![„Nic nie słyszę” czyli COVID19, wojna na Ukrainie i niechciane treści [felieton Heleny Grembeckiej] „Nic nie słyszę” czyli COVID19, wojna na Ukrainie i niechciane treści [felieton Heleny Grembeckiej]](https://lubliniecki.pl/wp-content/uploads/2024/11/FELIETON.jpg)
„Nic nie słyszę” czyli COVID19, wojna na Ukrainie i niechciane treści [felieton Heleny Grembeckiej]
Pewnie niejednemu z nas udało się zaobserwować sytuację, w której kilkuletnie dziecko nieświadome, że stosuje mechanizmy obronne, zatyka manifestacyjnie uszy i uciekając, woła: „nic nie słyszę”. Unika w ten sposób wysłuchania jakiejś niechcianej treści. Dziecko radzi sobie w trudnej sytuacji reakcją odpowiednią do swojego etapu rozwoju emocjonalnego.
.
Ale dlaczego my, dorośli jesteśmy nieustannie wzywani przez nurt głównej propagandy do takiego infantylnego zachowania: zatkać uszy, żeby nic nie usłyszeć? Działo się tak w latach „niemiłościwie panującego nad światem” covida.
.
A kiedy „pandemia” zastąpiona została wojną na Ukrainie, nastąpiła kontynuacja tej narracji, że nie wolno być dociekliwym i szukać informacji poza głównym nurtem, bo na niepodporządkowujące się osoby spadną różne wyzwiska. Po 2022 roku głównie takie jedno – „ruski agent”.
.
Stosowano powszechnie (i nadal to się dzieje) ośmieszanie, zawstydzanie, piętnowanie. „Polityczna poprawność” działa wbrew wszelkim zasadom logicznego rozumowania. Bo przecież, jeśli istnieją naukowe podstawy tych „niekrytykowalnych prawd” głoszonych przez główny nurt, to wystarczy pokazać rzetelne badania, logiczne analizy, i – prawda obroni się sama! Czyżby takich badań i logicznie uargumentowanych wyjaśnień – nie było?
.
Wracając do operacji politycznej – covid 19, wiele wyjaśnień znajdziemy w wypowiedzi fachowca, biologa medycznego, immunologa dra Piotra Witczaka, którego jako pracownika Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji szybko zastanowił fakt, że nic związane z covidem nie trafia do oceny i weryfikacji tej rządowej agencji – AOTMiT. Rozmowa z red. Bogdanem Rymanowskim: TUTAJ
.
Zastępując całkowitą bierność i ignorancję odpowiednich urzędów w Polsce, niezależni polscy lekarze i naukowcy przygotowali raport: “Dowody na to, że eksperymentalne preparaty genetyczne nazwane szczepionkami przeciw covid-19 są śmiertelnie niebezpieczne” – załącznik nr 1 do pisma w związku z interwencją poselską posła na Sejm RP Grzegorz Brauna w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego w dn. 7.03.2023 roku: TUTAJ
.
W sprawie działań wojennych toczących się na Ukrainie, najdobitniejszym podsumowaniem całokształtu będą słowa Łukasza Jasiny: „Ukraińcy nas rozgrywali”. To ten sam człowiek, który jako rzecznik prasowy polskiego MSZ zasłynął w 2022 roku wypowiedzią: „jesteśmy sługami Ukrainy”. Fragment wywiadu z Łukaszem Jasiną ukazał się w 'Rzeczpospolitej”, a omawia ten temat Leszek Sykulski – szykanowany i piętnowany przez lata, jako „ruski agent” za swoje rzetelne opracowania geopolityczne. Teraz „oficjalna narracja” potwierdza prawdziwość głoszonych przez niego prawd: TUTAJ
.
Czyżby już nastąpiła zmiana „mądrości etapu”? Leszek Sykulski w nagraniu „Polska objęta sankcjami USA”: TUTAJ
.
A już prawie kabaretem, ale z tragicznym wydźwiękiem, czyli – tragifarsą, jest sąsiedzka relacja „Drzewo spadło na dom Prezydenta…”, zamieszczona na kanale Tomasza Drwala. Odrywa barwnie pomalowaną tekturową fasadę polskiego państwa. Demaskuje propagandę, pustosłowie, frazesy i polityczną poprawność, i pokazuje, jakie za nią kryją się realia i niebezpieczeństwa dla mieszkańców Polski: TUTAJ
.
