Sąsiedzka czujność uratowała mieszkańców Lublińca!

Sąsiedzka czujność uratowała mieszkańców Lublińca!

We wtorek wieczorem mieszkańcy Lublińca, zaniepokojeni losem sąsiadów, dwukrotnie podjęli właściwe działania – informuje Komenda Powiatowa. Na osiedlu Szymanowskiego mieszkańcy poinformowali służby o dymie wydobywającym się z jednego z mieszkań, a osoby zamieszkałe w bloku przy ulicy Oświęcimskiej, zawiadomiły o zapachu gazu, wyczuwalnym na klatce schodowej. Wzorowa postawa zgłaszających i szybka reakcja służb sprawiły, że nikomu nic się nie stało, a mogło być naprawdę niebezpiecznie.

Pierwsze zgłoszenie miało miejsce po godzinie 19.00. Mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Szymanowskiego zauważyli dym wydobywający się z pomieszczeń zajmowanych przez sąsiada. Na miejsce natychmiast zadysponowano policjantów oraz zastęp straży pożarnej. Zamieszkujący lokal mężczyzna nie reagował na wezwania mundurowych i nie otwierał drzwi. Ratownicy do mieszkania weszli przez okno. Okazało się, że 71-letni lokator przypalił na kuchence garnek, a w chwili przybycia służb… spał, nie słysząc pukania i nawoływania.

Drugą, podobną interwencję policjanci i strażacy przeprowadzili przed godziną 23.00. Dyżurny lublinieckiej komendy przyjął zgłoszenie od zaniepokojonej mieszkanki jednego z bloków przy ulicy Oświęcimskiej. Z relacji kobiety wynikało, że wyczuwa ona zapach gazu wydobywający się z mieszkania sąsiadów i nie może się z nimi skontaktować. Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia, podjęto decyzję o wyważeniu drzwi. W mieszkaniu zastano 94-letnią kobietę i jej męża. Okazało się, że gaz wydobywał się z kuchenki gazowej. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Po przeprowadzonym badaniu okazało się jednak, że hospitalizacja nie była konieczna. Po wywietrzeniu pomieszczeń i zabezpieczeniu źródła emisji gazu, małżeństwo mogło powrócić do mieszkania.

CATEGORIES
Share This

COMMENTS

Wordpress (0)
Disqus ( )