– Część uczniów dojeżdżających autobusem do szkół znajdujących się poza terenem naszej gminy miała problem z dotarciem na pierwsze zajęcia. Zapewniano nas, że po dzieci będą przyjeżdżać większe autokary – informuje Urząd Miejski w Woźnikach. W nieco innym tonie wypowiadają się przedstawiciele firmy prowadzącej dowóz, wskazując na niedociągnięcia organizacyjne po stronie gminy.
Jak informuje magistrat – Burmistrz Woźnik Michał Aloszko, poinformowany przez rodziców o zaistniałej sytuacji, odbył już w tej sprawie rozmowy z przewoźnikami. Do szkół średnich od września poszli absolwenci zlikwidowanych gimnazjów oraz ósmych klas, a więc tak zwany podwójny rocznik. W wielu szkołach wprowadzono system dwuzmianowości, a problemem jest również dojazd do szkół – tłumaczą władze gminy – Burmistrz jeszcze w okresie wakacyjnym rozmawiał z prywatnymi przewoźnikami na temat zabezpieczenia odpowiedniej liczby miejsc w autobusach dowożących uczniów do szkół znajdujących się poza terenem gminy. Niestety już 2 września okazało się, że sytuacja wygląda inaczej – czytamy na oficjalnej stronie urzędu.
– Zapewniano nas, że po dzieci będą przyjeżdżać większe autokary. Jako gmina nie możemy dokładać ani partycypować w kosztach przejazdu uczniów do szkół ponadpodstawowych – mówi Beata Bacior, zastępca burmistrza Woźnik – Ustawa nakłada na nas obowiązek dowozu dzieci do szkół podstawowych na terenie naszej gminy. Nie mamy więc realnego wpływu ani narzędzi, by zmusić prywatnego przewoźnika do wywiązania się z danej umowy wobec ucznia i rodzica. Ze swej strony dołożymy wszelkich starań, by nasza młodzież mogła bezpiecznie i w dobrych warunkach dojeżdżać do szkół – dodaje.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przedsiębiorstwem transportowym Uni-metal z Koniecpola, realizującym dowóz uczniów do szkół na terenie gminy – Problemy z dostosowaniem pojazdów do ilości uczniów wystąpiły tylko we wtorek, a więc w pierwszym dniu nauki. Nie wynikały one z błędów czy braku wiarygodności firmy lecz z faktu, że w trakcie spotkań, do których doszło w okresie wakacji, gmina nie była w stanie podać nam konkretnej liczby uczniów korzystających od września z dojazdów. Natychmiast rozeznaliśmy sytuację i od następnego dnia zapewniliśmy transport dla wszystkich. Tego typu sytuacje dość często zdarzają się w pierwszych dniach roku szkolnego ale, jak widać, nie zawsze wynikają one z winy przewoźnika – podkreślają przedstawiciele P.P.H.U. Uni-metal.
Codziennie do placówek znajdujących się w Gminie Woźniki dojeżdżać będzie około 150 osób. Gmina nie partycypuje w kosztach transportu. Przewoźnik korzysta jedynie z dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego i opłat wnoszonych przez podróżujących.
