Kuba Błaszczykowski i Sparta Lubliniec

Kuba Błaszczykowski i Sparta Lubliniec

Dzisiaj finał piłkarskich Mistrzostw Europy! Po miesięcznych zmaganiach o puchar zagrają jedenastki Portugalii i Francji. Ta pierwsza drużyna znalazła się w półfinale dość szczęśliwie po wygranym meczu 1/4 finału w rzutach karnych z reprezentacją Polski. Nasza drużyna, po paśmie klęsk w ostatnich turniejach Mistrzostw Europy rozgrywanych cztery lata temu u nas w Polsce i Ukrainie oraz osiem lat temu na stadionach Austrii i Szwajcarii, zaprezentowała się bardzo dobrze. Zwycięstwa w meczach grupowych po 1:0 z drużynami Irlandii Północnej oraz Ukrainy oraz remis z mistrzami świata – Niemcami, pozwoliły naszym na zajęcie drugiego miejsca w grupie i awans do dalszych rozgrywek. W meczu 1/8 finału po zaciętym meczu zakończonym wynikiem 1:1, po serii rzutów karnych okazaliśmy się lepsi do Szwajcarów. Na następnym etapie rozgrywek, w meczu z Portugalią, w którym to ponownie doszło do rzutów karnych już tyle szczęścia nie mieliśmy i niestety pożegnaliśmy się z turniejem.

Mimo to kibice z Lublińca i powiatu dziękują reprezentacji Polski za walkę i wielkie emocje, które nam dostarczyliście!

Jednym z bohaterów reprezentacji Polski był niewątpliwie Jakub Błaszczykowski. Strzelił on na turnieju dwie bramki. Jedną w meczu przeciwko Ukrainie, drugą ze Szwajcarią. Nawet niestrzelenie rzutu karnego w meczu ćwierćfinałowym z Portugalią, nie odbiera mu wysokich not, na które ten piłkarz zasługuje w przekroju całego turnieju.

Kuba Błaszczykowski, grający z numerem 16, jest zawodnikiem naszej reprezentacji, który to ma największe związki z naszym miastem i powiatem. Ten pochodzący z Truskolasów w powiecie kłobuckim piłkarz, od sezonu 2002/2003 występował w grupie I śląskiej IV ligi w drużynie KS Częstochowa. W tej samej grupie, od sezonu 2004/2005 grała również drużyna lublinieckiej Sparty, która w wielkim stylu awansowała do IV ligi z częstochowskiej Okręgówki. 25 września 2004 roku, o godzinie 16:00, odbył się na stadionie lublinieckiej Sparty mecz, w którym zmierzyły się właśnie drużyny Sparty oraz KS Częstochowa. Lubliniecka drużyna, ku wielkiemu niezadowoleniu kibiców przegrała, a jedyną bramkę dla gości dającą im zwycięstwo, w 53 minucie zdobył… Jakub Błaszczykowski. Nikt wtedy z ponad 300 kibiców na stadionie nie przepuszczał, że za kilka lat będzie to jeden z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski. Warto odnotować, że dla Kuby był to ostatni sezon, w którym grał w częstochowskim klubie. Już od rundy wiosennej sezonu 2004/2005 grał dla Wisły Kraków, w której spędził 2,5 roku.

Błaszczykowski jest ponadto organizatorem corocznego Kuba Cup – turnieju organizowanego dla dzieci i młodzieży, w którym regularnie bierze udział drużyna Akademii Sportowej Lubliniec.

Nowszy artykuł
Starszy artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.