
Grupy łączone i niezaszczepiona wychowawczyni w przedszkolu. Mieszkaniec Lublińca stracił cierpliwość
– Oboje z żoną pracujemy i wozimy dziecko do przedszkola na godzinę 7:00. Dziecko znajduje się w sali, do której schodzą się dzieci z całego przedszkola, tzw. grupa łączona – czego w dobie COVID i obecnej sytuacji epidemiologicznej nie rozumiem – pisze mieszkaniec Lublińca w liście skierowanym do Burmistrza Miasta na stronie Urzędu Miejskiego.
– Tak samo jest kiedy przyjeżdżam po dziecko – również znajduje się ono w łączonej grupie. Dzisiaj po południu po raz kolejny otrzymałem przez telefon informację, że dziecko ma kwarantannę z uwagi na kontakt z niezaszczepioną wychowawczynią – podkreśla rodzic.
– Nie rozumiem, dlaczego w obecnie panującej sytuacji łączone są grupy i dlaczego dzieci mają dodatkowe zajęcia z panią, która obsługuje kilka przedszkoli, jakby nie mogła tego robić zdalnie. Musi transmitować dalej wirusa i zarażać kolejne dzieci – twierdzi autor listu.
Internauta zapowiedział przy tym, że planuje złożyć zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej w Lublińcu odnośnie narażenia życia i zdrowia dziecka przez niezaszczepioną wychowawczynię oraz na zaniedbania panujące w placówce.
.
– Z informacji uzyskanych od dyrektorów wynika, iż dyrektorzy dokładają wszelkich starań, aby zapewnić dzieciom bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w przedszkolach – odpowiedział Burmistrz Lublińca, Edward Maniura.
Podkreślił, że zgodnie z aktualnymi wytycznymi i zaleceniami Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Głównego Inspektora Sanitarnego: „Grupa dzieci wraz z opiekunem powinna przebywać w wyznaczonej i stałej sali. Zaleca się, aby do grupy dzieci przyporządkowani byli, w miarę możliwości organizacyjnych, ci sami opiekunowie”.
– Należy jednak wskazać, iż przedszkola miejskie czynne są od 9.5 do 11.5 godzin dziennie, a poszczególne oddziały pracują w różnych godzinach. Dzieci przyprowadzane są w godzinach pracy przedszkola, a nie w godzinach pracy swojego oddziału. Praca w oddziałach powierzona jest stałym nauczycielom – zaznaczył Edward Maniura.
– W sytuacji, gdy dziecko przychodzi przed godzinami pracy swojego oddziału lub pozostaje dłużej, przebywa w grupie łączonej, pod opieką nauczyciela, który pracuje w danym oddziale. W przypadku, gdy nauczyciel przebywa na zwolnieniu lekarskim lub urlopie wypoczynkowym, przydziela się zastępstwa nauczycielom, którzy w danych godzinach nie realizują swoich planowych godzin dydaktycznych – tłumaczy Burmistrz.
W kwestii szczepień poinformował, że na chwilę obecną szczepienia dla nauczycieli i innych pracowników przedszkola nie są obowiązkowe, a dyrektor jako pracodawca nie ma prawa wymagać od pracowników zaszczepienia się przeciw COVID-19.
Zdjęcie: Dezynfekcja na terenie przedszkoli miejskich zrealizowana przez OSP Lubliniec [maj 2020]
Ja 🤦♀️🤦♀️ale gość ma powykręcane, zawsze może wynająć jakąś zaszczepioną panią prywatnie, a dziecko pod kloszem trzymać 🤷♀️
Powykręcanie gościu to masz Ty! Pomimo dwukrotnego szczepienia, obecnie przechodzę po raz drugi Covida, moje dzieci zaraziły się ode mnie. Pracuję w oświacie.
To sama sobie odpowiadasz ,jak skuteczne są szczepionki i że to wszystko jest nic nie warte .
Po cholerę takie bzdety publikować? Tak jakby te szczepienia coś dawały…. problem z zatokami jak co roku od kilku lat i test wychodzi pozytywny. Najwyższy czas by się obudzić i zacząć żyć normalnie.
Żeby żyć normalnie to trzeba być normalnym a czy normalni są ci którzy za złe mają ojcu, ,że dba o swoje dzieci? Czy normalni są ci co w d–ie mają zdrowie i życie innych ludzi?
Osoby zaszczepione chorują tak samo jak i Ci nie zaszczepieni, tak samo transmitują wirusa… Ja po 2 dawkach zachorowałem a moje dzieci i żona nieszczepieni nie mieli żadnych problemów, gdzie tu logika ?
