizmu, ale jest np. „antropofilia”. Z danego „terminu” można tworzyć pochodne, powiedzmy, „antropofil”. Ma to na celu oddzielenie w świadomości społecznej formy słowa od jego znaczenia. Jednocześnie dla wzmocnienia tworzony jest historyczny precedens, prawdziwy lub wymyślony.
  • Etap 3. „Okno Overtona” przesuwa się, przenosząc temat z „akceptowalnego” w „świadome/racjonalne”, co argumentuje się „biologiczną koniecznością”. Twierdzi się, że potrzeba spożywania mięsa ludzkiego może być związana z genetycznymi predyspozycjami. W przypadku głodu, „niemożliwych do pokonania okoliczności”, człowiek powinien mieć prawo wyboru. Nie należy ukrywać informacji, aby każdy mógł wybrać między „antropofilią” a „antropofobią”.
  • Etap 4. „Od sensownego do popularnego” (społecznie akceptowalnego). Toczy się polemika nie tylko na przykładzie postaci historycznych lub mitycznych, ale i współczesnych. Antropofilia zaczyna być masowo omawiana w wiadomościach, talk show, kinie, muzyce pop, teledyskach. Jednym ze sposobów popularyzacji jest chwyt „rozejrzyj się w koło!”. Czy nie wiedzieliście, że jeden znany kompozytor jest antropofilem?
  • Etap 5. „Od społecznej akceptacji do legalizacji”. Temat pojawia się w aktualnych wiadomościach, automatycznie przejmują go media, show biznes i… nabiera politycznego znaczenia. Na tym etapie w celu usprawiedliwienia legalizacji wykorzystuje się „humanizację” adeptów ludożerstwa. Podobno są to „twórczy ludzie”, ofiary niewłaściwego wychowania i „kim jesteśmy, aby ich osądzać?”.
  • Etap 6. Ludożerstwo z „popularnego tematu” przechodzi do sfery „legalizacji, czyli umocnienia się w polityce państwowej”. Powstaje baza prawna, pojawiają się lobbujące grupy, publikowane są badania socjologiczne, w których popierani są zwolennicy legalizacji kanibalizmu. Pojawia się nowy dogmat: „Nie powinno się zakazywać antropofilii”. Zatwierdza się ustawę, problem dociera do szkół i przedszkoli, i nowe pokolenie już nie wie, że można myśleć inaczej.

Na razie przykład, dotyczący tematu “ludożerstwa”, przytoczony przez Nikitę Michałkowa – ma jedynie charakter hipotetyczny. Jednak wiele współczesnych idei, wiele lat temu, też uważano za niemożliwe do przyjęcia. Ale stały się akceptowalne zarówno przez prawo, jak i w oczach społeczeństwa. A czy nie dlatego tak się stało, bo przeszły cały “adaptacyjny” proces manipulacji?

Jurij Bezmienow (Tomas Schuman) rosyjski dziennikarz – propagandysta w strukturach sowieckiego komunizmu, jako ekspert w dziedzinie technik dezinformacyjnych i dywersji ideologicznej, objaśniał wielokrotnie, jak działa “pokojowa polityka”, czyli perfidna strategia nastawiona na dokonanie przewrotu ideologicznego.

Przewrót ideologiczny to potężny i bardzo powolny proces prania mózgów, który można podzielić się na cztery podstawowe etapy:

  • demoralizację
  • destabilizację
  • kryzys
  • normalizację

Już ponad 40 lat temu Jurij Bezmienow ostrzegał: “Zachód żyje złudzeniem! Politycy, media, system szkolnictwa od dekad produkują fikcję, że panuje pokój, kiedy naprawdę trwa niewypowiedziana totalna wojna przeciw podstawowym wartościom i fundamentom, na których opiera się istnienie zachodniej cywilizacji”. Obrona przed skutkami przewrotu ideologicznego, dewastującymi życie społeczeństw – jest jedna i to prosta! Trzeba odbudować w sobie życie duchowe i zacząć być “inteligentnym, moralnym agentem Boga”!

Tu dochodzą też założenia „oporu niekierowanego”, o którym wspomina dr Leszek Sykulski, propagując Polski Ruch Antywojenny, nastawiony na oddolny protest przeciw wciąganiu Polski w samobójczą wojnę na Ukrainie (Jarosław Tomasiewicz, Strategia oporu niekierowanego, Przegląd Geopolityczny, 2009/1/161-190). Ruch nie opiera się na żadnych strukturach, nie jest odgórnie kierowany, ale podstawą jego są indywidualne osoby, opierające swe działania na osobistych, wyznawanych przez siebie wartościach.

Te informacje też warto sobie odświeżyć.
http://lubliniecki.pl/to-wszystko-dzieje-sie-naprawde/

Wypowiedź Davida Rockefellera: „Znajdujemy się na granicy globalnej transformacji. Wszystko, czego potrzebujemy, to porządny globalny kryzys, a narody zaakceptują nowy porządek świata”, pokazuje, że już pod koniec XX wieku plany wobec Nowego Porządku Świata były zaawansowane. Bo już ponad 70 lat temu – 17. lutego 1950 r. w Senacie USA, finansista i senator James Paul Warburg stwierdził wprost:„Będziemy mieli rząd światowy bez względu na to, czy się to komuś spodoba czy nie, dobrowolnie albo siłą”.

