Pytania o pandemię
Obecna światowa epidemia koronawirusa przyniosła nam na pewno coś wielkiego – przyniosła – pandemię pytań, które zadają sobie ludzie na całym świecie! A ta lawina stale rośnie!
Na początek sprawa testów. WHO – Światowa Organizacja Zdrowia do wykrywania wirusa – rekomenduje i poleca stosować test molekularny Real Time-PCR.
Także w Polsce metoda badania testem PCR jest uznawana za całkowicie wiarygodną oraz potwierdzającą lub wykluczającą obecność wirusa SARS Co-V2 w organizmie.
I tu jest problem, bo twórca tego testu (wynalezionego w 1984 roku) – Kary Mullis stwierdził, że nie nadaje się on absolutnie do diagnostyki klinicznej, bo nie jest testem specyficznym, tylko wskazuje na obecność pewnej sekwencji białek, która może pojawić się w organizmie w bardzo różnych okolicznościach, w zakażeniu chlamydiami, mykoplazmą, grypą lub innym wirusem. A również, może być obecna w tzw. egzosomach – pęcherzykach błonowych, wydzielanych przez różne typy komórek w momencie ich zakażenia.
https://www.bitchute.com/video/q8Bb03AD2vxp/
Maciej Pawlicki swój artykuł „Czy świat oszalał?” (Sieci, 16/2020, s. 58-59) zaczyna od stwierdzenia: „Mam wrażenie, że żyję w matrixie” i przedstawiając różne dane, stawia szereg pytań. Na przykład: co roku na całym świecie jest około 450 mln zachorowań na zapalenie płuc i w wyniku tej choroby umiera około 4 mln osób. Na skutek grypy rocznie umiera 300 – 650 tys. chorych. Pyta – dlaczego te fakty nie powodują medialnej paniki? A koronawirus zatrzymał świat!
Odnosząc się do, opublikowanej w ostatnich dniach marca, listy 70 włoskich lekarzy „zmarłych w kryzysie koronawirusa” podaje, że przed „pandemią”, umierało dziennie we Włoszech – statystycznie około 2 tys. osób, w tym 7 lekarzy. Okazuje się, że i w czasie trwania koronawirusa liczba zmarłych lekarzy jest podobna.
Następnie przytacza relację polskiego lekarza pracującego w Niemczech, który ujawnił, że WHO zaleciła w styczniu, żeby „każdemu pacjentowi, u którego wynik testu PCR był dodatni, jako przyczynę zgonu wpisywać kod U071, czyli SARS-CoV-2, nawet jeśli lekarz za prawdziwą przyczynę zgonu uważa co innego, np. zapalenie płuc”. Tenże lekarz stwierdził, że wirusy z rodziny coronaviridea o tej porze roku można znaleźć u 80 % populacji, bo od lat odpowiadają za infekcyjne zapalenie dróg oddechowych. Prawdopodobnie liczba zgonów z powodu SARS-CoV-2 nie podbija statystyki, tylko „przeskakuje” z innych kategorii i będzie to można zweryfikować, kiedy zostaną udostępnione dane za ten okres czasu.
Dalej, następuje lista cytatów światowych mikrobiologów, epidemiologów, wirusologów, którą zamyka prof. John Oxford z Queen Mary Uniwersity w Londynie, taką wypowiedzią: „Uważam tę epidemię COVID za pokrewną epidemii zwykłej zimowej grypy. Miewaliśmy z jej powodu 8 tys. zgonów w grupach zagrożonych. Nie sądzę, aby obecny COVID przekroczył tę liczbę. Mamy epidemię medialną.”
Podobnie brzmi wypowiedź dra. n. med. Zbigniewa Martyki, ordynatora oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej: „powiem krótko, z punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia. Na pewno spodziewaliśmy się większych objawów, natomiast pacjenci, których mieliśmy do tej pory, w zasadzie dosyć lekko przechorowywali. Porównałbym to z jakimś cyklem lekkiej grypy.” W rozmowie z dziennikarzem Gazety Krakowskiej ordynator przytoczył opinię patomorfologów, którzy twierdzą, że „na swoim stole nie spotkali ani jednej osoby, która zmarłaby z powodu koronawirusa. W świecie medycznym jest takie powiedzenie, że najlepszym orzeczeniem przyczyny śmierci jest ocena patomorfologiczna. Podczas sekcji widać wszystko, więc trudno się mylić ”.
