Czy wojna Izraela z Iranem wpłynie na ceny paliw w Polsce? Mamy informację Biura Prasowego ORLEN
Nie jest wykluczone, że w związku z konfliktem zbrojnym z Izraelem, Iran zamknie Cieśninę Ormuz – jedyny odcinek morski umożliwiający transport ropy z Zatoki Perskiej w wielkości 20% światowego zapotrzebowania na ten surowiec.
Jak zapewniają przedstawiciele rządu, Polska wyposażona jest zapasy ropy wystarczające na 96 dni. Poza tym posiada różne źródła jej dostaw.
O ile zasoby surowca nie powinny ulec gwałtownemu zachwianiu, o tyle obawy mogą dotyczyć cen paliwa w obliczu wspomnianej blokady cieśniny czy długofalowego zatargu na linii Izrael – Iran.
O aktualną sytuację i ewentualne prognozy zapytaliśmy przedstawicieli Biura Prasowego ORLEN – największego polskiego koncernu multienergetycznego, posiadającego kilka swoich punktów w powiecie lublinieckim.
„Ceny paliw w Polsce, podobnie jak na innych rynkach, kształtowane są przez szereg niezależnych czynników makroekonomicznych. Cena ropy naftowej jest tylko jednym z nich. Do pozostałych kluczowych należą: notowania gotowych produktów paliwowych na giełdach oraz relacje kursów walut. Na poziom cen wpływają również obciążenia fiskalne, koszty produkcji, logistyki i pracy, a także otoczenie konkurencyjne na danym rynku. ORLEN nie ujawnia prognoz dotyczących cen w segmencie detalicznym;
ORLEN konsekwentnie realizuje strategię dywersyfikacji źródeł dostaw ropy naftowej, co zwiększa elastyczność operacyjną i odporność na zmiany geopolityczne. Posiadamy odpowiednie mechanizmy reagowania, które pozwalają utrzymać ciągłość operacyjną nawet w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń;
Na bieżąco monitorujemy sytuację na Bliskim Wschodzie i podejmujemy odpowiednie działania dostosowawcze. Jednocześnie informujemy, że transport ropy naftowej dla Grupy ORLEN w ramach kontaktu z Saudi Aramco nie odbywa się przez Cieśninę Ormuz”
– czytamy w nadesłanej odpowiedzi Działu Relacji z Mediami Zespołu Prasowego ORLEN.
