
Springwald NIE nazwał Miluka zdrajcą?
LUBLINIEC: W trakcie ostatniej Sesji Rady Miasta, Stanisław Miluk publicznie zarzucił Janowi Springwaldowi, że ten nazwał go zdrajcą. W przeszłości drogi obu samorządowców rozeszły się – Miluk przeszedł z klubu Springwalda do ugrupowania Burmistrza Edwarda Maniury. Jan Sringwald odpiera oskarżenia twierdząc, że niczego podobnego nie mówił, a rzucanie takich oskarżeń na samym końcu ostatniej sesji przed Wyborami Samorządowymi… to nieczysta gra Miluka.
Stanisław Miluk poinformował radę, że lider opozycji używał sformułowania zdrajca podczas wizyt u mieszkańców lublinieckiej dzielnicy Wymyślacz gdzie proponował im start w Wyborach w szeregach swojego klubu. Jak sugerował samorządowiec – zachowanie Springwalda miało wiązać się z odejściem Miluka do formacji Burmistrza Maniury. Było również próbą oczernienia byłego kolegi z Forum Samorządu Lublinieckiego w obliczu zbliżających się Wyborów Samorządowych. Stanisław Miluk podtrzymał swoje zdanie w trakcie rozmowy z Lublinieckim.pl – Takie informacje otrzymałem od trzech osób i są one pewne – powiedział radny.
Jan Springwald, na łamach lokalnej prasy, zaprzeczył jakoby miał używać słowa zdrajca. W rozmowie z naszą redakcją zaznaczył, że odwiedził nie trzy a dwie osoby. Lider opozycji upublicznił przy tym sensacyjną informację! Stwierdził, że radny Miluk miał nakłaniać jednego z mieszkańców, któremu Springwald zaproponował start w wyborach, aby ten zrezygnował z kandydowania – To kłamstwo – odpowiada Miluk lecz potem zmienia wersję – Owszem, rozmawiałem z tą osobą. Powiedziałem jej: albo ty albo ja – W rozmowie z radnym sugerowaliśmy, że w danym okręgu może znaleźć się większa liczba pretendentów a taki lobbing narusza pewne standardy, tym bardziej, że chodzi o klub rywalizujący z obozem Edwarda Maniury – Ja zebrałem ponad 100 podpisów z poparciem, a ten mieszkaniec zaledwie 20 – argumentował Miluk.
Czy Jan Springwald użył sformułowania zdrajca? Czy Stanisław Miluk rzeczywiście wywierał presję na mieszkańcu Wymyślacza aby ten zrezygnował ze startu w wyborach? Udało nam się dotrzeć do dwojga mieszkańców dzielnicy, którym Springwald proponował udział w kampanii samorządowej. Naszym pierwszym rozmówcą był dr Tomasz Sapota – Przyszedł do mnie Jan Springwald, proponując udział w wyborach. Zależało mu na tym aby mieć swojego kandydata z Wymyślacza. Długo dyskutowaliśmy. Wzbraniałem się przed tym aby wystartować w kampanii – mówi dr Sapota – Jednak ani razu, z ust pana Springwalda nie padło słowo „zdrajca” – dodaje.
To właśnie dr Sapota był osobą, którą, według Springwalda, Miluk miał zniechęcać do startu w wyborach – Nie miałem doświadczenia i wiedzy na temat procedur wyborczych – kontynuuje mieszkaniec Wymyślacza – Dlatego konsultowałem się potem z panem Milukiem, który zresztą mieszka nieopodal. Zapytałem, co sądzi na temat mojej ewentualnej kandydatury. Wspomniałem o wcześniejszej wizycie Jana Springwalda. Spodziewałem się pozytywnej reakcji, tymczasem była ona inna. Pan Miluk stwierdził, że w takiej sytuacji może dojść do rozbicia głosów – mówi dr Sapota. Drugą osobą była mieszkanka Wymyślacza, która w rozmowie z Lublinieckim.pl zastrzegła sobie anonimowość. W tym przypadku usłyszeliśmy jedno konkretne zdanie – W ogóle nie rozmawiałam na ten temat z radnym Milukiem – odparła nasza rozmówczyni.
Co z trzecią osobą, o której zarówno podczas sesji, jak i na łamach prasy, wspominał radny Stanisław Miluk? – Nie wiem skąd miała się wziąć skoro złożyłem wizytę u dwojga mieszkańców – dziwi się Jan Springwald – Są poważniejsze sprawy niż zajmowanie się na Sesji Rady Miejskiej takimi bzdurami. To jest po prostu dziecinada – skwitował lider opozycji.
Springwald jest Ok i nie widzę lepszego w całym powiecie