W Polsce, bez „medialnej sławy” umierało w zwykłym czasie – codziennie ponad 1100 osób. Z powodu koronowirusa zmarły dotychczas 404 osoby.
Zestawieniem takich liczb zakończył artykuł Maciej Pawlicki, pytając:
co paraliżuje Polskę i świat?
Rzetelne od strony naukowej:
https://www.youtube.com/watch?v=MPNxm60zgaE&feature=youtu.be
Andy Choinski: „Kary Mullis to, nieżyjący już amerykański biochemik uważany za wynalazcę reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR), fundamentalnej dla biologii molekularnej techniki, pozwalającej na kopiowanie specyficznych sekwencji DNA. Za pracę w tej dziedzinie Kary Mullis otrzymał w 1993 Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. W tym wideo przedstawiam jego sylwetkę i historię powstania testu PCR który używany jest obecnie do testowania osób z podejrzeniem o zarażenie koronawirusem. Oprócz Kary Mullisa przytoczę jeszcze opinie innych lekarzy, którzy przestrzegają nas, że test ten nie powinien być stosowany, gdyż jego funkcjonalność nie pozwala na uzyskiwanie poprawnych rezultatów.”
“Kary Mullis W rozmowie z Albertem Hofmannem wyznał, że odkrycie reakcji łańcuchowej polimerazy zawdzięcza po części LSD[3]. W wywiadzie opublikowanym we wrześniowym wydaniu California Monthly (1994), Mullis powiedział, że „w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych XX wieku zażywałem dużo LSD, podobnie jak inni pracownicy Uniwersytetu Berkeley. Było to doświadczenie otwierające umysł. Dużo ważniejsze niż jakiekolwiek zajęcia, w których brałem udział”[4].
W 1995 był jednym z konsultantów obrony O.J. Simpsona[5][6]. W sprawie o morderstwo, określanej mianem procesu stulecia, policja korzystała z analizy DNA metodą PCR. W tym czasie nie była ona jeszcze standardową metodą wykorzystywaną w genetyce sądowej i nie istniały ściśle określone procedury postępowania. Policja popełniła szereg błędów podczas zabezpieczania śladów na miejscu zdarzenia, jak również podczas ich przechowywania. W efekcie tych działań materiał nie był należycie zabezpieczony przed degradacją i kontaminacją[7]. Kary Mullis był na liście biegłych sądowych obrony, której strategia zakładała podważenie przez niego sposobu w jaki wykorzystano jego metodę. Ostatecznie nie zdecydowano się na jego przesłuchanie, ze względu na obawy przed podważeniem wiarygodności Mullisa w związku z nadużywaniem przez niego alkoholu i narkotyków[6][5].
Kary Mullis był wielobarwną postacią. Podważał zarówno istnienie globalnego ocieplenia, jak i dziury ozonowej. Uważał też, że nie ma wystarczających dowodów, by twierdzić że AIDS jest wywoływany przez wirusa HIV. Był zdania, że pacjenci leczeni azydotymidyną są zwyczajnie truci[8]. Był również założycielem firmy sprzedającej biżuterię z DNA znanych osób i orędownikiem astrologii[9][10][11].
W 1998 wydał książkę autobiograficzną pod tytułem Dancing Naked in the Mind Field, w której zawarł wiele ze swoich kontrowersyjnych opinii[5].
Był zapalonym surferem. Za pieniądze uzyskane dzięki wynalezieniu metody PCR przeniósł się do San Diego, gdzie osiedlił się w pobliżu znanego surferskiego spotu na plaży Windansea Beach[12].
GENIALNA MUZYKA TEŻ POWSTAWAŁA POD WPŁYWEM LSD ale twórcy nie są autorytetami
Witam! I dziękuję za zamieszczenie tekstu!
