Rolnicy wyjechali na drogi powiatu lublinieckiego. Protestowali przeciwko tzw. „Piątce dla zwierząt” [FILM]

W środę 7 października w całej Polsce odbyły się protesty rolników przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, przyjętej przez Sejm w dniu 18 września. Rolnicy nie akceptują zapisów dotyczących przede wszystkim ograniczeń uboju rytualnego i zakazu hodowli zwierząt na futra.

Akcję zorganizowano na około 100 odcinkach drogowych – swoim zasięgiem objęła również nasze gminy. O godzinie 10:00 połączone grupy przedstawicieli branży rolnej z powiatu lublinieckiego i oleskiego wyjechały na drogę krajową nr 11 ze stacji paliw w Ciasnej, udając się w kierunku Lublińca i Kochanowic.

Kolumna kilkudziesięciu traktorów, poruszająca się z minimalną prędkością, dotarła obwodnicą miasta w rejon Centrum Handlowego „Karuzela”. Po pokonaniu ronda na drodze krajowej nr 46, rolnicy wrócili na jedenastkę i przemieścili się w stronę Kochanowic gdzie kontynuowali protest pod domem Posła Ziemi Lublinieckiej, Andrzeja Gawrona.

Uczestnicy zaakcentowali swoje niezadowolenie wywieszając na traktorach transparenty: „Piątka kaczora wpakuje nas do wora”, „Posłowie, honoru nie macie, Kaczyńskiego wciąż słuchacie”, „Gawron, szanuj wieś, bo za niedługo nie będziesz miał co jeść”, „Powołanie Pudy [nowy minister rolnictwa – przyp. red.] prowadzi do obłudy” czy „PiS – zdrajcy wsi”.

Kilkugodzinny przejazd zabezpieczały patrole policji. W wielu miejscach akcja protestacyjna spowodowała utrudnienia w ruchu drogowym i nawet kilkukilometrowe korki. Nie doszło jednak do takich incydentów jak w niektórych miejscach, gdzie zarówno na trasach, jak i pod biurami poselskimi, rozlewano gnojowicę oraz rozrzucano obornik.

 Loading ...

Rolnicy przekonują, że nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt uderzy w interes wsi – To jest zagłada polskiego rolnictwa. To wpłynie bardzo mocno na spadek produkcji rolnej. Chcemy wymusić na nowym ministrze i na posłach aby wycofano się z tej ustawy – podkreślił Andrzej Grzesik, jeden z uczestników protestu, w wieczornym materiale wyemitowanym przez TVP Katowice – Projekt może ograniczyć wpływy do budżetu. Zrujnuje wiele gospodarstw – zaznaczył w kolejnej wypowiedzi Jacek Klimza, hodowca bydła mięsnego, wskazując m.in. na branżę futrzarską, w której właściciele dokonali wielu inwestycji z wykorzystaniem wysokich kredytów – Czy państwo pomaga nam, czy my państwu? Kto płaci podatki? – pytał Mariusz Ulfik, zarządzający siecią hodowli norek.

Po zapytaniu prasowym, wysłanym przez nas w dniu 18 września do posła Andrzeja Gawrona, parlamentarzysta nie odniósł się jeszcze do sprawy. Według zapowiedzi zawartej w korespondencji, którą otrzymaliśmy w dniu protestu, poseł Gawron – który poparł nowelizację – skomentuje zagadnienia związane z „Piątką dla zwierząt” po zakończeniu procesu legislacyjnego.

W chwili obecnej nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt procedowana jest w Senacie – izba ma 30 dni na wniesienie ewentualnych poprawek do projektu. Następnie trafi on pod ponowne rozpatrzenie Sejmu, który może odrzucić senackie zmiany bezwzględną większością głosów, w obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów. Jeśli jednak poprawki nie zostaną odrzucone przez Sejm, uwzględnia się je w ostatecznym tekście ustawy. W kolejnym etapie dokument skierowany będzie do Prezydenta, który może odmówić podpisania nowelizacji (weto) i z umotywowanym wnioskiem, w ciągu miesiąca, przekazać ją do Sejmu w celu ponownego rozpatrzenia.

PEŁNA TREŚĆ NOWELIZACJI: TUTAJ