Nie traćmy ducha! Jeszcze nie wszystko stracone, sprzedane, ukradzione, oddane, zaprzepaszczone… Jeszcze jest o co walczyć, starać się i zabiegać!
.
Tu przypomnienie apelu skierowanego kiedyś przez Grzegorza Brauna do Polaków. Po którejś z kolei próbie medialnego linczu na panu Pośle, powiedział on wtedy, żeby „nie słuchać tego, co o nim mówią media, ale posłuchać tego, co on sam ma do powiedzenia”.
Warto zarezerwować trochę czasu i posłuchać, co polski poseł do PE Grzegorz Braun powiedział na spotkaniu w Ostrzeszowie: TUTAJ
.
Pewnie mało kto pamięta start pana Grzegorza Brauna w kampanii prezydenckiej w 2015 roku. Ciekawa sprawa, spot wyborczy sprzed dziesięciu lat nie zestarzał się chyba wcale. Jest tak, bo pan Grzegorz Braun mówił i nadal mówi – PRAWDĘ, która się nie zmienia z kadencji na kadencję! Kandydat na prezydenta apeluje o przyjęcie istotnych wartości. Mówi o najistotniejszych sprawach. A na pytanie zadane w 2025 roku przez uczestnika spotkania w Ostrzeszowie (wzmianka o tym spotkaniu – wyżej): „skąd wiedział o realiach ukraińskiej wojny dziesięć lat wcześniej”, odpowiedział, że wystarczyła mu dobra znajomość historii, żeby tak przewidywać. 2015 rok – spot wyborczy Grzegorza Brauna: TUTAJ
.
Dla osób zainteresowanych dziwnymi zdarzeniami ostatnich miesięcy w Konfederacji – Leszek Szymowski „Kulisy decyzji Grzegorza Brauna o starcie w wyborach prezydenckich”: TUTAJ
.
na szybko pytanie do felietonistki. takie raczej binarne pytanie. czy felietonistka dopuszcza do siebie myśl, że to ona zachowuje się jak to dziecko które wrzeszczy „nic nie słyszę” albo „tego nie słucham bo to deep state”? nie pytam o rezultat analizy bo tego się można domyślić z felietonów. pytam tylko czy taka refleksja kiedykolwiek miała miejsce?
Witam!
A może jednak, warto się zastanowić, dlaczego wszelkie próby dociekania prawdy, podjęcia dyskusji, czy to w sprawie „covida”, czy wojny na Ukrainie, były i są nadal, systemowo ośmieszane, wyszydzane, piętnowane? Te niechlubne fakty Pana wcale nie nurtują??
Odp. na zadane pyt: Jak każdy człowiek, kierujący się zasadami logiki i rozumu, miewam wątpliwości i staram się je wyjaśniać.
1) Jeśli „deep state” wykupiło – przejęło prawie wszystkie duże media na świecie, a elitarna, tajna jednostka cybernetyczna – 8200 armii Izraela kontroluje Big Tech (https://www.youtube.com/watch?v=ZKYgaUAShKw), to trudno liczyć na bezstronny przekaz – logiczne, prawda?
2) Warto zauważyć, że określenie „deep state” już wyszło z zakazanej strefy teorii spiskowych i jest używane powszechnie, nie dziwi to Pana?
3) Cele „deep state” to, przede wszystkim, globalna kontrola społeczeństw świata. Może ona nabierać różnego tempa. Jest prawdopodobne, że D. Trump nie jest niezależnym rycerzem, który zmieni świat, ale być może, to „deep state” uznało, że dalsze, ostre forsowanie ich celów może się nie powieźć i chwilowo dla uśpienia czujności, dopuszczają mały „hals” (T. Piekielnik) w „prawo”. M. Piskorski – Trump człowiekiem „deep state” https://www.youtube.com/watch?v=nllnV4BCQl0
proszę wybaczyć upór, ale ja jednak uważam że warto przede wszystkim spytać o to czy felietonistka dopuszcza do siebie myśl, że to ona przyjęła dla własnej wygody i/lub korzyści majątkowych postawy filtrowania wiadomości przez sito „wszystko co mi nie pasuje nazwę deep state’m i lewactwem”. gdyby to było sito na własny użytek, to prywatna sprawa każdego człowieka. ale demagogią przeciekającą przez to sito próbuje się karmić czytelników. a to już nie jest fajne. dlatego uważam że właśnie takie pytanie warto przede wszystkim zadać, i dlatego je zadałem. a teraz liczę na odpowiedź. takie to trudne ?
