Tragiczny pożar budynku wielorodzinnego w Kochcicach. Potwierdzono śmierć jednej osoby. [FILM]

35 zastępów straży pożarnej, z terenu powiatu lublinieckiego oraz z Częstochowy, Kłobucka i Tarnowskich Gór, interweniowało w Kochcicach, gdzie w sobotę przed godziną 21:00 doszło do wybuchu pożaru w budynku wielorodzinnym.

Według wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia w jednym z mieszkań.

25 z 27 osób przebywających w budynku, opuściło lokale o własnych siłach. Jedną osobę ewakuowano z wykorzystaniem drabiny pożarniczej przez okno znajdujące się na poddaszu. Niestety, w pożarze zginął mężczyzna. Strażacy wynieśli jego ciało na zewnątrz – obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon.

Ogień udało się zlokalizować (opanować) przed godziną 23:00 i nie rozprzestrzeniał się już na pozostałe części budynku – W chwili obecnej trwa dogaszanie pogorzeliska i prowadzone jest przeszukiwanie pomieszczeń – poinformował po północy st. kpt. Wojciech Kwapień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu. Poważnym zniszczeniom uległy przede wszystkim poddasze oraz poszycie dachowe budynku.

Oprócz zastępów straży pożarnej, na miejscu zdarzenia czynności prowadzili funkcjonariusze Policji, Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz załoga Pogotowia Energetycznego. Władze Gminy Kochanowice zapewniły części mieszkańców lokale zastępcze w pobliskich Pawełkach. Pozostali mieszkańcy skorzystali głównie z pomocy rodzin.

Łączna powierzchnia nieruchomości wynosi około 1200 m2. Stanowi ona część zabudowy po byłej gorzelni, wzniesionej w Kochcicach w latach 1903- 1909. W ostatnim okresie budynek częściowo administrowany jest przez gminę. Funkcjonuje również na zasadzie spółdzielni mieszkańców.

AKTUALIZACJA (15.03., godz. 9:00) Trwają dalsze czynności służb: prace rozbiórkowe, zabezpieczanie mienia, dogaszanie.

To jedna z największych operacji przeciwpożarowych w powiecie lublinieckim od działań prowadzonych 7 i 8 sierpnia 2018 roku w Skrzydłowicach. Przez ponad 24 godziny ogień trawił wówczas około 1500 bali słomy. Uszkodził przy tym kilka maszyn rolniczych. W szczytowym momencie w Skrzydłowicach zameldowało się ponad 50 zastępów straży pożarnej z województwa śląskiego i opolskiego, a łącznie na miejsce zdarzenia zadysponowano aż 76 pojazdów i 350 strażaków.