Absurdalność decyzji RDOŚ – analiza sesji Rady Miejskiej w Lublińcu [felieton Jana Maniury]

Absurdalność decyzji RDOŚ – analiza sesji Rady Miejskiej w Lublińcu [felieton Jana Maniury]

Ostatnia sesja Rady Miejskiej w Lublińcu ujawniła istotne kontrowersje wokół planowanego przebiegu drogi S11. Zaproszeni przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) tłumaczyli swoje stanowisko w sprawie wyboru wariantu D, ale ich argumentacja nie przekonała radnych i mieszkańców.

Choć RDOŚ przedstawiło uzasadnienie swojej decyzji, nadal budzi ona wiele wątpliwości dotyczących jej konsekwencji społecznych
i komunikacyjnych.

RDOŚ – ochrona środowiska bez uwzględnienia człowieka?

Jednym z kluczowych tematów poruszonych na sesji było pytanie: czy człowiek nie jest częścią środowiska? RDOŚ skupiło się głównie na aspektach przyrodniczych, tłumacząc swój wybór koniecznością ochrony określonych obszarów leśnych i występujących tam gatunków. Wiele osób uznało jednak, że decyzja ta nie uwzględnia w wystarczającym stopniu wpływu drogi na zdrowie i komfort życia mieszkańców, zwłaszcza w kontekście hałasu, emisji spalin oraz utrudnień komunikacyjnych. Przedstawiciele RDOŚ twierdzą, że normy hałasu
i zanieczyszczeń powietrza nie zostaną przekroczone, ale mieszkańcy doskonale wiedzą, że oficjalne wyliczenia często nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy.
Szczególną absurdalność tej argumentacji ukazuje fakt, że RDOŚ uznało hałas generowany przez drogę ekspresową za szkodliwy dla przyrody, podczas gdy hałas emitowany przez jednostkę wojskową i strzelnicę nie stanowi już według nich problemu. To wyraźny dowód na wybiórczość i brak konsekwencji w podejściu do ochrony środowiska.
Radni i mieszkańcy zwracali uwagę na brak analiz zdrowotnych, takich jak konsultacje
z pulmonologami, onkologami czy alergologami. Przedstawiciele RDOŚ nie podali informacji o tego typu badaniach, co budzi obawy co do wpływu wariantu D na jakość życia mieszkańców Lublińca.

Argumentacja za wariantem D – czy jest przekonująca?

Przedstawiciele RDOŚ podali uzasadnienie swojej decyzji, wskazując, że wariant D jest korzystniejszy dla środowiska, ponieważ minimalizuje ingerencję w obszary chronione. Wskazano również, że inne warianty miały większy wpływ na tereny leśne, choć nie odniesiono się jednoznacznie do faktu, że w innych częściach Polski podobne ingerencje były akceptowane. RDOŚ uzasadniło swój wybór ochroną środowiska, ale nie rozwiało wątpliwości radnych i mieszkańców.

Radni dopytywali, na jakiej podstawie uznano, że wariant D jest najlepszym rozwiązaniem, skoro również wiąże się z wycinką lasów. Wskazali, że różnice w skali ingerencji w środowisko między wariantami nie są aż tak znaczące, by uzasadniać tak radykalne odrzucenie wariantu preferowanego przez inwestora.

Konsultacje społeczne – czy mieszkańcy mieli wpływ na decyzję?
Jednym z największych zarzutów wobec RDOŚ był brak wcześniejszych konsultacji społecznych. Burmistrz Lublińca podkreślił, że w trakcie procedowania decyzji nie prowadzono żadnych dodatkowych rozmów z miastem. RDOŚ wskazało natomiast, że udział społeczeństwa jest przewidziany na późniejszym etapie postępowania.

To rozróżnienie jest kluczowe – choć formalnie proces przewiduje możliwość wyrażenia opinii przez mieszkańców, wiele osób uznało, że decyzja o wyborze wariantu D została podjęta bez wcześniejszego dialogu, co znacząco ogranicza wpływ społeczności lokalnej na kształt inwestycji.

Podział miasta na dwie części – poważne konsekwencje dla Lublińca

Plany budowy drogi S11 zakładają jej przebieg przez teren miasta zamiast jego obrzeży, co w praktyce podzieli Lubliniec na dwie części. Obecnie obwodnica umożliwia wjazd i zjazd w sześciu miejscach, jednak ich liczba zostanie zredukowana do dwóch. W efekcie wielu kierowców, zamiast płynnie włączać się do trasy, będzie zmuszonych do przejazdu przez centrum miasta.

Podobny problem dotknie gości odwiedzających Lubliniec – obecnie mogą korzystać z obwodnicy i wygodnie dojeżdżać do celu, natomiast po zmianach będą musieli pokonywać trasę przez miasto, co wydłuży czas podróży i zwiększy natężenie ruchu. Mieszkańcy dzielnic Wymyślacz, Manhattan oraz znacznej części miasta stracą bezpośredni dostęp do S11, a ograniczona liczba zjazdów wymusi objazdy, prowadząc do większych korków, wzrostu zanieczyszczenia powietrza i chaosu komunikacyjnego.

RDOŚ nie udzieliło jednoznacznej odpowiedzi na ten zarzut, koncentrując się głównie na aspektach środowiskowych. Z punktu widzenia mieszkańców i władz lokalnych decyzja ta budzi duże wątpliwości, zwłaszcza że w innych częściach Polski wielokrotnie akceptowano warianty przebiegające przez tereny leśne, gdzie występują chronione gatunki roślin i zwierząt.

Co dalej?

Mieszkańcy i samorząd nie zamierzają rezygnować z walki o zmianę decyzji. Zapowiedziano kolejne protesty i działania mające na celu wywarcie presji na organy decyzyjne. Kluczowym postulatem pozostaje potrzeba uwzględnienia zarówno ochrony środowiska, jak i interesu mieszkańców – co do tej pory w procesie decyzyjnym nie zostało w pełni wyważone. Najbliższa manifestacja odbędzie się 7 marca o godzinie 16:00 przy restauracji McDonald’s w Lublińcu. Nie pozwólmy, by biurokratyczne absurdy RDOŚ zniszczyły nasze miasto!

Jan Maniura

CATEGORIES
Share This

COMMENTS

Wordpress (2)
  • comment-avatar

    Pozwolę sobie zacytować:”Najbliższa manifestacja odbędzie się 7 marca o godzinie 16:00″????
    … hm???
    Według jakiego kalendarza???

    Poza tym ok, popieram. Trzeba manifestować do skutku.

  • comment-avatar
    arek 4 tygodnie

    „Najbliższa manifestacja odbędzie się 7 marca o godzinie 16:00…” No ale mój wehikuł czasu się zdupcył….

  • Disqus (0 )