Panie Anty, fanzolisz Pan! (w Internecie jest wytłumaczenie tego słowa:)
Krótki profil psychologiczny pana Anty.
Sam stwierdził, że jest „lewakiem” – a to już dużo mówi!
1) Dał sobie wmówić (wbrew faktom naukowym), że aborcja nie jest morderstwem na maleńkim, zupełnie bezbronnym dziecku, bo „wyodrębnione są różne etapy we wczesnym rozwoju dziecka”.
2) Dał sobie wmówić, że religia katolicka jest wsteczna, a ohydne czyny przedstawicieli stanu duchownego są uzasadnieniem na odejście od Boga i wybrał inną wiarę – ateizm.
Realizuje się zawodowo w obecnym istniejącym systemie (gratulacje!), więc po prostu staje w jego obronie (po co piłować gałąź, na której się siedzi), co można zrozumieć. Ale lepiej byłoby, nie tworzyć do tego, tej całej przegadanej narracji.
Jako, że pan Anty jest „lewakiem”, zupełnie nie wiadomo, czy podane przez niego informacje są prawdziwe. I to tyle! Możemy się spotkać prywatnie i wyjaśnić sobie wątpliwości, które się Panu stale nasuwają i nie zamierzam już więcej „rozkminiać” Pana poglądów. Wyżej jest tekst, o którym można dyskutować.
Ps. Zawsze podaję źródło, na którym opieram tekst. Robię to po to, żeby każdy mógł sam posłuchać i ocenić wiarygodność. Panie Anty, ludzie naprawdę potrafią myśleć i widzą, czy te treści są zgodne z rzeczywistością, w której żyją!
Za chwilę spadną „wody potopu” i zaleją wszystko:)
Uprzedzając ten kataklizm, odnoszę się tylko do najważniejszych spraw, które wyłowiłam z odmętów niżej.
1) Lewica odpowiedzialna jest za wszystkie krwawe rewolucje i przewroty na świecie – miliony ludzi zginęło, często bestialsko zamęczonych. Giną cały czas bezbronne dzieci (wg WHO w 2024 r. w wyniku aborcji uśmierconych zostało 73 mln dzieci! – R. Tekieli „Statystyka i demonologia”, Sieci nr 3/2025). Lewacy powszechnie używają niszczycielskiego narzędzia – kłamstwa! http://lubliniecki.pl/lewica-nie-zawsze-morduje-lecz-zawsze-klamie-nikolas-gomez-davila-filozof-kolumbijski-felieton-heleny-grembeckiej/
2) Ateizm (praktyczny) – negowanie istnienia prawdziwego Boga przez swoje życie. Prawdziwie istniejący Bóg, to ten – Jedyny w Trójcy Świętej i o takim Bogu mówi Pismo Święte. „Humanistyczny” bóg New Age, bóg ery Wodnika jest wymyślony przez ludzi, czyli – NIE istnieje. Takim wykreowanym przez ludzi jest bóg wyznawany w islamie, protestantyzmie, talmudyzmie.
3) Pedofilia: https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=7EF811BB (dr hab. Józef Brynkus, wykł. UKEN). Dane: 40% pedofilów to homoseksualiści, czyli wśród 1000 skazanych i osadzonych pedofilów, 400 stanowią geje i tylko jeden to – ksiądz (ks. prof. Dariusz Oko „To jest walka o duszę narodu” – w „Dyktatura gender”, Kraków 2014, s. 100)
4) Ludzie myślą i obserwują rzeczywistość. Nie potrzebują poznania moich poglądów. Ale tylko dlatego, że szukanie wartościowych treści w Internecie pochłania trochę czasu, a większość młodszych ludzi jest zagoniona i zapracowana, podaję linki do (moim zdaniem) wiarygodnych źródeł, a każda osoba decyduje sama, czy chce to poznać!
teraz patrz i ucz się felietonistko, jak się odnosi do czyichś komentarzy. 🙂 nawet do komentarzy kogoś twojego poziomu.
lewakiem nazwałem siebie, jak i cały wór wszystkich ludzi którzy już bez zdolności patrzenia z politowaniem na to co tu wyprawiasz, wypowiadają swoje oburzenie na szerzoną przez ciebie propagandę. zrobiłem to dlatego, że to ty felietonistko każdego kto się z tobą i twoimi bredniami nie zgadza, od razu pakujesz do wora „lewactwo”, co zresztą nawet w powyższym komentarzu czynisz. więc ja mogę w tym worku siedzieć, dla mnie upokarzające to nie jest.