Rada na dziś Mario:mniej TV, więcej świeżego powietrza.
Tatuś teraz przewrażliwiony ale przez wakacje wraz z żoną i bombelkiem będzie przeciskał się w nadmorskich miejscowościach miedzy kilkoma tysiącami ludzi niezaszczepionych i jie zachoruje bo wtedy „wirus jest w odwrocie”. P.s. grypa też latem wygasa…
… żal mi tylko lubliniecki.pl, że z braku laku, coby nie było, że tylko Pan Julian tu coś (cokolwiek, choć czasem bywa, że ok ) pisze, dał się nabrać na NOWĄ RELIGIĘ Pani Heleny. Cóż, a ta tu opisana sytuacja – moim zdaniem – to efekt posłuchu dla takich sensacyjnych jak Pani Helena.
Panie Twardowski! Wróciłby Pan na Księżyc i dałby ludziom spokój, bo się na Ziemi jeszcze jakiś Rzym Panu trafi, czart Pana przechytrzy… – a zapewniam, że przewyższa Pana inteligencją! (jak zresztą każdego człowieka, który go wyzywa bez pewnego Bożego duchowego wsparcia po swojej stronie).
„Covidianizm” już w odwrocie!! Covid jeszcze macha ogonem i niejednego pewnie zdoła ugodzić, ale to już przedśmiertne konwulsje! Ludzie przejrzeli i PRAWDA, jak zwykle – ZWYCIĘŻA!!!
Pani Heleno. Toć mi nowina. Przecież wg Pani nie ma Covida (?) – jak Pani nie pamięta co Pani pisała, proszę sobie to przeczytać, no chyba że sama siebie, znaczy: nie rozumie sama Pani swoich COPY&PASTE. Niemniej życzę Pani wpierw zdrowia, a dalej głębokiej wiary w swoją jedynie słuszną prawdę i jej zwycięstwo, bo to nie wiele ma wspólnego z empirią. Żal tylko, że są tacy co dają się omamić takim czartom.
Podła manipulacja!
Wirusy istnieją. Jest także ten – „wyprodukowany” na zamówienie Fauciego, który od 20 lat krąży w środowisku i uszkadza ludziom płuca! Dla „uczczenia” tego laboratoryjnego wirusa – stworzono perfidny „covidianizm” i wielu okłamanych stało się jego wyznawcami! Na szczęście ludzie nie przestali korzystać z boskiego daru – rozumu i covid został zdemaskowany ostatecznie.
Wszystko dzięki odwadze tych, którzy niejednokrotnie narażali nawet własne życie – bo są przykłady na: „naturalną śmierć” w podejrzanych okolicznościach niektórych z nich! Drążąc, zakazane przez władze tematy, stale byli ośmieszani, dyskredytowani i często pozbawiani środków do egzystowania – ale zwyciężyli!
>>>>>>>> Co do EMPIRII, to czy ona jest w tym?: 1) „zamykajmy wszystko i wszystkich. – Ale to nie przynosi żadnych pozytywnych skutków! – no, to – ZAMYKAJMY ZNOWU!! 2) „szczepmy wszystkich nieprzebadanym preparatem genetycznym! – Ale ludzie po nim chorują i umierają, a dzieciom on wcale nie jest potrzebny i … „pandemia” nie znika!!! – no, to SZCZEPMY NADAL”!!! 3) „nie wolno leczyć chorych skutecznymi lekami przeciwwirusowymi! – dlaczego? – Trzeba dłuuuugo badać te tanie i bezpieczne środki, już dawno dopuszczone do stosowania!” – no właśnie – dlaczego???
Pani Heleno, powtórzę się: głębokiej wiary w swoją jedynie słuszną prawdę i jej zwycięstwo. Pozdrawiam.
Przewrażliwiony tatuś nie ma podstaw żeby złożyć zawiadomienie w prokuraturze odnośnie narażenia życia i zdrowia przez niezaszczepioną nauczycielkę. Na tą chwile naszczęście szczepienia nie są obowiązkowe i mam nadzieję że nigdy nie będą! Na tą chwilę zarażają się wszyscy zaszczepieni i nie zaszczepieni. I niestety zaszczepieni też chorują, roznoszą i umierają. Zam kilka osób które się szczepiły zachorowały i mają komplikacje! Nie mówię że osoby zaszczepione przechodzą to bezproblemowo i że nie umierają. Sami widzicie że nie ma już nad tym kontroli. Szczepienia nic nie dają. Nie łudźcie się że po serii szczepionek będziecie odporniejsi, raczej osłabieni.