W Lublińcu zawyją syreny. Przed nami 75 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.

W Lublińcu zawyją syreny. Przed nami 75 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.

1 sierpnia (czwartek) o godzinie 17.00 na terenie miasta uruchomione zostaną syreny alarmowe w ramach upamiętnienia obchodów 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – informuje Wydział Spraw Obywatelskich i Urząd Stanu Cywilnego Urzędu Miejskiego w Lublińcu.

Jak podaje magistrat na swojej oficjalnej stronie internetowej – Włączenie syren stanowić będzie jednocześnie trening systemu alarmowania i ostrzegania, podczas którego zostaną uruchomione syreny alarmowe – W ramach treningu emitowany będzie dźwięk ciągły trwający trzy minuty.

*    *    *

Powstanie Warszawskie, trwające od 1 sierpnia do 3 października 1944 roku, było największym wystąpieniem zbrojnym Armii Krajowej przeciwko okupującym stolicę wojskom niemieckim, zorganizowanym w ramach akcji „Burza”. Było jednocześnie oficjalnym ujawnieniem się najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.

W trakcie ponad dwumiesięcznych walk oddziały powstańcze straciły bezpowrotnie blisko 16 tysięcy żołnierzy, z czego 10 tysięcy poległych oraz 6 tysięcy zaginionych, których należy uznać za zabitych. Rannych zostało ok. 20 tysięcy powstańców, w tym 5 tysięcy ciężko. Do niemieckiej niewoli trafiło ok. 15 tysięcy żołnierzy, w tym około 900 oficerów i 2 tys. kobiet. Duże straty poniosły również oddziały 1. Armii Wojska Polskiego – w walkach o Pragę, a zwłaszcza podczas prób forsowania Wisły, utraciły one blisko 5,5 tys. zabitych i rannych.

Nie jest znana dokładna liczba ofiar cywilnych. Niemcy, na użytek propagandowy, szacowali, że wynosiła ona ok. 250 tys. osób.

Zryw Bohaterów biorących udział w Powstaniu Warszawskim przyniósł również ogromne straty w infrastrukturze miasta. Zniszczeniu uległo 25% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy. W okresie popowstaniowym, na skutek systematycznego i planowego wyburzania miasta przez Niemców, zniszczeniu uległo natomiast ponad 30% zabudowy tej części miasta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.