Kolejny punkt o aborcji świadczy dobitnie, że ty kobieto nawet ze zrozumieniem nie potrafisz czytać, a to umiejętność która stanowi podstawę programową szkoły podstawowej. więc rada na przyszłość – mniej bulwersacji nad obniżeniem jakości kształcenia w obecnym systemie edukacji, bo jesteś felietonistko najlepszym przykładem, że w latach minionych też było kiepsko. wracając do aborcji – ja nigdy jej nie poparłem, nie napisałem że popieram, ani nie deklarowałem jaki głos oddałbym w ewentualnym referendum, a jedynie napisałem, że rozumiem argumenty obu stron i uchylam się od dyskusji na ten temat na tym forum. Z twoich tekstów felietonistko jasno przebija założenie, że ma być dokładnie tak jak ty widzisz świat i koniec a próba spojrzenia na problem z czyjejś perspektywy wykracza poza twoje zdolności intelektualne. Ma być po prostu poukładane po twojemu. Tak. To aż bije po oczach z felietonów. Ja w sprawie aborcji swojego stanowiska tu nie wyrażam. A jeśli uważasz felietonistko inaczej, wskaż które moje słowa cię do tego upoważniają.
Jeśli chodzi o religię, to ateistą (w co wierzy taka osoba proponuję doczytać. tym razem ze zrozumieniem) również nie jestem i nigdy ateizmu nie deklarowałem. Z religią katolicką (ze szczególnym naciskiem na „katolicką” a mniejszym na „religią”) rozeszły się moje drogi w zakresie wiary w Jeden Święty Powszechny i Apostolski Kościół. Bo prócz przymiotnika Powszechny, żaden inny do niego – jako do globalnej instytucji – mi nie pasuje. Czy dałem sobie coś narzucić? Jedni są tacy co mają problemy z odpowiedzią na najmniej skomplikowane pytania – jak ty felietonistko – co dla mnie jest jasnym sygnałem że nie posiadają żadnych zdolności do refleksji nad otaczającym światem i przyjmują go w ciemno takim jakim przedstawią go sykulsko-podobni agenci i jedynie potrafią przekopiować dostarczone materiały. A ja, może za dużo myślę. Może za dużo filozofuję. Może mam za dużo czasu. Lecz nie kojarzę, żeby mi ktoś narzucał odrazę którą poczułem do samego siebie – tak, do siebie – gdy zdałem sobie sprawę ze przez 40 lat chodziłem swoje grzechy wyznawać w obecności osobników, którzy po udzieleniu sakramentu, robili to co się robi np na dość znanym probostwie w przykładowej Dąbrowie Górniczej. Oczywiście powiesz felietonistko – „wszystkiemu winne lewackie media! to jest doskonały przykład że to celem lewactwa jest odciągnięcie ludzi od Kościoła. Gdyby ludzie nie wiedzieli co się dzieje, byliby pozbawieni bodźca do zmian.” Tylko czy media to zmyśliły? Na prawdę felietonistko uważasz że winne są media które o tym powiedziały? Albo postawa niektórych kapłanów (również tych z naszego powiatu) w czasie pandemii. To już widziałem na własnym podwórku. Żadne media o tym nie mówiły. Świętokradztwem było wg nich rozdawanie Komunii na rękę wierzącego, ale czyny dokonywane tymiż rozdającymi rękoma, już takiego ich sprzeciwu nie budziły. Albo jak słyszę jak nacjonalistyczny Braun (pasowałoby tam krótszy przymiotnik) zaczyna każde swoje zdanie od Szczęść Boże … a potem nawet ma problem żeby uszanować pamięć zmarłych. Tylko tyle. Zmarłych przeszło 80 lat temu. Tak długo już martwych, że nie byli w stanie w żaden sposób posła ukrzywdzić. Krzywdzi go sam fakt że zginęli. Ciekawy jestem czy ktoś tego wybitnego intelektualistę który bardzo uważnie dobiera słowa uświadomił, że chce w Polsce intronizować kogoś kto bądź co bądź przyszedł na świat jako Żyd. O tym pośle już się wypowiadałem. Szkoda słów i czasu na takie jednostki. Proszę o wskazanie które wymienione przez mnie motywy powstały w wyniku zmanipulowania przez lewackie media. Wracając do religii, moja religijność ogranicza się do poszanowania i wdrażania w czyny tego co w Biblii napisane i kierowania się Jej przesłaniem w życiu codziennym wobec drugiego człowieka. Na zasadzie – mniej o tym gadać, więcej wdrażać. Dlaczego felietonistkę traktuję niezgodnie z wytycznymi Pisma Świętego, to też już tłumaczyłem. Chociaż i tam można znaleźć się fragmenty tłumaczące moje zachowanie i postawę.
