Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Poseł Gawron zagłosował inaczej niż w czasach „Piątki dla zwierząt”!

Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Poseł Gawron zagłosował inaczej niż w czasach „Piątki dla zwierząt”!

Sejm przyjął zdecydowaną większością głosów nowelizację Ustawy o ochronie zwierząt, która uruchamia proces wygaszania branży futrzarskiej w Polsce w formie ośmioletniego okresu przejściowego, z odszkodowaniami dla przedsiębiorców, którzy zamkną działalność w szybszym terminie (2031). 

Andrzej Gawron – Poseł Ziemi Lublinieckiej (PiS), zagłosował przeciwko zakazowi hodowli zwierząt futerkowych, choć pięć lat temu poparł tzw. „Piątkę dla zwierząt”, w której również zawarto ten zakaz. 

Drugi z naszych Posłów – Przemysław Witek (Koalicja Obywatelska) poparł nowelizację. Po skierowaniu zapytania oczekujemy na uzasadnienie tej decyzji.

Ustawa czeka teraz na decyzję Prezydenta, który może przychylić się ku środowisku rolnemu i zawetować zakaz wniesiony przez Koalicję lub uznać argumenty posłów i organizacji pro-zwierzęcych akceptując zmiany. 


Przypomnijmy, że „Piątka dla zwierząt” z 2020 roku, proponowana przez Prawo i Sprawiedliwość, wywołała ogromny sprzeciw branży rolnej, zakończony protestami, m.in. pod domem Posła Andrzeja Gawrona.

„Od początku zaistnienia tematu „Piątki dla zwierząt” nikt poza Powiatowym Inspektorem Weterynarii nie kontaktował się ze mną lub z moim biurem poselskim. Zdaję sobie sprawę, że nie da się zadowolić wszystkich, często przychodzi mi się mierzyć z trudnym wyborami i decyzjami. Nigdy jednak nie odmawiam rozmowy uciekając od problemu. Dlatego w trakcie protestu wyszedłem do rolników, pomimo, że protest zorganizowano przed moim domem. Był to niestety nierówny dialog (…). Zaprosiłem więc protestujących rolników do mojego biura poselskiego, by przedstawili swoje racje, bowiem tylko sprawny dialog w spokojnej atmosferze może przynieść rezultaty”

pisał w 2020 roku poseł Gawron na oficjalnej stronie internetowej, jeszcze na etapie procedowania Ustawy [CAŁOŚĆ]

Ostatecznie 14 października 2020 roku Senat przegłosował poprawki do ustawy. Nie zostały one poddane pod głosowanie w Sejmie, przez co proces legislacyjny nie został zakończony i przepisy związane z „Piątką dla zwierząt” nie weszły w życie. 


Po pięciu latach, na przestrzeni których doszło do przejęcia władzy przez – składającą projekt – Koalicję Obywatelską, poseł Gawron wybrał opcję „przeciw” w obliczu głosowania sprzed kilku dni.

Co ciekawe, za przyjęciem zakazu zgodnie zagłosowali Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

W korespondencji mailowej pytamy wprost: „Co zadecydowało o pańskiej zmianie decyzji względem roku 2020 oraz czy zmiana ta ma związek z inną przynależnością partyjną autorów tegorocznej Ustawy”?

Wszyscy kochamy zwierzęta – nie widzę wśród swoich przyjaciół i znajomych by mogło być inaczej. Tak, głosowałem w Sejmie przeciwko Ustawie o zakazie hodowli zwierząt futerkowych ponieważ ta ustawa to projekt ideologiczny. Gdzie jest granica? Czy po zakazie hodowli zwierząt futerkowych, kolejnym krokiem będzie zakaz hodowli bydła na skórzane buty, owiec na wełniane swetry, a gęsi na puchowe kurtki, a może dodatkowo zakaz hodowli drobiu, przecież UE proponuje nam dodatkowe białko w postaci robaków. Dość tego ideologicznego szaleństwa!

– grzmi poseł Gawron w korespondencji z Lublinieckim.pl

Dodał, że projekt to kolejny, po Zielonym Ładzie i umowie z Mercosur „Element ideologicznej walki z polskim rolnictwem i tradycyjnym modelem gospodarki”. Uznał, że jest on forsowany przez radykalne, lewicowe organizacje, a nie oparty na rzetelnej analizie ekonomicznej i społecznej.

