Walka o wydmy. Mieszkańcy zaostrzyli protest!

Walka o wydmy. Mieszkańcy zaostrzyli protest!

W Pawonkowie, pod gmachem Urzędu Gminy, odbyła się pikieta, w której mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw wobec możliwego powstania kopalni piachu i kruszyw w okolicach Solarni. Ewentualne wydobycie miałoby związek z planowaną budową drogi ekspresowej S11 w zachodniej części powiatu lublinieckiego.

Niepokoje społeczne wywołuje fakt, że badania podłoża prowadzone są na terenie wydm, stanowiących, w uznaniu lokalnej społeczności, cenny element krajobrazu i miejsce rekreacji. Rozmowy na linii gmina – inwestor, w których przedstawiciele firmy przekonywali samorządowców do słuszności inwestycji, zakończyły się fiaskiem.

Po wystosowaniu i skierowaniu petycji do wszelkich możliwych instytucji, protestujący wykonali kolejny krok do przodu i udali się pod gmach Urzędu Gminy – Domagamy się zablokowania wszelkich działań w tym zakresie. Sprzeciwiamy się budowie kopalni i jakiejkolwiek formie zaburzenia ekosystemu otaczającego naszą miejscowość – sygnalizują mieszkańcy Dziewczej Góry koło Solarni, wspierani przez społeczność zamieszkującą okoliczne miejscowości. Mieszkańcy wskazują, że teren, na którym prowadzone są odwierty, to siedlisko cennych gatunków roślin i zwierząt oraz miejsce cyklicznych imprez rekreacyjnych, m.in. takich jak “Bieg Katorżnika” czy biwaki harcerskie.

Jak doszło do tego, że firma, w perspektywie potencjalnego wydobycia, korzysta dzisiaj z usług Biura Badawczo – Projektowego, prowadzącego odwierty w rejonie Dziewczej Góry? Pierwsze decyzje w tej sprawie zapadły już w październiku 2018 roku. Po zawarciu porozumienia z Nadleśnictwem Lubliniec, inwestor zwrócił się z wnioskiem do ówczesnego Marszałka Województwa Śląskiego, Wojciecha Saługi, o zatwierdzenie projektu robót geologicznych na poszukiwanie i rozpoznanie kruszywa naturalnego.

Zgodnie z procedurą, przed podjęciem decyzji, Marszałek wystąpił z pismem do ówczesnego Wójta Gminy Pawonków, Henryka Swobody o zaopiniowanie takiego projektu. W bardzo szybkim czasie, bo już 7 listopada ustępujący wójt wydał pozytywną opinię, stanowiącą zielone światło do rozpoczęcia odwiertów w okolicach Dziewczej Góry. 14 stycznia tego roku, a więc w okresie kiedy stery w Gminie Pawonków obejmował już nowy wójt Joanna Wons – Kleta, firma wystosowała do gminy pisemne zgłoszenie o zamiarze przystąpienia do wykonania robót geologicznych w terenie.

Podobny mechanizm zastosowano w Kokotku, administrowanym przez Urząd Miejski w Lublińcu, gdzie również planowano odwierty na obszarze tamtejszych wydm. Według informacji podanej przez Urząd Marszałkowski, do których udało nam się dotrzeć, Burmistrz Lublińca zaopiniował negatywnie przedłożony Projekt robót geologicznych, wskazując iż badania w Kokotku będą sprzeczne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Miasta Lublińca, gdyż obszary położone są częściowo w strefie obserwacji archeologicznej, z obowiązującymi rygorami konserwatorskimi. Ostatecznie obszary w pobliżu Kokotka zostały wyłączone z prac geologicznych.

21 lutego udało nam się porozmawiać z przedstawicielem samej firmy, która zleciła wykonanie odwiertów, korzystając z usług Biura Badawczo – Projektowego – Realizujemy zlecenie Ministerstwa Infrastruktury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, więc tam należy pytać o szczegóły. Państwo szuka oszczędności przy realizacji tego typu zadań. Takie odwierty prowadzone są na terenie całego kraju przy okazji podobnych inwestycji. W sprawie samej kopalni nie zapadły jeszcze żadne decyzje, ponieważ trwają badania podłoża – dowiadujemy się podczas rozmowy.

Jak mogą wyglądać dalsze procedury? Wiemy już, że Rada Gminy Pawonków, korzystając z możliwych kompetencji, podjęła działania zmierzające do objęcia obszaru wydm jedną z form ochrony przyrody – Spośród możliwości pozostających w kompetencji gminy, możliwym jest uznanie obszaru za użytek ekologiczny bądź zespół przyrodniczo – krajobrazowy i w tym kierunku będziemy prowadzić działania – dowiadujemy się w jednym z pism.

Jednocześnie przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego uspokajają, że przeprowadzone postępowanie administracyjne związane z odwiertami, nie dotyczyło udzielenia koncesji na wydobycie lecz wyłącznie na dokumentowanie złoża. Proces dotyczący pozyskiwania kruszców może być prowadzony w odrębnym postępowaniu i nakłada na przedsiębiorców obowiązek spełnienia wielu pozwoleń i warunków, takich jak np. prawo do nieruchomości, w granicach której ma odbyć się zamierzona działalność.

Innym elementem postępowania jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia polegającego na eksploatacji kopaliny. Takie postępowanie prowadzi miejscowy organ samorządu terytorialnego przy udziale społeczeństwa. Pikieta mieszkańców jasno wskazuje, że w przypadku tej kwestii… lokalna społeczność nie odpuści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.