Dygresja o moim życiu zawodowym była tylko po to, żeby uzasadnić źródło moich obaw o czasy, gdy do władzy w końcu dopchałaby się Konfederacja. Prosto dziś grać na emocjach społecznych takim muzykom jak Trump czy Farage. Ich muzyka jest dziś niestety coraz głośniejsza. Martwi mnie perspektywa, gdy w Europie dojdą do władzy ugrupowania, które otwarcie przyznają się do przyjmowania finansowania ze strony rosyjskiej a grające na rozbicie wspólnoty, lub – jak w przypadku Polski gdy takie ujawnienie takie źródła finansowania byłoby gwoździem do trumny po politycznym samobójstwie – Konfederacja, która po głoszonych postulatach jasno wskazuje na czyją korzyść działa.
O ile stwierdzenie „fanzolisz” trafia u mnie do TOP 3 najśmieszniejszych i „najbardziej merytorycznych” zwrotów felietonistki, o tyle propozycja prywatnego spotkania w celu wyjaśniania czegokolwiek, jest już hitem wszechczasów. Deklasuje wszystko. Top of the Top. Więc napiszę to jeszcze raz, pewnie ciut innymi słowami. Może ta konstrukcja dotrze do felietonistki. Moje komentarze tutaj nie są po to, by przekonać felietonistkę do czegokolwiek. By jej coś wyjaśnić. Dobrze wiem że to bezcelowe, w czym zresztą kilkoro czytelników próbowało mnie utwierdzić w komentarzach bezpośrednich. Takiego celu sobie nie założyłem bo jest nieosiągalny. Moje komentarze przede wszystkim mają na celu przedstawienie innej wizji osobom, które są celem waszej machiny propagandowej, która zakłada, że 85% społeczeństwa bombardowane jednymi i tymi samymi przekazami w końcu podprogowo utrwali treści i nabierze przekonania że są to ich wartości. Zacznie się z nimi utożsamiać. Na tej samej zasadzie działa każda propaganda z każdej strony. Tu nie ma wyjątków. A że na tym portalu mamy do czynienia z wyraźnie jednostronną indoktrynacją, to ja jej się sprzeciwiam w jedyny dostępny mi sposób. Kolejna sprawa która mnie motywuje do działania, to raptem parę osób z mojego otoczenia zawodowego i pozazawodowego. Wyznawcy teorii spiskowych. Fachowo i prywatnie super ludzie. Dopóki nie schodzą na wątki zaczynające się od słów „a wy wiecie że ….”. Oni też nie wiedzą. Co najwyżej wierzą. Pozdrawiam jeśli to czytacie.
Ale przegadałem. Wstyd. Przejdę więc w końcu do felietonistkowego PS’a.
Ja również liczę na to, że ludzie na prawdę potrafią myśleć. I właśnie dlatego nieustannie prowokuję felietonistkę do kolejnych odpowiedzi. I zapewniam, że dla osób myślących ciągłe unikanie odpowiedzi na pytania, również stanowi wystarczająco wyrazistą odpowiedź 🙂 Dla felietonistki w znaczeniu „niestety”.
Zacne to że felietonistka wkleja linki 🙂 Jeszcze zacniejsze byłoby, gdyby proporcja treści własnej do treści podlikowanej była większa niż jakieś 1:100.