„Jako Poseł Ziemi Lublinieckiej byłem i jestem z Polskimi Rolnikami i Przedsiębiorcami – zawsze wspieram ich swoimi działaniami w Parlamencie. Tak pozostanie niezależnie od koniunktury politycznej” – deklaruje Andrzej Gawron.

Piątka dla zwierząt była projektem Ustawy dotyczącym wielu aspektów rolnictwa, nad którymi wśród posłów Prawa i Sprawiedliwości toczyła się burzliwa dyskusja. Dzięki protestom rolników i współpracy z grupą posłów przeciwnych tym rozwiązaniom, w której aktywnie uczestniczyłem, udało się ostatecznie zablokować projekt – przypomniał parlamentarzysta.

Niestety w wyniku tej walki o rolnictwo i interesy polskiej wsi, swoje stanowisko utracił jeden z najlepszych Ministrów Rolnictwa III RP, pan Jan Krzysztof Ardanowski, choć przepisy te nigdy nie weszły w życie – przypomniał poseł Gawron [Był to skutek decyzji prezesa PiS, Jarosław Kaczyńskiego o wcześniejszym zawieszeniu Ardanowskiego. Konsekwencje nie ominęły też innych posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy w 2020 roku zagłosowali przeciw – przyp. red.]

W dalszej części korespondencji Poseł Andrzej Gawron wymienił – jego zdaniem – dodatkowe ważkie argumenty, które zdecydowały o jego sprzeciwie.

  • Utrata tysięcy miejsc pracy i zniszczenie lokalnych społeczności: Branża futrzarska to ok. 50-60 tysięcy miejsc pracy, głównie na obszarach wiejskich, o wysokim bezrobociu strukturalnym. Są to nie tylko pracownicy ferm, ale całe otoczenie: producenci pasz, maszyn, lekarze weterynarii.
  • Gigantyczne Koszty dla Budżetu Państwa: Likwidacja legalnie działającej branży będzie wymagała wypłaty wielomiliardowych odszkodowań. Kto za to zapłaci? Wszyscy polscy podatnicy. Budżet straci również setki milionów złotych rocznie z tytułu niezapłaconych podatków.
  • Element Gospodarki o Obiegu Zamkniętym: Hodowla zwierząt futerkowych jest kluczowym elementem utylizacji odpadów z przemysłu mięsnego i rybnego. Zwierzęta futerkowe są karmione ubocznymi produktami pochodzenia zwierzęcego (UPPZ), które nie nadają się do spożycia przez ludzi. Ich likwidacja stworzy ogromny problem ekologiczny i kosztowy związany z utylizacją milionów ton odpadów.
  • Naruszenie prawa własności i wolności gospodarczej: Likwidacja całej, legalnie działającej gałęzi gospodarki jest formą wywłaszczenia i rażącym naruszeniem zasad Konstytucji. Tak działano w PRL gdy to państwo miało monopol na rację.

Na proponowane zmiany zareagowali już przedstawiciele branży futrzarskiej, wskazując m.in. na zbyt krótki okres przejściowy, zbyt niskie odszkodowania w porównaniu np. do krajów zachodnich (w tym brak rekompensat np. za koszty rozbiórki zabudowy ferm), trwające spłaty zaciągniętych kredytów czy późniejsze problemy w innych obszarach gospodarki powiązanych z branżą. 

Pozostaje również pytanie: Czy, podobnie jak w roku 2020 – kiedy protestowano przeciwko „Piątce dla zwierząt”, rolnicy znów wyjdą na ulice, pomimo iż w międzyczasie doszło do przejęcia władzy przez Koalicje Obywatelską, będącą pięć lat temu… w opozycji do Prawa i Sprawiedliwości?


Głosowanie 2020


Głosowanie 2025

Grafiki powyżej, źródło: sejm.gov.pl


Przypominamy tekst z września 2020 roku, a więc okresu procedowania „Piątki dla zwierząt”

„Co ja powiem swoim dzieciom?” Rozmowa z Mariuszem Ulfikiem, hodowcą norek z Gwoździan

CATEGORIES
Share This

COMMENTS

Wordpress (0)
Disqus (0 )