  1. Nikita Michałkow główny propagandysta Putina autorytetem dla Pani Heleny…co tu więcej komentować…

    Odpowiedz
  2. Co to ma być? Kto i PO CO każe publikować takie rzeczy?
    Najpierw autorka propagowała poglądy antyszczepionkowe teraz autorytety jakby żywcem wzięte z teorii Dugina i Savina…
    Ma racje Adam…co tu więcej komentować…

    Odpowiedz
  3. Edward Nożycoręki Marzec 7, 2023, 5:32 pm

    Pani Heleno! Proszę nie mieszać zacnej obróbki skrawaniem do świństw światowych elit. Proszę również pamiętać, że aby wydostać się z rąk jednego okupanta nie można przechodzić na stronę drugiego, a Braun to jest agent – zadaniowiec.

    Odpowiedz
  4. Helena

    Dzień dobry!
    Dziękuję za zamieszczenie!
    P. Adamie, chyba prawie cały tekst Pan przeczytał – no, doceniam, dzięki!
    P. E. Nożycoręki, uznaje Pan “świństwa światowych elit”?! To może (przystępniej, niż ja próbuję) wyjaśni Pan P. Remkowi, jak to “światowe elity podłożyły nam świnię”, medialnie rozkręcając “pandemię” i jak potem robiły kasę na eksperymentalnie podawanym ludziom preparacie genetycznym, propagandowo nazwanym – szczepionką? Ale Pan chyba rzucił okiem tylko na początek tekstu, bo jeśli chodzi o pana posła Grzegorza Brauna, to absolutnie się zgadzam! Agent-zadaniowiec! “Inteligentny, moralny agent Pana Boga”!!

    Odpowiedz
  5. Kobieto! Jesteś zagubiona,bo nieogsrniasz złożoności otaczającego cię świata.
    To przykre. Ale to że To że kacapskie onuce typu Sykulski stanowią dla.Coebie autorytet to już jest zagrożenie. Przestań propagować brednie o zagrożeniu.
    Katolicka wiara nie jest żadną zbroja przeciw złu.
    Uniwersalne wartości humanistyczne wystarczą,.
    A te propagowane przez czarna mafie służą jedynie manipulacji.
    Diagnozuje duginski mesjanizm.
    W tej fazie jeszcze uleczalny. Ale fladze szperanie po zakamarkach internetu nieuniknione doprowadzi do reptalianizmu.

    Odpowiedz
    • Helena

      Witam Pana/Panią Jura!
      Widzę dziwnie emocjonalny styl wypowiedzi, “literówki”. Czyżby nadpobudliwość? A może jakiś wspomagacz nastroju? Chętnie porozmawiam, gdy się pojawi równowaga

      Odpowiedz
  6. Pani Heleno. Czytuję te Pani felietony i czasem już mi się niedobrze robi. Czy cały świat według Pani musi być katolicki, chrześcijański i w ogóle oparty na religii? Proszę sobie wyobrazić, że znam wiele osób niewierzących, mających moralny kompas i będący lepszymi ludźmi niż wielu katolików? Katolicka wiara zbroją przeciw złu? Rozumiem, że w więzieniach, za przeróżne przestępstwa i zbrodnie, nie siedzi żaden katolik? Pani Heleno, proszę zluzować, odetchnąć, nauczyć się tolerancji i przyjąć do wiadomości, że mamy XXI wiek, a nie Średniowiecze.

    Odpowiedz
    • Helena

      Pani Joanno, ceni Pani swoją wolność? Właśnie wolność jest podstawą wiary chrześcijańskiej. Nikt nie musi być wyznawcą Chrystusa, ale jednocześnie każdy może wejść w tę rzeczywistość. Wszyscy totalitarni władcy zawsze niszczyli Kościół, a największymi ludobójcami świata byli wojujący ateiści. „Zbroja wiary” to nie magicznie działający przedmiot ochrony – taka czapka-niewidka. Przestępcy, ochrzczeni w dzieciństwie być może tak myśleli, ale skazani zostali nie za praktykowanie wiary, a za czyny łamiące prawo. To w Polsce, bo na świecie za głoszenie prawd religijnych, niezgodnych z powszechnie obowiązującym trendem politycznej poprawności, już można trafić za kraty. Może Pani nie wie, ale to dzięki chrześcijaństwu dość powszechnie uznawana jest ludzka godność każdego człowieka: kobiety, mężczyzny, dziecka, niewolnika.
      Może o tolerancję warto pokrzyczeć do islamistów mordujących chrześcijan, albo do lewackich bojówkarzy wydających wyroki śmierci na duchownych za to, że odwodzą swoich wiernych od udziału w krwawych rewoltach…

      Odpowiedz

Dodaj komentarz do Remek Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.