Lubliniec: „To ryzykowne, mamy pandemię”. Urzędnicy dostarczają mieszkańcom decyzje podatkowe

Lubliniec: „To ryzykowne, mamy pandemię”. Urzędnicy dostarczają mieszkańcom decyzje podatkowe

Na początku miesiąca z naszą redakcją skontaktował się Czytelnik, który wyraził swoje obawy w związku z corocznym dostarczaniem przez pracowników Referatu Podatków i Opłat Lokalnych Urzędu Miejskiego decyzji podatkowych bezpośrednio do mieszkańców.

Tyle mówi się o zagrożeniach wynikających z pandemii koronawirusa. Czy takie wizyty są teraz konieczne? – pyta pan Tadeusz. Uwagi mieszkańca skierowaliśmy do Burmistrza Miasta.

Nasz rozmówca określił procedurę jako „nieprzemyślaną” – Być może Urząd zaoszczędzi na tym, że ograniczy liczbę wysyłek pocztowych, a osoby docierające do mieszkańców mają jakąś prowizję wynikającą z doręczania Decyzji, ale z drugiej strony pracownicy odwiedzają różne miejsca i mogą przenosić wirusa do kolejnych domostw. Sami mogą również narażać się na zakażenie – przekonuje Czytelnik.

Mieszkaniec zauważył, że urzędnicy dysponują „długopisami przekazywanymi z rąk do rąk” – Z pewnością poruszony przeze mnie temat dla wielu osób będzie wydawał się śmieszny ale jakby nie patrzeć… żyjemy w okresie pandemii, a władze samorządowe wielokrotnie apelowały do mieszkańców o przestrzeganie obostrzeń – przekonuje pan Tadeusz.

Od wielu lat pracownicy tutejszego organu podatkowego dostarczają mieszkańcom wymiar podatków lokalnych. Są oni do tego merytorycznie przygotowani. Posiadają elementarną wiedzę, która umożliwia odpowiedź na liczne zapytania podatników – odpowiedział za naszym pośrednictwem Burmistrz Lublińca, Edward Maniura.

Zaznaczył, że zwłaszcza osoby starsze są przyzwyczajone do osób, które co roku w lutym dostarczają Decyzje i oczekują na te wizyty. Pracownicy, z racji wieloletniego doświadczenia, wiedzą kiedy i w jakich godzinach można zastać podatników w domu. Niejednokrotnie dostarczenie Decyzji wymaga jednak kilku prób i wizyt.

W kwestii ryzyka spowodowanego koronawirusem Burmistrz Maniura sugeruje, że mieszkańcy mogą skorzystać z własnych długopisów a po zakończeniu wizyty mogą umyć lub zdezynfekować ręce.

W przypadku nieodebrania Decyzji pracownicy pozostawiają w skrzynkach pocztowych awizo, umożliwiając odbiór dokumentu w Urzędzie. Jeżeli osoba tego nie uczyni, Decyzja zostaje wysłana pocztą, co wiąże się z wizytą listonosza… również przebywającego w „różnych miejscach” i dysponującego długopisem przekazywanym „z rąk do rąk” – zaznaczył Burmistrz.

W dobie pandemii wszyscy zobowiązani jesteśmy do zachowania daleko idących środków ostrożności ale też i zdrowego rozsądku, który pozwoli nam przetrwać ten niewątpliwie ciężki czas. Każdy mieszkaniec może zgłosić w Referacie Podatków i Opłat Lokalnych, że życzy sobie mieć dostarczoną Decyzję za pośrednictwem Poczty Polskiej, co w przyszłości wykluczy jego ewentualne zastrzeżenia – przypomina Burmistrz Edward Maniura.

CATEGORIES
Share This

COMMENTS

Wordpress (5)
  • comment-avatar
    Walery 3 lata

    Panie, o dupie Maryny pan też napisz. Jeszcze nie było.

  • comment-avatar
    Adam 3 lata

    W dobie pandemii był czas i okazja, żeby zmienić te przyzwyczajenia. Decyzje powinny być do odebrania w urzędzie, w wydłużonym czasie pracy jednego pracownika. Tak się oszczędza i tak się ułatwia życie mieszkańcom. Ale przecież dodatkowe pieniądze dla swoich muszą być.Tylko te decyzje, których mieszkańcy (np seniorzy) nie odebrali powinny zostać dostarczone. Ludzi i tak nie ma w domach, urzędnicy łażą po kilka razy do mieszkań, kiedy człowiek pracuje za granicą. To samo jest na wsiach. Sołtysi snują się od domu do domu, ale nie widzą przy okazji dziurawych dróg, śmieci po rowach, zniszczonych przystanków, zdewastowanych chodników, nie widzą potrzebujących mieszkańców. Klapki na oczach i byle szybciej do przodu. Są wsie, gdzie decyzje można odebrać od sołtysa w remizie w określonych terminach (m.in. w niedziele po mszach) i wszyscy sobie takie rozwiązanie chwalą. Są też sołtysi, którzy mają stałe dyżury dla mieszkańców. Ale dużo by można pisać o tym czego w powiecie lublinieckim nie ma.

  • comment-avatar
    Andrzej 3 lata

    Kolejna gó*no-burza ! Siedzi jeden hejter z drugim i kombinują do czego by się tu dopier****ć !

    Co dziennie kurierzy i listonosze dostarczają setki przesyłek na terenie Lublińca, jeżdżą od domu do domu i nikt się tego nie czepia. W czasie pandemii jak pozamykano sklepy stacjonarne ilość przesyłek mocno się zwiększyła.
    Gratuluje pomysłu Panie Adamie ! – stłoczyć ludzi w kolejce w Urzędzie po to aby odbierali decyzje. Urząd musiał by pracować 24/24 bo większości i tak nie będą pasować godz. otwarcia.

  • comment-avatar
    Adam 3 lata

    Chope, przyjrzyj się najpierw jak to działa tam, gdzie działa, a potem wymyślaj problemy. Nigdzie ne ma kolejek, nigdzie nie tłoczą się ludzie. Jak nie potrafisz zarządzać urzędem to masz takie właśnie argumenty.

  • comment-avatar
    Adam 3 lata

    Jest XXI wiek, decyzje można otrzymać w formie dokumentu elektronicznego, który odbiera się na własnej skrytce ePUAP. Ale żaden z okolicznych samorządów nie raczył poinformować podatników, że wystarczy złożyć w tej sprawie wniosek. To zdecydowanie ułatwiło by życie większości mieszkańców i oszczędziło kosztów. Ale raczej nie o oszczędności i wygodę tu chodzi.

  • Disqus ( )