SPORT. W piątek, w “Karczmie Koszwice” odbyło się spotkanie z Marcinem Świercem, specjalizującym się w ultramaratonach. Utytułowany biegacz z Lisowic promował swoją książkę “Czas na Ultra”. Zainteresowanie słuchaczy przerosło wszelkie oczekiwania organizatorów – na spotkanie ze znakomitym sportowcem przyszło niespełna 100 osób!
W swojej książce Marcin Świerc zdradza tajniki treningów oraz przedstawia metody pomocne w przekraczaniu własnych granic w ekstremalnych konkurencjach biegowych – ultramaratony obejmują zdecydowanie dłuższe dystanse niż standardowy maraton (42.195 km). Zawody odbywają się w wielu konfiguracjach czasowych i w zróżnicowanych warunkach terenowych – można pokonać 100 kilometrów w górach lub sięgać po maksymalnie najdłuższą odległość w czasie 24 godzin.
Największym sukcesem sportowca jest zwycięstwo w festiwalu Ultra-Trail du Mont Blanc, jednej z najtrudniejszych tego typu imprez w Europie. W konkurencji TDS Marcin pokonał 120 km na trasie o łącznym przewyższeniu 7.300 metrów. Trasa wiodła malowniczymi szlakami dookoła masywu Mont Blanc i wytyczona została na terytorium trzech krajów: Szwajcarii, Francji i Włoch.
W piątek Marcin Świerc opowiadał o swoich sukcesach, ale też porażkach. Biegacz prześledził dotychczasową karierę i podzielił się z uczestnikami planami na przyszłość. Sportowiec odpowiadał również na pytania słuchaczy – dotyczyły one m.in. przygotowań do poszczególnych startów i diety, dzięki której można mierzyć się z tak ekstremalnymi odległościami.
* * *
Książka “Czas na Ultra” zyskuje znakomite recenzje, m.in. wśród specjalistów związanych z bieganiem – Nie lubię książek o bieganiu. Naprawdę nie lubię! Ale ta, Marcina, jest jak on: normalna i skromna. Nie ma w niej perorowania mistrza. Są praktyczne rady, wskazówki, a nawet przepisy na batony i ciasteczka dla sportowców. Z tego wszystkiego przebija nie tylko wiedza i doświadczenie, ale przede wszystkim pasja i radość z biegania – napisała Beata Sadowska, dziennikarka, która stanęła na mecie 15 maratonów i kilku triathlonów.
