Uratowali grób Bohatera – wspaniała akcja żołnierzy WOT!

Uratowali grób Bohatera – wspaniała akcja żołnierzy WOT!

Żołnierze 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej uratowali przed likwidacją grób ppłk Antoniego Siemiginowskiego – powstańca śląskiego i legionisty, który w czasie II wojny światowej stał na czele wywiadu Armii Krajowej!

Grób ppłk Siemiginowskiego ps. Jacek, który znajduje się w Katowicach, na cmentarzu przy ulicy Francuskiej. Miał on zostać zlikwidowany gdyż od 8 lat nie był opłacany. Kiedy informacja trafiła do żołnierzy 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, wojskowi natychmiast postanowili zareagować i zapłacić zaległości a także zadbać o grób bohatera. Dzięki dobrowolnej zbiórce udało się nawet opłacić grób na kolejne dwa lata!

Dowódca 13.ŚBOT, pułkownik Tomasz Białas podkreślił, że jest dumny  z postawy swoich żołnierzy i przypomniał słowa Józefa Piłsudskiego: “Naród, który nie szanuje swojej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości” – Żołnierze Armii Krajowej są dla nas najlepszym wzorem do naśladowania dlatego też nie możemy pozwolić na to by pamięć o nich i ich poświęceniu dla Ojczyzny umarła – dodał pułkownik Białas.

Żołnierze 13. Brygady podkreślają, że podjęta akcja nie była czymś nadzwyczajnym – To nasz obowiązek, nie tylko jako żołnierzy WOT, ale również jako obywateli. To dzięki takim bohaterom jak ppłk Siemiginowski mogliśmy świętować 100-lecie odzyskania Niepodległości. Nie możemy o tym zapomnieć – mówią z pokorą.

 * * *

Ppłk Antoni Siemiginowski, ps. Jacek, urodził się w Kołomyi na Pokuciu. Pierwsza wojna światowa zastała go we Lwowie, gdzie w sierpniu zgłosił się do Legionów Polskich. W 1918 r. dołączył do Polskiej Organizacji Wojskowej w Kołomyi. Brał udział w walkach z Ukraińcami. Powołany w 1919 r. do Wojska Polskiego, walczył w kampanii kijowskiej. Brał także udział w III Powstaniu Śląskim. Podczas II wojny światowej m. in. stał na czele Oddziału II (wywiadu) Okręgu Śląskiego Armii Krajowej.

Po 1945 r. Siemiginowski był prześladowany przez władzę komunistyczną. 23 stycznia 1950 r. został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na 15 lat więzienia oraz pięć lat pozbawienia praw publicznych oraz obywatelskich praw honorowych. W 1954 r. ze względu na stan zdrowia uzyskał roczną przerwę w odbywaniu kary, zaś w 1956 r. został objęty amnestią. Od 7 lutego 1958 r. rozpracowywano go w ramach sprawy operacyjnej o kryptonimie „Mara”, był również śledzony przez funkcjonariuszy MO, a w jego domu zainstalowano podsłuch. Sprawę „Mara” zamknięto dopiero w 1965 r.

Cześć i Chwała Bohaterom.

Na podst.: Monika Ligejka, 13ŚBOT

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.