Poseł na sesji. Relacja z XII sesji Rady Powiatu V kadencji (15 czerwiec 2016r.)

Poseł na sesji. Relacja z XII sesji Rady Powiatu V kadencji (15 czerwiec 2016r.)

Po raz pierwszy na sesji Rady Powiatu pojawił się poseł Andrzej Gawron. Po raz pierwszy jako poseł, gdyż w przeszłości Andrzej Gawron bywał tu często, ale jako radny Rady Powiatu I kadencji. Powiatowe klimaty nie są więc dla niego obce. A ponieważ jako członek sejmowej komisji ds. samorządu stawia problemy samorządności w centrum swojej politycznej aktywności, możemy się spodziewać ścisłej współpracy z Powiatem oraz gminami. To dobrze. W chwili obecnej A.Gawron koncentruje się na walce o uratowanie lublinieckiego PKS-u oraz na pracy na rzecz Szpitala Powiatowego. W pierwszej sprawie złożona została na sesji konkretna deklaracja dotycząca pomocy publicznej dla firmy. Warunek jest jeden: wdrożenie w firmie programu naprawczego, częściowo realizowanego ze środków własnych. Program naprawczy realizował będzie nowy prezes, który swoją funkcję obejmie z początkiem lipca. Także w drugiej sprawie padły konkretne deklaracje. Poseł obiecał pomoc dla Szpitala Powiatowego, informując zebranych, że chce aby miała ona charakter systemowy. Poseł jest jednym z inicjatorów powołania poselskiego zespołu na rzecz szpitali powiatowych, którego zadaniem ma być wypracowanie rozwiązań podnoszących rangę tych jednostek oraz stabilizujących sposoby ich finansowania. Do pracy w zespole zaproszona została m.in. dyrektor lublinieckiego SP ZOZ Barbara Szubert.

Obecność Posła w widoczny sposób ożywiła radnych. Dotyczyło to nie tylko pytań kierowanych pod jego adresem, ale także dyskusji nad dalszymi punktami porządku obrad. Dość powiedzieć, że pobity został rekord wszechczasów – sesja trwały 3 godziny. Normalnie uwinęlibyśmy się w godzinę z kwadransem, bo taką już mamy tradycję, że prawie nikt (poza mną) nie zabiera głosu i o nic nie pyta.

Dużo czasu poświęcono systemowi ścieżek rowerowych, które mają stanowić infrastrukturę uzupełniającą dla centrum przesiadkowego, które powstać ma opodal dworca PKP. Ogólny koszt tego przedsięwzięcia wyniesie około 32 mln zł. Pieniądze pozyskane zostaną z funduszy unijnych i następnie podzielone zostaną pomiędzy Powiat i poszczególne gminy. Najwięcej (około 10 mln) dostanie Lubliniec najmniej (1,29 mln)gmina Koszęcin.  Prace realizowane będą od 2017 do 2020 r. Pierwszym akordem było podpisanie międzygminnego porozumienia, drugim będzie opracowanie projektu, trzecim złożenie wniosków o dofinansowanie. Projekt opracowany zostanie w roku bieżącym. Jak dobrze pójdzie to pierwsze prace ruszyć mogą w przyszłym roku. Niestety w programie nie uczestniczą Woźniki.  To skutek bezsensownych kryteriów programu, skrojonego najwyraźniej na potrzeby  powiatów miejskich. Ograniczają one odległość do centrum przesiadkowego do 10 km lub ograniczają czas przebycia tej drogi rowerem do pół godziny.  Powiaty ziemskie (takie jak Lubliniec) są z reguły bardziej rozległe czego przykładem są Woźniki, z których do Lublińca jest prawie 30 km.

Dwie informacje z SP ZOZ. Trwają ostatnie przygotowania do przeprowadzki laboratorium analitycznego.  Trochę termin się ślizgnął, ale trwają ostatnie odbiory techniczne, tak więc finał blisko. Ponadto Starosta złożył deklarację, że Powiat kupi szpitalowi nową karetkę, która zastąpi jedno ze starych aut, którego przebieg wynosi milion kilometrów.

Urzędnicy powiatowi ostatecznie opuszczają budynek przy Paderewskiego 22. To willa położona naprzeciwko Starostwa, która od kilku lat wystawiana była na sprzedaż. W końcu się udało, 22 czerwca podpisany zostanie akt notarialny i budynek zmieni właściciela.

W ostatniej relacji napisałem, że aplikacja Powiatu dot. cyfryzacji zasobu geodezyjnego zajęła ostatnie miejsce w konkursie organizowanym przez Urząd Marszałkowski. Okazało się, że moje źródła wcale „dobrze poinformowane” nie były. To nieprawda, Wicestarosta poinformował mnie, że znaleźliśmy się w finałowej ósemce. Prawdą jest natomiast to, że wygrało kto inny. Czyli 4 mln z budżetu na 2016 możemy sobie skreślić. Wprawdzie jesteśmy na liście rezerwowej i próbujemy się odwoływać, ale chyba nikt (łącznie ze Starostą) już w to nie wierzy. Tak przy okazji słuchając wyjaśnień Starosty można byłoby dowiedzieć ciekawych rzeczy odnośnie tego kto wygrywa takie konkursy i na jakie cele idą pieniądze unijne. Np. Komenda Wojewódzka Policji dostała 30 mln na zakup dronów. Dziwnie się tego słucha mając w pamięci uchwałę z poprzedniej sesji, w której przekazywaliśmy „biednej” policji 20 tys. zł na zakup służbowego auta.

Na koniec to co najważniejsze (przynajmniej formalnie) – absolutorium dla Zarządu. Ale cóż tu pisać – wszystko według znanego od lat schematu:

Laudacja – głosowanie (prawie) przez aklamację – oklaski. „I to by było na tyle”.

Ireneusz Kłobus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.