Władzo, lubliniecka władzo! Czy to wspólnota, czy demonstracja siły? [FELIETON]

Władzo, lubliniecka władzo! Czy to wspólnota, czy demonstracja siły?  [FELIETON]

30 lipca Rada Miejska w Lublińcu przyjęła uchwałę w sprawie nadania nazwy zrewitalizowanym terenom nad rzeką Lublinicą. Obszar zlokalizowany pomiędzy ulicami Grunwaldzką i Sportową nosi nazwę Bulwaru Europejskiego – zaproponowaną przez Burmistrza miasta na kilka dni przed Sesją i przyjętą głosami radnych skupionych wokół Edwarda Maniury.

W trakcie głosowań odrzucono propozycję wniesioną przez lokalnych działaczy NSZZ Solidarność – kilkuset członków organizacji, reprezentowanych przez radnego Jana Springwalda (Forum Samorządu Lublinieckiego) wnioskowało o przyjęcie nazwy Bulwaru im. Ludwika Okwieki, wskazując na nieocenione zasługi przywódcy strajku okupacyjnego, rozpoczętego 14 grudnia 1981 roku na terenie lublinieckiego “Energoserwisu”. Pomimo szerokiej argumentacji i apeli kierowanych do Rady Miejskiej już od połowy lutego 2020, projekt związkowców nie uzyskał akceptacji samorządowców z obozu Burmistrza, choć dla odmiany Edward Maniura nie wystosował nawet pisemnego uzasadnienia w związku z proponowaną przez siebie nazwą Bulwaru Europejskiego.

Burmistrz zadeklarował jednak, że propozycja Solidarności będzie uwzględniana w przypadku nadawania nazw innym obiektom – być może kolejnym obszarom nad Lublinicą, zaplanowanym do rewitalizacji – To moje publiczne przyrzeczenie – mówił wówczas gospodarz miasta. Nie ostudziło to rozgoryczenia w środowisku NSZZ Solidarność, tym bardziej, że nadanie nazwy Bulwaru im. Ludwika Okwieki zbiegłoby się z 40-leciem założenia Związku, przypadającym na rok 2020. Działacze przypominają jeszcze, że swego czasu Burmistrz… mógł liczyć na poparcie Solidarności kiedy w 1997 roku ubiegał się o mandat poselski – tym bardziej więc boli ich kompletny brak refleksji na zaproponowaną nazwą.

W publiczną dyskusję włączyli się również mieszkańcy miasta – wskazując w internetowych komentarzach, że w przygotowywanym projekcie uchwały lubliniecki magistrat… w ogóle nie uwzględnił propozycji składanych przez społeczność, choć jak się okazuje – ma ona możliwość uczestniczenia w procedurze na etapie gromadzenia pomysłów. Potwierdza to treść odpowiedzi Urzędu Miejskiego, która wpłynęła do redakcji lublinieckiego.pl w dniu 6 sierpnia br. – Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje propozycje za pomocą usługi “Pytania do Burmistrza” [udostępnionej na oficjalnej stronie urzędu – przyp. red.] oraz w bardziej tradycyjny sposób tzn. wysyłając e-mail lub pismo, które zgodnie z kompetencjami przekazywane są do Biura Rady – informowała Żaneta Białek, rzecznik prasowy UM Lubliniec. Czyżby?

W kwestii zrewitalizowanych terenów nad Lublinicą, w zakładce wymienionej przez panią rzecznik, pierwsze pomysły mieszkańców pojawiały się już na początku tego roku – Moja propozycja to Bulwar Piastów Śląskich albo Dolina Piastów Śląskich lub też Wybrzeże Piastów Śląskich – pisał pan Miłosz w liście z 7 stycznia. W odpowiedzi Burmistrz Lublińca poinformował internautę, że propozycje przekazane zostaną do przewodniczącego Rady Miejskiej, Gaberiela Podbioła. Podobna deklaracja padła po wpisie pani Marii, zamieszczonym w dniu 21 stycznia – Uważam ze nazwa: Bulwar lub też Park Piastów Śląskich albo po prostu Piastowski, to dobra nazwa, tym bardziej, że faktycznie obok mamy piastowski zamek – argumentowała mieszkanka. Podobnych korespondencji było więcej – również w kwestii powstałego niedawno ronda przy siedzibie Komendy Powiatowej Policji. Czy władza wzięła pod uwagę głos mieszkańców? Chyba coś nie wyszło, ponieważ w projekcie uchwały nie uwzględniono żadnego pomysłu podsuniętego przez obywateli.

