Jeżeli komuś wydaje się, że muzyka klasyczna to nisza dla wąskiej grupy koneserów, jest w głębokim błędzie. Koncerty organizowane przez filharmonie odbywają się przy pełnych salach, a kupienie biletu na koncert muzyki klasycznej w takim np. NOSPR, graniczy z cudem (chociaż olbrzymia nowa sala koncertowa tej orkiestry ma 1600 miejsc).
Okazuje się jednak, że nie trzeba jechać daleko by doświadczać podobnych wrażeń. Całkiem niedawno (27 października) miałem przyjemność uczestniczyć w koncercie z okazji Dnia Edukacji Narodowej podczas którego wystąpiła orkiestra Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk. Koncert odbył się siedzibie Zespołu w Koszęcinie, a jego sponsorem było Starostwo Powiatowe, które w taki sposób (już kolejny raz z rzędu) honoruje nauczycieli z okazji ich święta.
Koncert naprawdę super. Wszystko było tak, jak być powinno. Orkiestra w pełnym składzie, klimatyczna sala (dawna kaplica pałacowa) zapełniona w 100 procentach, urozmaicony repertuar (od Haendla i Vivaldiego do Strauss-a i Morricone), błyskotliwa konferansjerka Dariusza Żaczka i brawurowy finał z solowym występem ksylofonisty Kamila Wantuły. Średni ze mnie specjalista, ale tego jestem pewien – o tym wykonawcy jeszcze nieraz usłyszymy. Po powrocie do domu zajrzałem do youtube-a i znalazłem takie dwa filmiki. Naprawdę, warto zobaczyć i posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=N7TpFeOBcU4
https://www.youtube.com/watch?v=28Y-n2gL_FU