![Wolontariusze z powiatu lublinieckiego dotarli w rejon powodzi. „Przerażający krajobraz zniszczeń” [zdjęcia / filmy] Wolontariusze z powiatu lublinieckiego dotarli w rejon powodzi. „Przerażający krajobraz zniszczeń” [zdjęcia / filmy]](https://lubliniecki.pl/wp-content/uploads/2024/09/flaga.jpg)
Wolontariusze z powiatu lublinieckiego dotarli w rejon powodzi. „Przerażający krajobraz zniszczeń” [zdjęcia / filmy]
Kiedy 15 września Kompania Odwodowa OSP nr 7 LUBLINIEC Wojewódzkiego Odwodu Operacyjnego powracała z terenów objętych zagrożeniem powodziowym w okolicach Raciborza, jej członkowie odebrali telefon od znajomych z miejscowości Stronie Śląskie w powiecie kłodzkim: „Pomóżcie zbierzcie coś i przyjeżdżajcie! Przeszła fala! Nie mamy nic!”.
To była iskra, która wzbudziła niesamowity zryw społeczności powiatu lublinieckiego! Akcja pomocowa ogłoszona na profilu OSP Solarnia (gm. Pawonków) spotkała się z odzewem lokalnych jednostek straży pożarnej, organizacji pozarządowych i mieszkańców! Spontaniczna i błyskawiczna pomoc okazała się nieoceniona…
– To, co pokazują nam telewizje, absolutnie nie oddaje przerażającego krajobrazu zniszczeń. Są mieszkańcy, którzy stoją przy drogach. Trzymają tabliczki z napisem „woda”, „chleb” – relacjonują wolontariusze z terenu powiatu lublinieckiego.
Już w pierwszym dniu od dramatycznej rozmowy telefonicznej, 16 września, w kierunku Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju wyruszyły dwa samochody załadowane darami. Podobnie było w dniu kolejnym, gdzie użyto jeszcze dodatkowych przyczep.
18 września było to już sześć samochodów z jedną przyczepą oraz sprzęt do wypompowywania wody. W rejon powodzi, prywatnymi samochodami, wyruszyli również mieszkańcy chętni do pomocy przy usuwaniu zniszczonego mienia – oni także zabrali ze sobą artykuły potrzebne powodzianom.
W piątek 20 września w kierunku obszaru dotkniętego kataklizmem wyjechał bus oraz kolejny samochód, na który załadowano m.in. środki do dezynfekcji. W ten rejon udały się również jednostki OSP z terenu powiatu lublinieckiego aby fizycznie wspomóc działania zabezpieczające i porządkowe.
Wcześniej do miejscowości Stronie Śląskie trafił agregat prądotwórczy, który w pierwszych godzinach od uderzenia wielkiej wody zasilał tutejszy magazyn.
To oczywiście niejedyne działanie społeczności powiatu lublinieckiego w związku z pomocą dla powodzian. Zbiórki organizowane są tutaj łącznie w ponad 30 miejscowościach! Poniżej znajdziecie listę punktów, w których prowadzone są akcje.
– Odzew naszych organizacji, strażaków i mieszkańców był tak wielki, że nie sposób w chwili obecnej wymienić każdą grupę z osobna, aby nie pominąć tych, które zaangażowały się w pomoc. Trudno teraz ustalić konkretną liczbę osób i tonaż przetransportowanych towarów. Sytuacja była i nadal jest dynamiczna. Liczy się przede wszystkim jak najszybsze dostarczenie niezbędnego wsparcia. Nasza wdzięczność wobec wszystkich wspierających z terenu powiatu lublinieckiego jest jednak ogromna – podkreślił Lubomir Wójcicki z OSP Solarnia.
Na etapie organizowania akcji konsultowano się z lokalnymi samorządowcami – dzięki temu do potrzebujących trafiły dobrze dobrane i najbardziej potrzebne rzeczy.
