Naukowcy biją na alarm, że rocznie zjadamy około 6 kg dodatków do żywności typu: barwniki, emulgatory, konserwanty, stabilizatory! Wszystkie te substancje zaburzają funkcje układu odpornościowego. Innymi czynnikami osłabiającymi układ odpornościowy są: brak ruchu i dotlenienia organizmu, przeżywany stres, zaburzone relacje rodzinne, brak odpowiedniego odpoczynku i snu, przyjmowane leki i szczepionki, stan środowiska. Czyli wszystko, co zakłóca prawidłową przemianę materii i prowadzi m. in. do otyłości, ma też ścisły związek z występowaniem tzw. alergii. Ale mimo tego, że nawet 1/3 populacji uważa, że “ma alergię”, tak naprawdę dotyczy to około 4 – 8 % dzieci i 2 -4 % osób dorosłych.
Bożena Kropka – autorka książki pt. “Pokonaj alergię” (Skoczów 2014, s. 12) wprowadza następujące pojęcia:
- Alergia pokarmowa – immunologiczna nadwrażliwość pokarmowa. Stan chorobowy organizmu, wynikający z nieprawidłowej odpowiedzi układu odpornościowego na spożyty pokarm.
- Nietolerancja pokarmowa – stan chorobowy wynikający z nieprawidłowości enzymatycznych organizmu.
- Pseudoalergia pokarmowa – nieimmunologiczna nadwrażliwość pokarmowa. Stan chorobowy, wynikający z działania na organizm związków chemicznych zawartych naturalnie w pokarmach czy też sztucznie do nich dodanych.
Szukając przyczyn “alergii” u dziecka, warto zastosować na samym początku wgląd w styl życia i odżywiania, panujący w rodzinie od 2 – 3 pokoleń. Owszem, może zaistnieć skłonność genetyczna do wystąpienia choroby alergicznej, ale jakże częściej mają miejsce złe nawyki i brak wiedzy o ich skutkach dla zdrowia. Spójrzmy na realia: jeśli babcia chorowała na cukrzycę (typu 2), nadciśnienie i preferowała smażone mięsne i mączne potrawy, białe pieczywo, słodycze, a “omijała” (szczególnie surowe) warzywa, a córka – przejęła ten styl odżywiania, dodając do tego wiele godzin spędzanych na siedząco, przed ekranem telewizora i np. palenie papierosów, to wnuczka będzie miała dużo pokoleniowych obciążeń do uniesienia. Dochodzą do tego cywilizacyjne uciążliwości ostatnich lat (wyścig technologiczno – informatyczny, zanieczyszczenie środowiska, stres). I u wnuczki, już prawie na pewno – wystąpi alergia i być może choroby z autoagresji (łuszczyca, toczeń, Hashimoto). Co trzeba zmienić, żeby już prawnuczka nie cierpiała z powodu pokoleniowych błędów?
“Najlepszym sposobem zapobiegania wystąpieniu alergii u niemowląt jest karmienie wyłączne piersią do 6 miesiąca życia, bez jakichkolwiek pokarmów uzupełniających. Zwykle w tym wczesnym okresie rozwoju niemowlęcia żywionego naturalnie, nie ma potrzeby dopajania i dokarmiania, zwłaszcza potencjalnie alergizującym mlekiem modyfikowanym. Jednak objawy alergii mogą pojawić się i u niemowląt karmionych wyłącznie mlekiem matki. Związane jest to z niewielką ilością alergenów pokarmowych, które przedostają się do pokarmu z diety matki. Alergia pojawić się może już w 2 – 3 miesiącu życia dziecka i najczęstszą jej postacią są zmiany skórne w postaci wysypki. Skóra jest zaczerwieniona, sucha i łuszczy się. Innymi manifestacjami choroby mogą być: intensywna kolka jelitowa, biegunka, długotrwały nieżyt nosa czy nawracające zapalenia dróg oddechowych. W przypadku potwierdzenia alergicznego tła objawów przez pediatrę, zalecanym postępowaniem w takich przypadkach, jest dieta eliminacyjna u matki. Kolejno eliminuje się z diety te produkty, które uznawane są za najsilniejsze alergeny i często wywołują objawy nadwrażliwości pokarmowej, sprawdzając reakcję dziecka na te zmiany.”
Kiedy zaczynamy niemowlęciu wprowadzać posiłki uzupełniające karmienie piersią, zaczynamy od przetartej jarzynowej zupki, przetartych owoców jagodowych lub jabłka. Stopniowo dodając w kolejnych miesiącach nowe warzywa i owoce, żółtko jajka i mięso (indyk, królik,gołąb), a także kasze (jaglana, gryczana, kukurydziana), brązowy ryż, nasiona słonecznika, lnu oraz oliwę z oliwek i różne oleje. Oprócz zdrowego pożywienia, trzeba dziecku zapewnić każdego dnia 2 – 3 godziny pobytu na świeżym powietrzu, przyzwyczajając niemowlaka stopniowo (15 – 20 min.) do zimna. A starszemu dziecku trzeba umożliwić aktywne spędzenie czasu na dworze. Jeśli zauważamy u dziecka nadwrażliwość pokarmową, prostym sposobem możemy sprawdzić stan sluzówki jelita cienkiego, dając dziecku do wypicia wieczorem 3/4 szklanki soku z buraka. Jeśli rano mocz dziecka zabarwiony będzie na czerwono (a nie lekko różowy), może to świadczyć o nieszczelności jelit, spowodowanym uszkodzoną śluzówką. “Stan zapalny jelit predysponuje do wystąpienia stanów zapalnych w całym organizmie” (B. Kropka “Pokonaj alergię”, s. 26). Wtedy, w porozumieniu z lekarzem, warto zastosować dietę regeneracyjną przez 3 – 12 miesięcy, która polega głównie na wykluczeniu z diety glutenu, cukru, białka mleka i wszelkiej wysokoprzetworzonej żywności. Regeneracja jelit dietą jest pracochłonna, dopóki nowy sposób gotowania nie stanie się rutynowym. Na czym skorzystają wszyscy członkowie rodziny, jedząc na codzień zdrowe posiłki (tamże, s. 246).
https://otolaryngolodzy24.pl/blog/przyczyny-alergii/