Sprawdźmy więc pierwszy link. Mam pytanie do potrafiących myśleć odbiorców, czy wysłuchali tego wywiadu gdzieś poza 45 minutę trwania? Wywiad ma prawie 1,5h. Krótki nie jest. Ja mam wrażenie że felietonistce zależało by ludzie posłuchali początku a potem znudzeni odpuścili. Wówczas będzie można łatwo bez słowa wyjaśnienia im wmawiać jak to powstała zmowa między branżą farmaceutyczną a ogólnoświatowym rządem 🙂 Mam zresztą dość uzasadnioną pewność, że felietonistka sama tego nie wysłuchała. Jak już to tylko słyszała, a nie słuchała. Inna sprawa, zakrawająca już o zwykłe dopieprzanie się, to jakim cudem wywiad prowadzony przez Pana Rymanowskiego, niegdyś twarz samego TVNu (fuuuj, co nie?) a teraz Polsatu (tylko a feeee), jest wolny od „deep state’owej” manipulacji? Odpowiedź ze strony felietonistki na to pytanie nie jest obowiązkowa. Myślący odpowiedzą sobie sami 🙂
Dalej.
Interpelacja (a tfu) Brauna. 10 stycznia 2025 pod innym felietonem, wyjaśniłem felietonistce, że sprawa na której poseł bazował, została zamknięta a powództwo oddalone. Sprawa 2021cv00008 (uwaga w różnych miejscach nr sprawy jest różnie formatowany), sędzia Michael J. Truncale, Texas, 9 sierpnia 2024. Podałem url’a pod którym można poszukać informacji. Owszem, nie podałem wszystkiego na tacy. Myślę sobie – a sprawdzę felietonistkę czy da radę poszukać. Cóż. Wynik testu zgodnie z oczekiwaniami. I nie przeszkadza to felietonistce, by po raz kolejny wklejać link do interpelacji, która niby kogoś ma do czegoś przekonać. No przecież mało kto będzie tak upierdliwy jak ten „anty-bąkiewicz aka. daś”, i będzie mu się chciało gdzieś łazić, sprawdzać. Kto ma na to ochotę i czas. Ciemna masa wszystko kupi. Co nie? Wiec tłumaczę felietonistce raz jeszcze. Interpelacja była złożona faktycznie w czasie trwania sprawy. Natomiast obecnie paliwo się skończyło. Sprawa zamknięta. Wypada poszukać innych sensacji.
Kolejny link. Pod spodem nie kto inny jak Sykulski. Warto o człowieku poczytać
tu: oko.press/prorosyjski-politolog-sykulski-w-mediach-publicznych
tu: oko.press/sykulski-prorosyjskie-wpisy-twitter
tu: oko.press/antyukrainski-marsz-przeszedl-przez-warszawe
tu: wydarzenia.interia.pl/kraj/news-zagadkowy-zyciorys-leszka-sykulskiego-wychodza-na-jaw-nowe-f,nId,6599595
ten artykuł jest interesujący: http://www.gazetapolska.pl/29674-geopolityk-od-interesow-kremla-kim-jest-leszek-sykulski
ale niestety w pełnej wersji płatny. I do tego na sterowanej przez deep-state „Gazecie Polskiej” 🙂
Oczywiście to wszystko może być jednym wielkim deep-state’m. I tak to będzie felietonistka tłumaczyła. Oczy się otwierają dopiero, jak się agenta posłucha. I jak się okazuje, że co w opinii o nim, to i na jego vlogu.
A moja prywatna refleksja po obejrzeniu CV tego człowieka, który próbował swoich sił kolejno w PIS, w Nowoczesnej (!!!), a teraz Konfederacji, jest taka, że jest to ktoś dla kogo liczą się przede wszyskim finanse, możliwości i kariera, niż jakikolwiek własny światopogląd, wartości czy uczciwość. Dla kasy zrobi/powie wszystko. Ja swoje oskarżenie pod jego adresem formułuję na podstawie przebiegu jego kariery, i tego co prezentuje na swoim kanale.
Jeśli gdzieś zostałem zmanipulowany, to bardzo proszę o dokładne wskazanie gdzie i w jaki sposób, bym mógł na przyszłość zyskać odporność anty-manipulacyjną. Lub jeśli felietonistka odkryje gdzieś próbę manipulacji z mojej strony rozumiem że nie omieszka mi tego wytknąć wraz z dokładnym wskazaniem co, gdzie i jak. Prawda?