Ewidentna sprzeczność, którą nietrudno wychwycić zestawiając odpowiedzi Burmistrza ze wspomnianym wyżej  komunikatem prasowym rzecznika miasta, udowadnia, że nie po raz pierwszy, ważne decyzje podejmowane przez Radę Miejską uzależnione są od… skrajnych ambicji politycznych, lizusostwa i niepohamowanej chęci przywłaszczania sobie wszelkich zasług dla rozwoju miasta. Być może taka strategia przynosi splendor i wieczną chwałę lecz nieopatrznie uderza w… istotę samorządności, uwypukloną chociażby w Art. 1 Ustawy o samorządzie gminnym, w myśl którego – Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową. Ilekroć w ustawie jest mowa o gminie, należy przez to rozumieć wspólnotę samorządową;

Rzecz jasna, o większość niepowodzeń z reguły obwinia się rząd, posła Andrzeja Gawrona (PiS) lub Starostwo, ale to już inna para kaloszy…

O samorządową wspólnotę walczyli m.in. działacze zrzeszeni w NSZZ Solidarność, otwierając później Polsce możliwość wstąpienia do Unii Europejskiej. Któż jednak pamiętałby o tym po 30 latach od przeprowadzenia pierwszych wyborów samorządowych po (rzekomym) upadku komunizmu. Dzisiaj, w dobie dążenia do kariery, w czasach autokreacji i wyścigu szczurów, w wielu przypadkach lokalna polityka wspólnotowa ustępuje zasadzie: “najpierw my, a potem reszta”, narzucanej przez większość.

Czy sprawa nazwy Bulwaru Europejskiego to jedyny przykład demonstracji siły ze strony klubu “Z Burmistrzem dla Lublińca”? 19 maja 2020 członkowie ugrupowania przeforsowali nazwę dla ulicy Stanisława Lema, położonej w zachodniej części miasta. Propozycja, złożona w imieniu klubu przez radnego Marcina Małka, padła dopiero na kilka minut przed głosowaniem, bez wcześniejszej analizy po stronie odpowiednich Komisji, choć samorządowcy mieli na nią aż miesiąc czasu. W ten sposób wytrącono na margines nazwę im. Zbigniewa Herberta, zaproponowaną przed Damiana Włodarczyka z… opozycyjnego klubu Forum Samorządu Lublinieckiego – Obawiam się, że nie mądre uzasadnienie się liczy, tylko z jakiego klubu radnych wyszło – kwitował wówczas przewodniczący FSL, Jan Springwald. Te słowa bez wahania mógłby powtórzyć po dwóch miesiącach, kiedy lubliniecki bulwar stał się… europejski – prorok jaki, czy co?

Ps. A teraz hejtujcie autora – jak zawsze, na zawołanie…

źródło: lubliniec.eu

  1. Proszę poprawić literówkę w nazwie Enegroserwis.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  2. Dziękuję, w swoim felietonie wyraził Pan to co wielu Lubliniczan myśli o aktualnej sytuacji we władzy (burmistrz j jego ugrupowinięte polityczne) naszego miasta. Dla tzw większości przestało być ważne to co myślą ludzie w Lublincu -ma być na przekór tzw opozycji. nawet jeśli to jest ze szkodą dla miasta. Radni zapomnieli po co zostali wybrani. Gdzie są prawdziwi społecznivy? Bo przecież to nie ci “totalni” dla których najważniejsze jest dokopanie opozycji no i oczywiście skasowanie całkiem niezłej diety.

    Odpowiedz
  3. Brawo dla Juliana za felieton.Prawda krytyki się nie boi Dziekuje

    Odpowiedz
  4. Czy to jest biografia Aółtora wyrażona słowami: „Dzisiaj, w dobie dążenia do kariery, w czasach autokreacji i wyścigu szczurów, w wielu przypadkach lokalna polityka wspólnotowa ustępuje zasadzie: “najpierw my, a potem reszta”, narzucanej przez większość.”?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.