W centrum Lublińca z trzema promilami. Reakcja świadka pozwoliła na zatrzymanie 62-letniego kierowcy

W centrum Lublińca z trzema promilami. Reakcja świadka pozwoliła na zatrzymanie 62-letniego kierowcy

Dzięki wzorowej postawie jednego z uczestników ruchu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu zatrzymali nietrzeźwego kierującego. To kolejny w ostatnich miesiącach przypadek interwencji obywatelskiej na naszych drogach, w której udaje się powstrzymać osobę prowadząca pojazd na tzw. “podwójnym gazie”.

Do zatrzymania doszło na ulicy Damrota w Lublińcu. Jeden z uczestników ruchu drogowego powiadomił dyżurnego lublinieckiej komendy o podejrzanym zachowaniu kierowcy samochodu osobowego marki Passat, poruszającego się ulicami miasta.

Według relacji zgłaszającego kierujący wykonywał dziwne manewry na drodze i miał wyraźne problemy z utrzymaniem się na swoim pasie ruchu, stwarzając realne zagrożenie dla innych kierujących.

We wskazany rejon został skierowany policyjny patrol. Ostatecznie zatrzymany został na ulicy Damrota – Wykonane przez mundurowych badanie alkomatem wykazało w organizmie siedzącego za kierownicą 62-latka ponad 3 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie sprawca usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za który grożą mu nawet 2 lata pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów – podsumował asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu.

To kolejne zatrzymanie nietrzeźwego kierującego na terenie powiatu lublinieckiego dzięki zdecydowanej reakcji świadka zdarzenia, który postąpił w myśl założeń kampanii “Nie reagujesz – akceptujesz”. Policjanci dziękują wszystkim osobom, które widząc łamanie przepisów prawa nie pozostają obojętne i reagują. W tym przypadku jeden telefon wystarczył, aby wyeliminować z ruchu nietrzeźwego kierowcę i uniknąć drogowej tragedii.

Od poniedziałku (17.05.) do czwartku na polskich drogach zatrzymano 817 nietrzeźwych kierowców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.