Wbrew obawom – czwartkowe burze, które przetoczyły się na Polską, nie uderzyły ze swoją największą siłą w powiat lubliniecki. Odnotowano tylko dwie interwencje straży pożarnych, związane bezpośrednio z załamaniem pogody. O wiele gorzej sytuacja rozwijała się w innych częściach Polski gdzie wkraczający chłodny front atmosferyczny dokonał wielu zniszczeń.
Jak poinformował nas Piotr Parys, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży w Lublińcu – Interwencje prowadzono tylko w dwóch punktach powiatu lublinieckiego. W miejscowości Wierzbie usuwano drzewo, które przewróciło się na drogę wojewódzką 906. Strażacy zabezpieczyli również zalaną piwnicę w Lublińcu – Mieszkańcy powiatu mogą mówić więc o szczęściu. Zabrakło go w innych miejscowościach na terenie całej Polski, gdzie?
Daleko szukać nie trzeba – w okolicach Zawadzkiego spadł grad o średnicy powyżej 3 centymetrów – poinformowano na FaceBook’owym profilu OSP Zawadzkie (zdjęcie powyżej). Groźnie było w całym regionie górnośląskim. Ze względu na szalejącą burzę w Pyrzowicach pasażerowie pięciu samolotów nie mogli opuścić maszyn. Największe zniszczenia zanotowano w rejonie Łodzi – w Zgierzu grad miał wielkość równą piłeczce do tenisa stołowego. W ciągu kilku minut letni krajobraz miasta przeobraził się w widok charakterystyczny dla zimy.
W najbliższych dniach synoptycy prognozują słoneczną i stabilną pogodę, z nieco chłodniejszą temperaturą. Nie wyklucza się jednak kolejnych, lokalnych burz.
Zdjęcie: alertykrapkowice24/7 (na podst. filmu)