Pan mieszkaniec – merytorycznie – odniósł się do postaci twórcy testu, ale poszedł na łatwiznę i skopiował wikipedię, która jest bardzo „poprawna politycznie”! Film na temat K. Mullisa jest o wiele bogatszy, bo mówi przede wszystkim o nieprzekupności! tego człowieka. K. Mullis podawał tylko sprawdzone przez siebie teorie i wymagał tego od innych naukowców – w filmie możemy usłyszeć, jak wyglądała sprawa z HIV/AIDS – nie tak prosto jak w wikipedii! Kryteria przyznawania Nagrody Nobla, w ścisłych dziedzinach, prawdziwie poświadczają geniusz twórcy, a to było jeszcze ponad 25 lat temu… Używanie narkotyków nie jest niczym chwalebnym i naraża tę osobę na utratę wiarygodności.
Ale na co narażona jest obecna „narracja o pandemii”(?), którą podważają naukowcy i lekarze na całym świecie, wykazując: złe intencje, kłamstwa, wywieranie przymusu, szantaże i BRAK PODSTAW NAUKOWYCH!!!
Zachęcam, żeby Pan dociekał, czemu ma posłużyć „madialna pandemia”, bo na pewno nie jest wywołana bez powodu!
to co Pani powie o polskim rządzie który mówi o pandemii i tworzy związane z tym ustawy czyli legitymizuje te poglądy i tu uzasadnione jest Pani stwierdzenie „złe intencje, kłamstwa, wywieranie przymusu, szantaże i BRAK PODSTAW NAUKOWYCH
radzę poczytać prace i wystąpienia K.Mullisa z różnych jego okresów życia można znaleźć łącznie z wywiadem po otrzymaniu Nobla i wtedy można wypowiedzieć się na temat wiarygodności( i radzę omijać niezwiązane z w/w tematem- mogą być nieco wstrząsające dla chrześcijan- przynajmniej mnie odrzucały)
wstyd zmieniła Pani treść artykułu po krytyce usuwając niewygodne fragmenty gdzie uczciwość nie mówiąc o honorze ikręgosłupie moralnym- widać liczy się tylko polityka
przepraszam to było w komentarzu i jest
Inni idole pani Heleny, tj. Terlecki i Kuchciński też większość młodości spędzili na „haju” – co prawda nie było to szlachetne LSD tylko miejscowe wyroby, ale widać, ze autorytet wybrany po słusznej linii. Może i sama autorka w młodości…(stąd ta żywa, imaginacyjna wyobraźnia?).
Panie Adamie, czy tylko grzebanie w czyichś „brudach” Pana satysfakcjonuje? Bo wtedy inni powinni zacząć się bronić, a Pan wygląda na tego „jedynego – nieskazitelnego” (choćby tylko w swoich oczach:). Wiemy, że bezpieka tak działała, grzebała w ludzkich życiorysach, a jak już nic nie dało się znaleźć – to produkowała swoje „dowody”! Ksiądz Jerzy Popiełuszko jest tu dobrym przykładem. A jego słowa: „Korzeniem wszelkich kryzysów jest brak prawdy”, mogą być radą i dla Pana!
Grzebanie w czyichś brudach, to raczej domena ugrupowania, które pani popiera. Dziadka z Wermachtu wymyślił wszak były już prezes czegoś, co kiedyś było telewizją publiczną. Od tego się zaczęło.
Tak przypominam.
Dziadek z Wehrmachtu to akurat była prawda, mój dziadek też przez to przeszedł. Szkoda, że w swej propagandzie zapomnieli dodać że Kaszubi byli brani do Wehrmachtu siłą, pod groźbą wymordowania całej rodziny.
czyli rząd kupując te testy i promując ich wykonywanie marnuje publiczne fundusze? a wprowadzając ograniczenia niszczy Polską gospodarkęi doprowadza do wzrostu bezrobocia bezpodstawnie?
Witam! Moim zdaniem nasz rząd dobrze zadziałał w pierwszym kroku – zamykając granice dla ochrony swoich obywateli wobec – wtedy jeszcze nierozpoznanego, zagrożenia.
Dalszych działań rządu – nie rozumiem! Bo jeśli każdy z nas, szary obywatel, może sobie dotrzreć do wiarygodnych informacji, szukając w sieci, to doradcy rządowi powinni być w tym o parę kroków przed nami! A mam wrażenie, że oni albo nic nie wiedzą, albo nic nie mogą! I jedno, i drugie oznaczłoby dla nas kłopoty!