– Na każdym kroku spotykaliśmy się z ogromną liczbą wolontariuszy z każdego zakątka kraju i wdzięcznością mieszkańców dotkniętych powodzią, zwłaszcza, że obok specjalistycznych służb, to właśnie wolontariusze – organizacje pozarządowe i osoby prywatne – dotarli na te tereny błyskawicznie. Nasze konwoje były jednymi z pierwszych, które dojechały do przygotowanych magazynów. Po kilku godzinach, dzięki napływowi samochodów z całej Polski, miejsca te dosłownie pękały już w szwach – relacjonuje.
Ludzie użyczali prywatnych samochodów aby rozdysponowane dary jak najszybciej trafiały nawet do najbardziej oddalonych punktów czy miejsc odciętych przez wielką wodę – tych, do których nie mogły dotrzeć większe i cięższe pojazdy. W takie rejony czasem trzeba udać się piechotą lub helikopterem.
Są jednak miejsca, w które nie udało się jeszcze dostać nikomu.
Utrudnieniem są problemy z uzyskaniem zasięgu w sieciach telefonii i internetu. Część potrzebujących udaje się na wyższe tereny, co pozwala im złapać zasięgi i dopiero wtedy zgłaszają potrzebę przysłania wsparcia. Świetnie w takich sytuacjach reagowali miejscowi, którzy znając teren, sami wskazywali służbom i wolontariuszom konkretne miejsca, z którymi utrudniona była łączność.
Fenomenalnym wsparciem wykazały się także firmy prywatne, które na bieżąco dostarczają specjalne urządzenia ułatwiające kontakt drogą elektroniczną.
Osoby wspierające, obserwując w drodze do magazynów zalane obszary, spontanicznie kierowały się w takie miejsca, gdzie konsultowały się z właścicielami posesji i pozostawiały tam najpotrzebniejsze rzeczy.
Jak przyznają wolontariusze z powiatu lublinieckiego, wielu ludzi przechodzi tak dużą traumę, że trudno im wymienić naprędce towary, których potrzebują! Są w szoku i są bezsilni. Nie wiedzą od czego zacząć. Dlatego rozmowy z tymi, którzy niosą pomoc są tak istotne i pozwalają na wstępne zabezpieczenie ich gospodarstw.
Powodzianie wciąż potrzebują pomocy – od wody, przez środki chemiczne i dezynfekcyjne, po taczki, łopaty czy latarki – w niektórych miejscach wciąż nie ma prądu. To również ręce do pracy, ponieważ usuwanie skutków kataklizmu potrwa tutaj wiele miesięcy, a już niebawem nadejdą chłody, co jeszcze bardziej skomplikuje dramatyczną już sytuację poszkodowanych.
Obok wsparcia fizycznego, uruchomiono internetowe zbiórki pieniędzy. Jak informują nasi wolontariusze – są one wiarygodne i zweryfikowane na podstawie konsultacji z lokalnym środowiskiem z terenów objętych powodzią: TUTAJ oraz TUTAJ
– Niektóre miejsca są już właściwie zapełnione odpowiednią ilością asortymentu jednak mamy do czynienia z problemem długoczasowym, zatem nadal istnieje konieczność uzupełniania lokalnych magazynów. Dalsze wsparcie z pewnością będzie potrzebne w kolejnych miejscowościach, np. w okolicach Lewina Brzeskiego, przez które fala powodziowa przetoczyła się później – zapowiada Lubomir Wójcicki.
– To, co pokazują nam telewizje, absolutnie nie oddaje przerażającego krajobrazu zniszczeń. Są mieszkańcy, którzy stoją przy drogach. Trzymają tabliczki z napisem „woda”, „chleb” – przyznają wolontariusze z powiatu lublinieckiego. Będą pomagać tak długo jak będzie to konieczne…
.
Czytaj również:
POMOC DLA POWODZIAN: Zbiórki w powiecie lublinieckim. Gdzie można dostarczać dary?
W Komendzie Powiatowej PSP w Lublińcu podsumowano działania związane ze skutkami intensywnych opadów