W rozdziale ostatnim wraca Braun z załączonym poleceniem by „nie słuchać tego, co o nim mówią media, ale posłuchać tego, co on sam ma do powiedzenia”. W tym miejscu kieruję do felietonistki prośbę, której i tak wiadomo nie spełni, by wskazała myślącym czytelnikom kilka przykładów tekstów o Braunie, które nie są prawdą. W których opisy zachowań, słów, czynów, akcji, wypowiedzi Brauna, są przez wrogie media zmyślone i nie miały miejsca w rzeczywistości. Z lekcji historii pamiętam, bo nie było mnie wtedy na świecie, że przykładowo Stalin był utrwalany w pamięci ludzkiej jako dobry dziadzia, który opiekuje się i kocha swój naród niczym swoje umiłowane wnuczki 🙂 Wszelkie inne obrazy towarzysza Józefa należało z pamięci ludzkiej wyrugować. Na szczęście czasy się jakby zmieniły. I jeżeli czyny które przypisuje się Braunowi nie są prawdą, faktycznie należy pominąć i o nich zapomnieć. Więc pytam – czego konkretnie felietonistka radzi nie słuchać.
Dodatkowo nurtuje mnie jedna myśl – mamy rok 2025. Felietonistka próbuje nas przekonać do Brauna jego spotem reklamowym z roku 2015, który – jak widać z historii i stron PKW, nawet w 2018 roku nie przeszkodził felietonistce utożsamiać się z inną siłą sceny politycznej 🙂 to taka drobna prywatna uszczypliwość.
I skoro już liczymy te lata, to co takiego wybitnego jest w słowach Brauna co wzbudziło zachwyt w Ostrzeszowie, że „gdy on zostanie prezydentem […] nie wyśle Polaków na wojnę w Ukrainie”.
Prezydentem nie został. Chwalmy Pana. To wiadomo. Czy przełomowość ma świadczyć o tym, że przez to Wojsko Polskie (Polacy, czyli ludzie. nie sprzęt) bierze już czynny udział w operacjach frontowych? Czy ktoś dopatruje się wielkości Brauna w słowach o wojnie w Ukrainie? Przewidział konflikt? Jak ja pamiętam konflikt rozpoczął się w 2014. Od aneksji Krymu, Doniecka i Ługańska. Więc rok wcześniej niż spot reklamowy. Gdzie więc tkwi podstawa do promowania Brauna niczym w Korei Północnej wynosi się wodza na piedestał?
Ciekawy jestem na ile pytań felietonistka odpowie. Pewnie będzie skomentowanie długości tekstu, pewnie odpowie na to ostatnie z ostatnich o Braunie. Resztę przemilczy. Tak jak do tej pory nie potrafiła odpowiedzieć dlaczego najpierw Ławrow przedstawia rosyjską wersję wydarzeń na Ukrainie, a potem to samo powtarza (linki już były) konfederacja wraz z Braunem.
być moze felietonistko tamto to była tylko przelotna mżawka, jesienny kapuśniaczek. poważniejsze oberwanie chmury być może przywieje teraz. żyjemy w czasach niestabilności klimatycznej.
ad 1) „lewica odpowiada ….” + link do felietonu. Jasne. pod felietonem od dwóch miesięcy wisi czyjś komentarz na który felietonistka nie raczyła zareagować. Z ciekawości natomiast spytam czy o inkwizycji lub kontrreformacji felietonistka nie wspomniała przez roztargnienie czy zrobiła to z premedytacją? Czy może to też dzieła lewaków? To tak dla uzupełnienia tamtego pytania / komentarza. Sam tytuł podlinkowanego felietonu jest niezwykle wymowny. Gdy go kiedyś widziałem, pomyślałem że to tylko taka figura retoryczna. Ale po ostatniej reakcji felietonistki, że skoro jestem lewakiem to zupełnie nie wiadomo czy podane przeze mnie informacje są prawdziwe, nawet takie które miały charakter dygresji, to ja bym sugerował, wizytę w lublinieckim szpitalu. Nie w tym powiatowym, zadłużonym, tylko w tym po drugiej stronie ulicy. Mam wrażenie że się zwoje felietonistce już ostro przegrzewają. Lepiej sprawdzić nim będzie za późno.
ad 2) nie jestem pewien czy felietonistka próbując robić wykład ekumeniczny przypadkiem się nie „przejęzyczyła” w tym punkcie? 🙂
ad 3) link do interpelacji. Czego konkretniej miał dowodzić – nie za bardzo wyłapałem. Ale dalej felietonistka pisze, że na 1000 skazanych pedofilów, jeden tylko jest osobą duchowną. Czy ta wiadomość powinna nas uspokoić? Warto wrzucić w wyszukiwarkę pytanie, „ilu duchownych jest w Polsce”. podobno w 2017 było ich 30807. w ok 36 milionowym kraju. Znaczy że mniej niż jeden duchowny (no dobra, zaokrąglimy i założymy że jeden) na 1000 obywateli. No więc dzięki temu felietonistka potwierdziła, że rozkład zwyrodnialstwa wśród duchownych jest identyczny jak w całym społeczeństwie. Ja bym wolał żeby to duchowieństwo stanowiło bardziej pozytywny wzór. Ale to moje chore lewackie życzenia. Oczywiście nadal mówimy o przypadkach osadzonych 🙂 Rozumiesz felietonistko co mam na myśli. Prawda ?
