Trasa lublinieckiego Biegu Katorżnika częściowo na terenie użytku ekologicznego? “To skandal” – uważa mieszkanka

Trasa lublinieckiego Biegu Katorżnika częściowo na terenie użytku ekologicznego? “To skandal” – uważa mieszkanka

Trasa wychwalanego i opisywanego w waszym portalu Biegu Katorżnika prowadziła m.in. przez środek stawu Kokotek II, stanowiącego część użytku ekologicznego. To skandal! – uważa mieszkanka dzielnicy Kokotek w korespondencji z lublinieckim.pl

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z dyrektorem zawodów – Zbigniewem Rosińskim oraz radnymi Rady Miejskiej w Lublińcu – Czesławą Włuką i Karolem Słotą, którzy w dniu 21 maja tego roku głosowali za przyjęciem uchwały dotyczącej ustanowienia użytku a następnie uczestniczyli w sierpniowym wydarzeniu.

– Po co był ten użytek? By teraz płoszyć młode ptasie rodziny, dewastować siedziby bobrów i wydr? Żenada. W dobie kryzysu klimatycznego nikt nie zwrócił uwagi na nieetyczność takich działań? Odwiedziłam staw Kokotek II po zakończeniu biegu. Widziałam te taśmy w wodzie, głęboko w szuwarach i białą czaplę nad stawem. Dobrze, że nic się jej nie stało. Co z osobami i instytucjami wspomagającymi organizację zawodów. Co z leśnikami, którzy mieli chronić leśną przyrodę? – dopytuje Czytelniczka.

Mieszkanka w wywodach potwierdza, że nie jest autorytetem w poruszanym temacie. Odsyłam ją i Redakcję do szerszego zaznajomienia się z tematem. A jeżeli popełniliśmy przestępstwo to zgłoście to organom ścigania. A gdzie i do kogo pisać na mnie skargi? Kontaktami służy mecenas Łukasz Mikulski [radny Rady Miejskiej – przyp. red.] – odpowiada Zbigniew Rosiński, dyrektor zawodów.

Czapla rzeczna tylko potwierdza, że grunt po przejściu katorżników dla wszelkich stworzeń był niczym szwedzki stół. Szczególnie dużo wyłania się wtedy pijawek. Taką symbiozę człowieka szczególnie z ptactwem możemy zaobserwować również przy popularnych pracach rolnych jak orka czy sianokosy. Zapraszam państwa do wyjścia z kokonu i wspólnego wolontariatu przy imprezie. Przebywanie z uśmiechniętymi i szczęśliwymi ludźmi uczyni was tożsamymi – kończy Zbigniew Rosiński.

W przyjętej dnia 27 maja 2021 roku Uchwale Rady Miejskiej w Lublińcu określono szereg zakazów, które obowiązują na terenie użytku ekologicznego “Kompleks stawowy Kokotek I i II”. To m.in. zakaz:

  • niszczenia, uszkadzania lub przekształcania obiektu [§ 4. 1, pkt 1]
  • dokonywania zmian stosunków wodnych, jeżeli zmiany te nie służą ochronie przyrody albo racjonalnej gospodarce rolnej, leśnej, wodnej lub rybackiej [§ 4. 1, pkt 4]
  • umyślnego zabijania dziko występujących zwierząt, niszczenia nor, legowisk zwierzęcych, oraz tarlisk i złożonej ikry, z wyjątkiem amatorskiego połowu ryb oraz wykonywania czynności związanych z racjonalną gospodarką rolną, leśną, rybacką i łowiecką [§ 4. 1, pkt 7]

Kompletna treść Uchwały: TUTAJ

Ciekawe jak radnemu Karolowi Słocie dewastowało się użytek, skoro nie tak dawno sam głosował za jego ustanowieniem podczas Sesji Rady Miejskiej. Jak pani radnej o czerwonych włosach [Czesława Włuka – przyp. red.] dokumentowało się tę katastrofę za pomocą aparatu? Co na to samorządowcy i posłowie? Dzieci uczone są od małego, że można niszczyć przyrodę i że to fajna zabawa? Brak mi słów – kwituje mieszkanka.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wymienionych radnych klubu “Z Burmistrzem dla Lublińca”. Samorządowcy odniosą się do uwag mieszkanki w najbliższym czasie.

Do tematu powrócimy…

  1. Przecież tego pana prawo ani dobre obyczje nie obowiązują, więc w czym problem? Jemu wolno wszystko! Wolno porównywać innego radnego do Feliksa Dzierżyńskiego. Wolno kiwać głową, potem mówić, że nie wiadomo czy to była jego głowa. Jak śmieci były wywalone to jeszcze miał pretensje do ludzi, że upomnieli się by syf posprzątać. Użytek ekologiczny? Ekologia dobra, jak trzeba zielonych uszczęśliwić by pan Gabriel dostał poparcie do Sejmu. Gdyby Mikulski zrobił coś takiego, to od godziny u Ani by był post z 50 serduszkami, u pana dyrektora drugi, u Buki trzeci. Pod każdym wylew europejskiej kultury zwolenników tego towarzystwa. Zresztą potwierdza to wypowiedź pana dyrektora powyżej. On bez wspomnienia o Mikulskim nie kładzie się spać! Na całe szczęście każdą fobię i traumę można leczyć, więc dla każdego człowieka zawsze jest jakaś nadzieja.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do mieszkaniec Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.