Wierzący, a mam na myśli – wiarę w Boga, są tu w dobrej sytuacji, bo robiąc wszystko, co w ich ludzkiej mocy, co im rozum i sumienie dyktuje, ZAWSZE mogą liczyć na to, że Bóg czuwa nad nimi! Niewierzącym może być trudno!
Czy tylko w Polsce wprowadzono obostrzenia?
A czy wcześniej we Włoszech można było oglądać sterty trumien na ulicach?
Czy wcześniej w USA grzebano w masowych grobach zmarłych na grypę lub zapalenie płuc?
A może to tylko fotomontaż czy filmy SF?
A może już całym światem rządzi PiS, a wszystko co było przed 1989 zostało spreparowane przez UB?
Hm…
A mnie się czas nie ima, bo mnie tu poprostu ni ma.
Witam! WHO jest taka światowa:), że zalecenia docierają do wszystkich państw!
W północnych Włoszech jesienią 2019 r. ponad połowa starszych osób zaszczepiona została przeciw grypie i potem jeszcze przeciw meningokokom. A są badania, które pokazują, że to zwiększa ryzyko zapadnięcia na inne infekcje, np. powodowane koronawirusami (M. Pawlicki, „Co nam szykuje Bill Gates?”, „sieci”, 18/2020, s.84).
Czy w tych masowych grobach nie spoczęli może bezdomni? Wcześniej mieli kwatery-izolatki na asfalcie, bo o nich jakoś nikt się nie upomina, kiedy są chorzy albo umierają. Jak mogą zagłosować – to jeszcze się liczą.
Cytat z art. M. Pawlickiego: Tuż przed wybuchem „pandemii” koronawirusa 18.10.2019, fundacja M. i B. Gatesów zorganizowała Event 201 – globalne ćwiczenia…, których celem było przygotowanie (…) do kierowania mediami, aby pobierały inf. z wyłącznie z „właściwych” źródeł i nadawały im odpowiednią rangę – „straszności” (to już moje określ.)
Pozdrawiam! I powodzenia w szukaniu pytań i odpowiedzi związanych z „pandemią”, bo jest ich coraz więcej na całym świecie – niektóre b. ciekawe!
Dziękuje Pani Heleno za artykuł, dzięki temu wyszukałem następne.
Z ludźmi na planecie Ziemia jest ten problem że są tu tacy którzy chcą prawdy i tacy którzy jej nie chcą. Niektórzy są tu po to żeby rozrabiać, i być takim Darth Vader, płeć bez różnicy. Dla nich życie jest takie że jak jesteś zdrowy to dobrze, jak zachorujesz i umrzesz do też dobrze. Tak wybrali żeby TAK widzieć życie. Ile to już było tych kłótni i obrażania się. Prawda jest nie ważna, żadne tam argumenty i fakty, pełny obraz czy badania, ważne jest dla nich żeby wyzywać, obrażać, ważne dla nich żeby drażnić się z kimś, to jest dla nich haj i afrodyzjak, prawie orgazm. LSD to dla nich nieosiągalny złoty medal, po który nie mają odwagi żeby sięgnąć, bo brakuje im odwagi. Małe dzieci w dorosłych ciałach.
Pani Heleno jak Pani radzi sobie w obecnych czasach ? Czy mozna liczyc na odpowiedz prywatna na maila np ?
Witam i dziękuję za troskę! Dziś odpowiem tu. Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo bogate w rodzinne wydarzenia i gdyby nie nieustannie napotykane komunikaty, nie pamiętałabym o tym, co nam próbują władze wmówić – że mamy „pandemię”! Event 201 zorganizowany dla poinstruowania mediów przez B. Gatesa przed rokiem + szantażowanie rządów – to działa! Myślę, że olbrzymia większość osób mniej podatnych na straszenie, gdyby tylko nie musiała mierzyć się codziennie z materialnymi problemami (wywołanymi globalnym zamknięciem gospodarki), po prostu zaprotestowałaby. Dla mnie bezpośrednim oparciem jest Rodzina, a wiara w Boga pozwala mi patrzeć z dystansem na świat!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję serdecznie i zycze wszystkiego dobrego
Dziękuję Panu za dobre słowa! A jeśli jest jeszcze coś, o czym chciałby Pan porozmawiać dyskretniej, proszę dać znać.