ad 4) Linki. Linki do wiarygodnych źródeł. Szukanie wartościowych informacji wymaga czasu 🙂 Tak 🙂 Wiem coś o tym. Czasami jednak zamiast dać komuś coś na tacy, lepiej przeprowadzić doświadczenie osobiście. To bardziej zapada w pamięci. Na fizyce to zawsze było najciekawsze. Albo w późniejszych latach nauki na tzw laborkach. Zająłem się więc przez chwilę tym pierwszym linkiem felietonistki. Poważnie. Pierwszy od góry i od razu taki wynik eksperymentu. Chodzi o wywiad prowadzonego przez Pana Rymanowskiego. Kroki do wykonania ćwiczenia poniżej:
1. klikamy link do wywiadu umieszczonego na serwisie youtube
2. otwieramy dodatkowe okno przeglądarki, w którym wpisujemy adres
google.com
i tym samym przechodzimy do wyszukiwarki internetowej.
3. w pole tekstowe, wpisujemy dokładnie poniższy tekst:
http://www.youtube.com/watch?v=hDbmf7xp9bU site:vk.com
i klikamy ENTER.
gdzie „www.you….f7xp9bU” itd to jest url materiału na youtube który linkuje nam felietonistka, a „site:vk.com”, jest parametrem ograniczającym wyniki wyszukiwania do zasobów wskazanej witryny.
drugi parametr nie jest obowiązkowy, tylko wówczas interesujący nas zasób znajduje się odrobinę niżej, bo w okolicy 10 miejsca.
4. śmiało można kliknąć na ten link, szczególnie ten z tytułem „Budzimy Polaków 2025”. Żaden wirus Wam konta nie powinien wyczyścić. Chyba. Mi na razie nie wyczyścił. Mi jedynie oczyścił z wątpliwości pogląd, skąd felietonistka bierze te budziki którymi próbuje nas budzić. Zresztą sama użyła nieprzypadkowo określenia, że ma zamiar budzić społeczeństwo. Jak ktoś do tego moementu robi sobie nadzieję, że ta cyrylica, to może Ukraińska czy Bułgarska, to proponuję wejść vk.com/about Tak. No to już wiemy gdzie geograficznie ten budzik leży i gdzie przygotowywane są zasoby i instrukcje. Przypadek? Nie ma szans. Jeśli jesteś felietonistko w szoku, to nie reaguj na powyższą informację tylko ochłoń. Jeśli nie jesteś, to sam sobie odpowiem że to wszystko to manipulacja dipstejtu.
Ćwiczenie to warto wykonać jak najszybciej, gdyż mechanizmy pozycjonowania w wyszukiwarkach, w wraz z upływem czasu mogą zmienić wynik eksperymentu.
Przy okazji zabawy z wyszukiwarką, powpisywałem jeszcze kilka innych haseł. Chciałem znaleźć materiał do tematu który kiedyś próbowałem dotknąć, bo strasznie mnie bawi stanowczość z jaką felietonistka mówi za każdym razem np o pandemii. Zaznaczam że konstrukcja „strasznie” i „bawi” nie jest nieprzemyślana. Weźmy sobie taki tekst
dorzeczy.pl/opinie/255970/dziambor-sie-zaszczepil-ciezko-byc-na-tyle-glupim.html
I tak sobie myślę, jakiego pokroju trzeba być …? No właśnie czym? Dobrze wiedząc czym grozi dezinformacja, sami korzystając z osiągnięć, celowo głosili publicznie to, co głosili. Ciekawe jak kolega z ugrupowania Brauna chorował na coś czego nie było? I felietonistka będzie uparcie dalej wklejała swoje linki. Ok. Teraz niech sobie wkleja. Teraz to już nie jest istotne. To tylko pokazuje jak felietonistka i jej podobne …, cenią sobie prawdę.